Babski kurnik – odcinek 1

Babski kurnik – odcinek 1

Miło nam poinformować, że do naszego grona dołączyło nowe, kobiece pióro. Portal ool24.pl jest serwisem traktującym o tematyce lokalnej, ale dla niej zrobiliśmy wyjątek, Wierzymy, że dzięki tej rubryce niejednokrotnie będziecie się turlać ze śmiechu, czasem się wzruszycie, a czasem głęboko zastanowicie.

Janka, bo taki przyjęła pseudonim, będzie się przed nami emocjonalnie rozbierać i obnażać z najskrytszych tajemnic, więc uszanujcie jej uczucia. Liczymy jednak, że jej teksty nie pozostaną bez odzewu. Czekamy na komentarze, a jeśli chcecie osobiście się z Janką czymś podzielić możecie pisać na adres: janka@ool24.pl

Teksty będą ukazywać się w każdą środę w godzinach wieczornych.

Zapraszamy do lektury.

***

Zakompleksione oponki

Odstający brzuszek, zaokrąglone biodra, za grube nogi – skrócony opis mojego wyglądu. Sporadycznie wpisuję w wyszukiwarkę słowa: „dieta”, „szybka dieta”, „skuteczna dieta” i za każdym razem wyskakuje mi milion propozycji: co jeść, co robić itd.

Czytam i jestem przekonana, że właśnie napotkałam na “idealną dietę”, dzięki której zbliżę się do kanonu piękna uznawanego na całym świecie. Następnie planuję zacząć ją od najbliższego poniedziałku, bo przecież nie w niedzielę! Nadchodzi poniedziałek i znajoma woła „skoczymy na obiadek”, a ja wyczerpana brakiem przyjemności żywieniowych zgadzam się, przesuwając dietę „na za tydzień”. Za tydzień biegnąc z pracy mijam kiosk albo piekarnię, no i kupuję przekąskę, przecież nie będę głodna. Wieczorem wracam do domu, a znajomy z pracy pisze „Co tam u ciebie klopsiku?”. Śmieszne, czy po prostu powód do płaczu? Do tego odwiedza mnie moja przyjaciółka: szczupła, wysoka, o lśniących włosach blondynka, a ja oślepiona bijącym od niej blaskiem sięgam po batonika zaraz po jej wyjściu – tak na pocieszenie.

Ale czy zastanawiałyście się, czy czasem ten blask, tych pięknych kobiet przechodzących obok nas w centrach handlowych czy na ulicy, rzeczywiście wynika tylko z ich atrakcyjności fizycznej? Raczej nie. Moja piękna przyjaciółka jest przede wszystkim pewna siebie i nie da sobie wcisnąć bajki, że powinna schudnąć mówiąc „Jestem jaka jestem, albo mnie akceptujesz, albo sobie idź”.

Samoakceptacja – tego musimy się nauczyć. Godząc się z tym, że nigdy nie będę podobna do Jenifer Lopez, zaczynam wierzyć, że tak naprawdę też jestem piękna!  Świadome swoich zalet i wad, wejdźmy do sklepu i kupmy rozmiar XL, a nawet większy. Przecież to MY mamy się dobrze czuć w tej bluzce!

Uśmiech, zadowolenie i pewność siebie – to przepis na sukces w każdej dziedzinie życia. Zamiast katować się dietami, które ograniczają nasze menu do 400 kalorii dziennie, ubierz sportowe buty, wygodne spodnie i idź pobiegać albo na spacer. Świeże powietrze i ruch dają Ci więcej pewności siebie niż jakiekolwiek ograniczenia żywnościowe.

Rano, nieumalowana i zaspana stań przed lustrem i… nie, nie! Nie wyliczaj swoich wad. Powtórz, że jesteś piękna.Pamiętaj! Jesteś jedna – jedyna, nikt nie ma tak ślicznie zaokrąglonych bioder i tak zadartego noska. A jeśli myślisz, że mężczyznom nie podoba się taka „figurka”, to jesteś w błędzie (naukowo udowodniono, że podczas owulacji rozszerzają się nasze bioderka, a wtedy on jeszcze bardziej Cię pragnie)!

Owszem, zjedz sobie kawałek czekolady! Ale doceń magiczną moc owoców – one też są słodkie. Pij dużo wody, nie ograniczaj posiłków, ale jedz je regularnie. Pokochaj ruch, dobrą zabawę i taniec! Nie masz ochoty wychodzić z domu, czy po prostu nie pozwala Ci na to czas?  Włącz głośniej radio, albo Twoją ulubioną płytę i potańcz podczas odkurzania.

Uwierz mi, Twoja atrakcyjność podniesie się o 100%!

A teraz nie siedź przed tym komputerem! Uśmiechnij się, ubierz kurtkę, weź swoje dziecko, przyjaciółkę, albo psa i pooddychaj świeżym powietrzem. Nawet króciutki spacer podniesie Cię na duchu. Naciesz się w końcu tym, że jesteś zdrowa i bądź zadowolona z tego co masz.

Janka

 

Podziel się