Rezerwy tkwią w psychice

Rezerwy tkwią w psychice

Młodziczki OKS-u Olesno prowadzone przez Roberta Morawskiego walczą w turniejach o miejsca 7-10 w wojewódzkiej lidze młodziczek.

W pierwszym turnieju, który odbył się w sobotę 8 marca w Strzelcach Opolskich oleśnianki zaliczyły zwycięstwo i porażkę.

– Ze szkoleniowego punktu widzenia założyłem sobie, że tę rundę oleśnianki będą grały już w ustawieniu z libero i na “trójkę” w przyjęciu – mówi Robert Morawski, trener OKS-u. – Jest to oczywiście trudny system gry, praktycznie w taki sposób grają już w najwyższej klasie rozgrywkowej. Niestety absencja wielu dziewcząt nie pozwoliła na taki sposób gry.

Nieobecność  zawodniczek spowodowana była chorobami, ale również tym, że termin turnieju pokrywał się z finałem wojewódzkim kadetek, w którym uczestniczyły zawodniczki OKS-u prowadzone przez Artura Źrebca. Z tego powodu w zespole młodziczek nie zagrały Zuzanna Sykulska i Zuzanna Suder, które były w kadrze kadetek. Oleskie kadetki zajęły trzecie miejsce i zagrają w 1/16 Mistrzostw Polski w Poznaniu.

Mimo osłabienia młodziczki rozegrały dobry turniej. Przegrały ze Stowarzyszeniem Miłośników Siatkówki II Opole 0:2.

– Spotkanie było wyrównane, każdy z zespołów mógł rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść, ale szczęście było po stronie opolanek – ocenia Robert Morawski. – Drugie spotkanie zagraliśmy z gospodyniami. Dziewczęta denerwowały się, gdyż w czasie ferii zimowych byliśmy na turnieju towarzyskim, gdzie przegraliśmy mecz z obydwoma zespołami ze Strzelec Opolskich. Przed spotkaniem powiedziałem dziewczynom, że to jest inny dzień i zupełnie inny mecz. Pomogło, ponieważ po trudnym meczu to OKS cieszył się ze zwycięstwa 2:1.

OKS wystąpił w składzie: Małgorzata Biernacka (kapitan), Paulina Czyrny, Aleksandra Sobczak, Karolina Glenc, Patrycja Wąsik i Klaudia Frączek.

***

Drugi turniej odbył się w sobotę 22 marca w sali Publicznego Gimnazjum nr 1 w Oleśnie. Oleśnianki w pierwszym meczu zagrały ze Spartą Paczków.

– W tym turnieju w końcu mogliśmy zagrać tak, jak zakładałem z libero i na “trzy” w przyjęciu. Nie wszystko ułożyło się tak jak chciałem, znowu absencja kilku zawodniczek nie pozwoliła na optymalne ustawienie zespołu – mówi trener młodziczek. – Sparta okazała się lepsza, wygrywając 2:0, ale chciałbym zaznaczyć, że dziewczęta w tym systemie gry zagrały dobre spotkanie. Poruszają się w tym ustawieniu naprawdę dobrze, asekurują, jak jest możliwość to atakują i nadspodziewanie dobrze zagrały w bloku. Gdyby nie błędy w zagrywce, mogłyby się pokusić o zwycięstwo.

W drugim meczu oleśnianki ponownie pokonały rówieśniczki ze Strzelec Opolskich, tym razem 2:0.

– W pierwszym secie przewaga była tak duża, iż połowę drużyny można było wymienić i w dalszym ciągu moje zawodniczki radziły sobie nieźle – mówi szkoleniowiec. – Drugi set był bardziej wyrównany, ale i tak dokonałem zmian.

Trener jest zadowolony z postępów czynionych przez siatkarki.

– Jestem coraz bardziej zadowolony z gry, szczególnie jeśli chodzi o przyjęcie zagrywki, jednak nadal pokutuje nienajlepsza odporność psychiczna, agresja w grze dziewcząt i koncentracja – mówi Robert Morawski. – Jest “fajnie”, kiedy gra wychodzi, ale jak trochę się zaczyna psuć, dziewczęta mają trudności z prostymi elementami techniki. To sfera, w której mamy największe rezerwy.

OKS zagrał w składzie: Anna Wyrzyk, Małgorzata Biernacka, Zuzanna Sykulska, Patrycja Wąsik, Karolina Glenc, Zuzanna Suder, Paulina Czyrny, Aleksandra Sobczak, Barbara Bartela i Idalia Anisimo. Trener Robert Morawski.

Podziel się