Dobrodzieńską Dychę zdominowali faworyci

Dobrodzieńską Dychę zdominowali faworyci

To, że tegoroczna trasa “Dobrodzieńskiej Dychy” nie należała do najłatwiejszych, wiedział każdy. Prowadziła ulicami miasta w pełnym słońcu, a na biegaczy czekało kilka podbiegów. Temperatura ponad trzydzieści stopni sprawiła, że bieg był wyczerpujący i wielu uczestników potrzebowało pomocy medycznej.

Mimo ciężkich warunków atmosferycznych w tym roku padł rekord frekwencji – mówi Janusz Szafarczyk, organizator Ogólnopolskiego Biegu Ulicznego “Dobrodzieńska Dycha”. – Sukces tym większy, gdyż nie było reprezentantów z zagranicy. Wszyscy uczestnicy to Polacy, a zjechali się do Dobrodzienia z każdego zakątka kraju.

Nowy rekord wynosi 675 uczestników. Nie zabrakło oczywiście biegaczy z naszego regionu.

– Był to ciężki bieg. Odczuwalna temperatura była jeszcze wyższa, bowiem grzało dodatkowo od nawierzchni – relacjonuje Damian Sowa, który ukończył bieg na 24 pozycji. – Poziom przez to też nie był wysoki. Poza zwycięzcami obu kategorii, reszta odstawała znacznie. Cieszę się, że mogłem wystartować w tegorocznej edycji “Dobrodzieńskiej Dychy”. Zazwyczaj nie umiałem tu trafić z powodu braku czasu.

DSCN0899

W Dobrodzieniu pojawił się również Jan Cieśla, który przebiegł wszystkie edycje Pętli Rudnickiej. na “Dobrodzieńską Dychę” zabrał swoją córkę Klaudię.

DSCN0995

Dziś było gorąco, ale pamiętam jeszcze gorętszy bieg. Na jednej z edycji było 36 stopni w cieniu, więc nie ma co narzekać – śmieje się Jan Cieśla. – Cieszy mnie, że mogliśmy wystartować w lokalnej imprezie biegowej, już nawet nie wiem po raz który tu jestem.

Bieganiem zaraził mnie ojciec i staram się systematycznie biegać – dopowiada Klaudia Cieśla. – Jestem tu pierwszy raz i mam pozytywne odczucia. Pogoda była strasznie męcząca, ale dałam radę.

Wszystkim uczestnikom gratulujemy startu w IX odsłonie “Dobrodzieńskiej Dychy”. Były to bardzo długie dziesięć kilometrów i sukcesem było ukończenie biegu. Ochotnicza Straż Pożarna Dobrodzień i służby medyczne miały pełne ręce roboty, lecz dobra organizacja biegu sprawiła, że sprawnie udzielali pomocy.

Wśród mężczyzn najszybszy był Marcin Błaziński (31:04), rekordzista trasy. Reprezentował klub WKB META Lubliniec. Nie dał rady poprawić swojego rekordu.

Wśród kobiet najlepsza była Wioletta Frankiewicz. Innej możliwości nie było, bowiem jest Mistrzynią Polski na kilku dystansach i ma za sobą występy na Igrzyskach Olimpijskich w Atenach i Pekinie. Fenomenalny czas, jak na te warunki atmosferyczne, sprawiły, że na mecie potrzebowała pomocy lekarskiej. 35:20 to nowy rekord trasy wśród kobiet. Wcześniejszy należał do Karoliny Pilarskiej (36:14)

Każdy z biegaczy otrzymał pamiątkowy medal związany z miastem Dobrodzień i rozlosowano wiele niespodzianek.

Nagrody w tegorocznej biegu “Dobrodzieńskiej Dycha” przyznawano w kilku kategoriach. Między innymi:

OpenBez tytułu-1

Bez tytułu0

Bez tytułu1

Bez tytułu2 Bez tytułu3 Bez tytułu4 Bez tytułu5 Bez tytułu6 Bez tytułu7 Bez tytułu8 Bez tytułu9 Bez tytułu10 Bez tytułu11 Bez tytułu12 Bez tytułu13 Bez tytułu14 Bez tytułu15 Bez tytułu16

 

DSC_0609

Open kobiety

1. Wioletta Frankiewicz – 35:20

2. Karolina Pilarska – 37:08

3. Monika Kalicińska – 37:36

DSC_0603

Najlepsi z Opolszczyzny

1. Mateusz Błaziński (Lubliniec) – 31:04

2. Krzysztof Pachuta (Opole) – 36:08

3. Łukasz Karasowski Brzeg) – 36:54

Najlepsi z gminy

1. Marek Kapela (Dobrodzień) – 37:01

2. Martin Czyrnia (Dobrodzień) – 42:18

3. Roman Paliga (Bzinica Nowa) – 42:57

Najlepsi z “KLER”

1. Marek Dmowski (Gwoździany) – 39:46

2. Marcin Wodarczyk (Poczołków) – 41:07

3. Edmund Koprek (Dobrodzień) – 47:09

*- Część zdjęć pochodzi z kolekcji Mateusza Miszy.

M.K.

Podziel się