Derbowy remis

Derbowy remis

W sobotę 12 kwietnia w Praszce miejscowy Motor w derbowym spotkaniu podejmował Prosnę Zdziechowice. Jak wiadomo derby rządzą się własnymi regułami i miejsca w tabeli często nie przekładają się na wynik meczu. Tak było i tym razem, gdyż czwarty Motor podzielił się punktami z przedostatnim zespołem A klasy.

Jak na derby przystało, na boisku działo się bardzo dużo, a mecz mógł się podobać. Pierwsza połowa to ciągłe ataki gospodarzy, ale goście również nie odpuszczali. Prawdziwe spustoszenie w szeregach obronnych Motoru siał Łukasz Marcinowski, który indywidualnymi rajdami kilka razy postraszył Dawida Sładka.

Gospodarze dążyli do szybkiego strzelenia bramki, lecz to im się nie udało. Zawodnicy Marka Pawlaka mieli dużo strat w środku pola, czym narażali się na kontrataki. Obie ekipy nie wykorzystały świetnych okazji do zdobycia bramki. W szeregach Motoru zawodzili Marcel Kierzek, Łukasz Cieśla i Andrzej Golis. W Zdziechowicach Łukasz Marcinowski nie potrafił pokonać golkipera Motoru.

Dopiero w 45. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Duży wkład przy tej bramce miał bramkarz gości, który postanowił, oprócz bronienia, pomagać arbitrowi w sędziowaniu. W końcu miara się przebrała, gdy Jarosław Wesoły nie zgodził się z sędzia, a swoje niezadowolenie postanowił ogłosić tak, żeby wszyscy zgromadzeni na stadionie to usłyszeli. Pan Wojciech Włodarczyk w tym momencie odgwizdał rzut pośredni z pięciu metrów. I tu, ku zdziwieniu Motor strzelił bramkę. Wykonujący podał wzdłuż bramki do Tomasza Doroty omijając cały mur, a ten już nie miał problemów ze zdobyciem gola. Wynik do przerwy 1-0.

DSCN3933

 

DSCN3932

W drugie połowie wiele się nie zmieniło. Już w przeciągu kilku minut gospodarze mieli trzy stuprocentowe okazje i mogli “zabić mecz”, lecz nie potrafili strzelić bramki. Nie pomógł im nawet odgwizdany rzut karny po faulu na Andrzeju Golisie. Do jedenastki podszedł Łukasz Gigiel, ale Jarosław Wesoły będący w świetnej formie, wyczuł strzelca i wynik nie uległ zmianie.

DSCN3947

Ciekawie było w 72. minucie. Najpierw sędzia nie odgwizdał spalonego gości, choć arbiter boczny podniósł chorągiewkę. Rozjemca główny jednak tego nie widział i puścił grę, a za chwilę gwizdnął faul dla gości. Sytuacji tej w ogóle nie powinno być, ale sędzia nie zmienił swojej decyzji. Do piłki ustawionej na 24 metrze podszedł Bartosz Jagieło  i pięknym strzałem pokonał Dawida Sładka. Motor jeszcze dążył do strzelenia bramki, ale zaczęła się “nerwówka” i nie zdołał zmienić wyniku.

Wiadomą rzeczą jest, że aby wygrać mecz, trzeba strzelić choć o jedną bramkę więcej niż przeciwnicy. Wiadomą rzeczą jest również to, że aby strzelić bramkę trzeba mieć okazje do pokonania bramkarza. Ostatnią ważną sprawą jest wykorzystanie tych sytuacji. Jeśli się tego nie robi, ciężko zdobywać punkty. Z tym właśnie ma problem Motor Praszka. Zespół, który ma duży potencjał i gra naprawdę niezłą piłkę, nie umie po prostu strzelać bramek. W każdym meczu ma wiele sytuacji bramkowych, a wykorzystuje zaledwie mały procent tych okazji. To bezlitośnie odbija się na miejscu w tabeli. Czwarte miejsce to dla praszkowian na pewno nie jest powód do dumy. W niedzielę piąty LZS Uszyce jedzie do Wachowic. Jeśli wygra zrówna się punktowo z Motorem.

Trzeba pochwalić drużynę ze Zdziechowic. Konsekwentnie grali swoje i po ciężkim boju wywalczyli jeden punkt, który przyda się w walce o utrzymanie w lidze. Bardzo dobre zawody rozegrał Jarosław Wesoły. Doświadczony golkiper gości niejednokrotnie ratował drużynę przed stratą bramki i to głównie dzięki niemu zespół wywalczył remis. Pomagali mu oczywiście gospodarze, którzy hurtowo marnowali sytuacje bramkowe. Gości mogli wywieźć nawet trzy punkty, ale zabrakło im szczęścia w decydujących momentach. Muszą się jednak cieszyć z jednego punkcika, tym bardziej, że bramki być nie powinno.

Motor Praszka – Prosna Zdziechowice 1-1

1-0 Tomasz Dorota – 45., 1-1 Bartosz Jagieło – 72.

A klasa, 17 kolejka

Motor Praszka:  Dawid Sładek, Łukasz Gigiel, Kamil Więdłocha, Tomasz Knaga, Kamil Kostek (żk), Radosław Szmyd (żk), Tomasz Dorota, Przemysław Garguła (75. Błażej Pawlak), Andrzej Golis, Marcel Kierzek, Łukasz Cieśla. Trener: Marek Pawlak.

Prosna Zdziechowice: Jarosław Wesoły, Zbigniew Skóra, Krzysztof Król, Bartosz Jagieła (89. Łukasz Kalemba),  Piotr Domagała (żk), Patryk Domagała, Kamil Surowiec, Łukasz Marcinowski, Robert Kwaśny, Mariusz Kaczkowski (85. Dawid Krawczyk), Bartłomiej Kobiela. Trener Tomasz Kazimierowicz.

Michał Krzyminski

Podziel się