Babski kurnik – odcinek 36 – To męska rzecz – grillować

Babski kurnik – odcinek 36 – To męska rzecz – grillować

Piękna pogoda, wakacje, wyjazdy nad wodę i grillowanie. Typowe czynności jak na upalny lipiec. Jednak niewiele kobiet zdaje sobie sprawę, że właśnie stanie przy grillu i pilnowanie mięsa, jest dla ich partnerów prawdziwym rajem.

W badaniu Tomorrow Focus Media Social Trends, aż 81% mężczyzn przyznaje, że posiada grilla, do którego dostęp dla kobiet jest bardzo ograniczony.

Mężczyzna otoczony dymem w obliczu surowego mięsa, czuje się niczym myśliwy, który jest dostawcą żywności dla rodziny, dokładnie tak jak 100 000 lat temu. Choć prawdopodobnie nie zabił tej świni własnymi rękoma, a mięso w supermarkecie kupiła jego żona lub partnerka nie zmienia faktu, iż grillując jest prawdziwym mężczyzną.

W wielu innych dziedzinach życia, role płciowe nie są już wyraźnie określone. Kobiety realizują własne kariery, są w wojsku i nie boją się wziąć wiertarki do ręki, lecz grill to jedyna rzecz, która zostaje dla nich niekwestionowanym męskim terytorium. Kobietom przysługuje ewentualnie rola asystentki, donoszącej piwo lub przyprawy z kuchni. Kolejne badanie potwierdziło, że kobiety nie zdobyły męskiej fortecy grillowej, gdyż tylko siedem procent kobiet, przyznaje, że samodzielnie grilluje.

Jestem fanką grilla, a że facet przygotowuje wszystko od początku do końca, nie wywołuje we mnie żadnych sprzeciwów, nawet jeśli wiąże się to z jedzeniem na plastikowych talerzykach i piciem piwa z butelki. Przyglądając się grillowym możliwościom naszych mężczyzn, zaobserwowałam, że istnieją trzy typy grillujących facetów.

Pierwszym z nich jest Węglo – SAPIENS obracający mięso gołymi rękoma nad żarzącym się brykietem. Polewając mięso piwem, przygląda się jak tłuszcz z mięsa wpada do ognia, a powstały dym jest takim zagrożeniem, jak dawniej ogromny mamut. Nie używa rozpałek, ani tacek, wszystko jest przygotowywane w taki sposób, jak robili to jego prehistoryczni poprzednicy. Najważniejszy jest biały płomień i zwycięska melodia gwizdana podczas obracania mięsa. Węglo- SAPIENS to człowiek, który oznacza swoje terytorium, a uczucie zazdrości o swoją kobietę jest mu bardzo dobrze znane. Wszystko to razem sprawia, że jest prawdziwym mężczyzną, który jednak ma swoją łagodną stronę. Wie, że ogień może być romantyczny, a pochwała, uścisk lub pocałunek ukochanej – to kolejne trofeum na ścianie chwały. Czasem chwyta jeszcze za gitarę i wprowadza w świat swoich marzeń.

Elektro- SAPIENS – zamiast surowego mięsa na żarzącym się węglu sięga po kiełbaski i kładzie je na swoim elektrycznym grillu. Może ten grill nie kojarzy się z prehistorią, ale mężczyzna go stosujący, w swoim mniemaniu nie cofa się od mitu faceta z epoki kamienia łupanego. Nadal jest myśliwym oraz żywicielem całej rodziny. W życiu codziennym jest typem, który stawia na zdrowie, więc brak dymu z grilla pomaga mu w jego zabezpieczeniu. Elektro- SAPIENS to typ wrażliwego i empatycznego mężczyzny, który rozumie kobiety i dobrze żyje z sąsiadami. Stawia na bezpieczeństwo, a otwarty ogień i piłka nożna, to nie oznaka męskości. Ma jednak wiele zalet, a kobieta wiążąca się z Elektro- SAPIENSEM ma gwarancję bezpiecznego życia przy boku tolerancyjnego i taktownego partnera. Ich wspólne życie jest raczej spokojne, ale Elektro- SAPIENS ma tendencje do psucia beztroskiej atmosfery swoimi podejrzeniami oraz automatycznie wbudowaną ostrożnością.

Gazo- SAPIENS – jeśli chodzi o jego pasję grillowania, to mógłby przeprowadzić godzinny monolog na temat bezpieczeństwa, smaku oraz jakości przygotowanych potraw. Cóż, w końcu grill gazowy kosztuje parę tysięcy, więc będąc jego posiadaczem dba o niego jak o własny samochód. Dużo gadania oraz ekspozycja błyszczącego, zrobionego ze stali nierdzewnej grilla z termometrem Accu- Temp oraz systemem Flav -R – Wave jest prawdopodobnie zatuszowaniem niezdolności lub niechęci, do prawdziwego męskiego grilla na węglu. Najczęściej Gazo- SAPIENS występuje w fartuchu z napisem „Mistrz grilla” i oczekuje fali pochwał od nakarmionych. W życiu codziennym jego męskie EGO potrzebuje ciągłych zapewnień o niegasnącej miłości oraz swojej własnej wyjątkowości. Wystarczająco podziwiany, ma tendencje do odporności na komplementy, a partnerka ma za zadanie wymyślanie nowego systemu pochwał, w innym wypadku będzie chciał zdobyć inne trofea kobiecych serc.

Mówią, co kraj to obyczaj, a my kochamy grillować. Co do mężczyzn, prawdopodobnie większość z nas uwielbia chwile, gdy on postanowi na kolację grillować. Jakie są wasze typy grillujących mężczyzn? A może zgadzacie się z moimi?

Janka

Podziel się