Ku przestrodze
– Miałeś odwagę jechać pijanym, to miej odwagę poczekać na policję – powiedział pijanemu kierowcy Łukasz – mieszkaniec Olesna, student Politechniki Opolskiej. Kierowca, mając 3,80 promila w wydychanym powietrzu, wsiadł do samochodu.
Oleśnianin Łukasz był świadkiem, jak kierowca poruszający się Volkswagenem Bora wjeżdża do rowu. Sytuacja groźna, lecz nie wymagająca nagłośnienia. Jednak to z czym spotkał się Łukasz tego wieczoru musi zostać rozpowszechnione w każdy możliwy sposób, by do takich procederów już nie dochodziło.
Kierowca bowiem był w stanie nietrzeźwym. Mając 3,8 promila wsiadł za kółko i chciał dojechać do domu. Cudem jest to, że nikt nie ucierpiał, nawet sam kierowca. Możliwy i dalece prawdopodobny scenariusz to uderzenie w drzewo, potrącenie rowerzysty, bądź zderzenie czołowe z Łukaszem, który akurat znalazł się w nieodpowiednim miejscu i czasie.
Cała akcja rozegrała się w Brynicy w województwie Opolskim o godzinie 17:54. Łukasz akurat tamtędy przejeżdżał. Udało mu się niebezpieczne zdarzenie zarejestrować kamerą.
Łukasz postanowił wyjść z inicjatywą, która ma przestrzec wszystkich jak należy się zachować w takiej sytuacji. Zamieścił nagrany filmik na Facebook-u, gdzie w krótkim czasie szybko został „polubiony” przez ponad 50 osób, jak i również został udostępniany przez wiele osób. Przeczytajcie w jaki sposób został przedstawiony:
Ku przestrodze przed niektórymi na drodze…
Jadę wczoraj przez wioskę i widzę, że pojazd z naprzeciwka leci na długich.
Chwila moment i gość leży w rowie. Zatrzymałem się, aby sprawdzić, czy ktoś nie stracił przytomności i czy trzeba udzielić pierwszej pomocy. Podszedłem do samochodu, aby zobaczyć co się stało i niestety… Gość pijany i ledwo rozmawia…
Szybka weryfikacja gdzie dokładnie jesteśmy u pobliskich mieszkańców i telefon na policję… Kierowca, próbował jeszcze wyruszyć w dalszą trasę, to też ku jego zdziwieniu wyciągnąłem mu kluczyki ze stacyjki i dopiero, gdy przyjechała policja przekazałem je funkcjonariuszom…
Nie będę oceniać dlaczego jechał pijany , to zweryfikuje sąd. Ale ludzie! Gdyby skręcił w lewo, a nie w prawo (a na pewno nie wiedział co robi!!!), to mógłbym polecieć na ładną czołówkę, aż strach pomyśleć, gdyby szli tam piesi? Nie jesteśmy nieśmiertelni i jeśli widzicie, że wokół Was jadą nietrzeźwi, to reagujcie. Teraz nic się nie stało, ale innym razem ktoś może zginąć. Dodaję krótki materiał z sytuacji. Zbyt wiele może nie widać, bo panował półmrok ale zawsze coś…
PS. Kierowca mimo późniejszych prób ewakuacji na piechotę, został na miejscu, aż do przyjazdu policji…
– Filmik wrzuciłem w celu prewencyjnym – mówi Łukasz. – By ludzie reagowali odpowiednio na takie rzeczy. To jest kolejny przypadek, gdyż nie dawno mieliśmy podobne zdarzenie w Kamieniu Pomorskim. Tam jednak skończyło się to znacznie tragiczniej.
Ten proceder to nie jest coś, co słyszymy w telewizji, bądź w radiu. Zdarzenie, którego świadkiem był Łukasz pokazuję, że również my możemy spotkać się z podobnym zdarzeniem.
– Ludzie często nie wiedzą jak się zachować w takiej sytuacji – kontynuuje Łukasz. – Często takie zdarzenia kończą się szybkim wezwaniem jakiegoś znajomego, który by wyciągnął pojazd z rowu. Kierowca byłby bezkarny i uboższy o 100 zł na rzecz pomagającego. Jednak wszystko do czasu, gdy taka osoba zrobiłaby krzywdę komuś bliskiemu, bądź nam. Wtedy zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji. Trzeba być naprawdę bardzo pijanym, żeby na prostej drodze wjechać do rowu. Gdybym spotkał go idącego i zataczającego się, to byłbym w stanie podwieźć go do domu, lecz on jechał samochodem kompletnie pijany. Nie przymykajmy na to oczu!
Puenta nasuwa się sama. Reagujmy w odpowiedni sposób, gdy zetkniemy się z taką sytuacją, gdyż jeśli przymkniemy oko w takiej chwili, poszkodowanym może być ktoś z naszych bliskich lub my sami, czego oczywiście nikomu nie życzę. Gdy jesteśmy na imprezie i widzimy, że ktoś chce wsiąść do samochodu, jeśli wcześniej pił, zadbajmy o to by mu to uniemożliwić.
Michał Krzyminski