Zabrakło trzech minut koncentracji

Zabrakło trzech minut koncentracji

W sobotę 14. grudnia siatkarskie młodziczki OKS-u Olesno rozegrały kolejny turniej o mistrzostwo Wojewódzkiej Ligi Młodziczek. Rozgrywki tym razem odbywały się w Dobrodzieniu.

W turnieju oprócz gospodarza wzięły udział zespoły z Olesna i drugi (słabszy) zespół z Kluczborka.

Oleśnianki w pierwszym meczu wygrały zasłużenie z siatkarkami z Dobrodzienia 2:0.

Drugie spotkanie było zdecydowanie ważniejsze, ponieważ ewentualna wygrana otwierała im szansę na baraże o czwarte miejsce w finale wojewódzkim.

Pierwszy set zaczął się nienajlepiej, gdyż rywalki odskoczyły nam na pięć punktów – mówi Robert Morawski, trener OKS-u. – Na szczęście zawodniczki sukcesywnie te straty odrabiały naprawdę dobrą grą w przyjęciu, zagrywce i w wykończeniu kilku dobrze już przygotowanych ataków.

Przy stanie 24:20 dla Kluczborka na zagrywkę weszła Zuzanna Suder, kapitan, konsekwentnie wykonując agresywną zagrywkę pozwoliła na wykończenie akcji w widowiskowy, a przede wszystkim skuteczny sposób swoim koleżankom do stanu 24:23.

– Następna zagrywka spowodowała, że rywalki oddały piłkę przechodzącą, którą z mojej perspektywy Ania Bioły skutecznie zblokowała, ale sędzia podjął kontrowersyjną decyzję, odgwizdując przełożenie – mówi Robert Morawski.

Set zakończył się wynikiem 25:23 dla Kluczborka II.

Drugi set był koncertową grą OKS-u, co dało zdecydowanie prowadzenie 15:8 – mówi szkoleniowiec. – Dziewczętom wychodziło wszystko. Świetna zagrywka, przyjęcie, gra blokiem, kilka bardzo dobrych obron w boisku. I to co w siatkówce podoba się najbardziej, czyli atak również przez środek. Było miło patrzeć na grę moich zawodniczek.

Coś się jednak zacięło. Oleśnianki przez trzy minuty były jak sparaliżowane.

– Pomimo dwóch “czasów” jakie wykorzystałem, dziewczęta nie potrafiły wyjść z letargu – mówi trener. – Banalne błędy w przyjęciu prostej zagrywki, błędy w ataku, spowodowały, że z siedmiu punktów przewagi, to Kluczbork objął prowadzenie 17:15. Najgorsze jest to, że to nie rywalki zdobywały punkty, tylko my je oddawaliśmy.

Po wspomnianych trzech minutach oleśnianki odbudowały się, ale przewaga dwóch punktów nie chciała stopnieć. Set wygrały kluczborczanki 25:22. Przegrana 0:2 przekreśliła szansę oleskiej drużyny na drugie miejsce w grupie, premiowane awansem do baraży.

– OKS zaprezentował się znacznie lepiej niż w poprzednim turnieju w Kluczborku – mówi Robert Morawski. – Zespół zagrał najlepszy mecz od dwóch lat naszej pracy. Należy jeszcze jedynie popracować nad koncentracją.

Można ją wypracować w jak największej liczbie meczów, co wiąże się jednak z kosztami.

– Zapraszam więc wszystkie osoby zainteresowane sportem dzieci i młodzieży do współpracy – mówi Robert Morawski. – Ktoś bardzo ważny dla mnie powiedział: “co może być lepszego nad uśmiech i radość dziecka zadowolonego ze swoich osiągnięć”. Korzystając z okazji chciałbym podziękować Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej za ufundowanie wspaniałych strojów dla dziewcząt.

100_5224

Trener wyróżnił kilka zawodniczek:

– Wszystkie dziewczęta zagrały dobrze, ale na szczególne wyróżnienie zasłużyły: Zuzanna Suder bardzo skuteczna w ataku, świetnie zagrywała, rewelacyjnie wywiązywała się z roli kapitana, mobilizując zespół, kiedy była taka potrzeba – mówi trener. – Zuzanna Sykulska zagrała świetnie w obronie, zagrywce, dobrze w przyjęciu i ataku. Joanna Mirga bardzo dobrze zagrywała, przyjmowała i rozgrywała. Anna Bioły świetnie grała w bloku i pomimo kontuzji na środku ataku. Aleksandra Sobczak dobrze w bloku i środku ataku. Anna Wyrzyk dobrze gra blokiem i na rozegraniu.

Oprócz wymienionych wystąpiły: Paulina Czyrny, Idalia Anisimo, Patrycja Wąsik, Karolina Glenc i Klauda Frączek.

Podziel się