Ukłony przed gorzowskimi mistrzami

Ukłony przed gorzowskimi mistrzami

Ponad pół tysiąca widzów oglądało ponowne zwycięstwo 3:1 Pimatu Iskra Gorzów Śląski nad UKS-em Mickiewicz Kluczbork w rewanżowym meczu finałowym. Gorzowianie zostali mistrzami opolskiej III ligi!

Zwycięzcy rozgrywek mieli przewagę przed rewanżem, bowiem w pierwszym meczu wygrali w Gorzowie 3:1, a gra się do dwóch zwycięstw, więc nawet porażka w Kluczborku nie skreśliłaby gorzowian z walki o mistrzowski tron.

Zawodnicy Bogdana Pawlaka przyjechali jednak do Kluczborka jak po swoje. Owszem UKS Mickiewicz tanio skóry nie sprzedał, walka w setach toczyła się punkt za punkt, ale gorzowianie byli tego dnia ZESPOŁEM.

To ich największa siła. Tam nikt na nikogo nie krzyczy, nie obraża się, nikt nie wysuwa się przed szereg. Walczą pod rycerskim hasłem “jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Wygrali wiele długich wymian, jak zwykle nie posiadali słabych punktów, nie grali tylko jedną żelazną szóstką.

Owszem gorzowianie mają w swoim składzie perełkę w osobie atakującego Sławomira Frankowskiego (wybrany na zawodnika meczu), ale nawet on wie, że do skutecznego ataku potrzebna jest “wypieszczona” przez resztę zespołu piłka.

Gorzowianie tak jak w pierwszym meczu przegrali tylko jednego seta, tym razem trzeciego.

– Od początku byliśmy bardzo mocno skoncentrowani – komentuje Jarosław Żyta, kapitan mistrzowskiego zespołu. – Wierzyliśmy w zwycięstwo i udało nam się je wydrzeć rywalowi. Przed sezonem pewnie nie uwierzylibyśmy w taki scenariusz. Początek był ciężki. Mieliśmy problemy kadrowe, ale zebraliśmy się i walczyliśmy w każdym meczu. Podbudowało nas przede wszystkim zwycięstwo w półfinale z ekipą z Olesna, kiedy wielu skazywało nas na straty. Z gry finałowego dwumeczu możemy być dumni.

Pimat Iskra Gorzów Śląski jako mistrz rozgrywek zagra w barażach o II ligę. Turniej, w którym wezmą udział 32 zespoły (mistrzowie i wicemistrzowie III ligi) odbędzie się 11-13 kwietnia.

– Zwycięstwa budują, a my mamy ostatnio dobrą passę. Jedziemy powalczyć o jak najlepsze wyniki – mówi Jarosław Żyta.

Tak radził sobie kapitan Pimatu.

Trener Bogdan Pawlak potwierdza aspiracje zawodników.

– Do tej pory nie koncentrowaliśmy się na barażach, więc nie do końca wiemy, czego możemy się tam spodziewać – mówi trener zwycięskiej ekipy. – Jeśli jednak uda się wygrać, będziemy chcieli zagrać w II lidze. Mamy wsparcie sponsora pana Mieczysława Korzeniowskiego oraz władz miasta, które chcą naszego awansu. Czeka nas fantastyczna przygoda.

 

UKS Mickiewicz Kluczbork – Pimat Iskra Gorzów Śląski 1:3

(25:27, 23:25, 25:18, 22:25)

16.03.2014, Kluczbork

Pimat: Noga, Namyślak, Frankowski, Żyta, Kostrzewa, Reszka, Balas, Nowakowski, Hiper (libero). Trener Bogdan Pawlak.

Podziel się