Trzecia porażka OKS-u

Trzecia porażka OKS-u

OKS Olesno zaliczył trzecią porażkę z rzędu i nadal zajmuje przedostatnie miejsce w opolskiej IV lidze. Tym razem oleska drużyna przegrała u siebie ze spadkowiczem z III ligi, Startem Namysłów 1-2.

Zawodnicy Łukasza Kabaszyna w zdeterminowany sposób rozpoczęli mecz i było po nich widać, że są bardzo głodni punktów. To samo jednak można było powiedzieć o gościach, którzy mieli przed meczem taka samą liczbę “oczek”.

Oleśnianie nie mają jednak ostatnio łatwego życia. Kadra nie jest zbyt szeroka, a już na początku sezonu zespół jest przetrzebiony kontuzjami. W sobotę 6 września nie zagrali: Bartosz Kowalczyk (zawieszenie za czerwoną kartkę), Tomasz Kubacki, Mateusz Pawelec, Chidi Obaka czy Mateusz Jeziorowski.

Dużo mówi skład młodziutkiej, oleskiej defensywy: Witold Bejm (18 lat), Arkadiusz Świerc (21 lat), Grzegorz Pietrzak (31 lat), Szymon Kochański (18 lat).

Co ciekawe, eksperymentalnie zestawiona obrona poradziła sobie całkiem nieźle. Pochwalić można szczególnie Szymona Kochańskiego, który dopiero stawia pierwsze kroki w IV lidze, a radził sobie przyzwoicie. Grał spokojnie, rozważnie, mądrze podawał, a mało tracił.

Wspominam o grze tego juniora, bowiem o pierwszej połowie napisać wiele się nie da.  Sytuacji było jak na lekarstwo, mecz toczył się głównie w środku pola, było sporo walki, ale sędzia nawet nie sięgał po kartki.

Mecz rozruszał się nieco w drugiej połowie.

W 53 minucie groźnie z rzutu wolnego uderzył Grzegorz Pietrzak, ale piłka trafiła tylko w słupek, po czym wpadła w pole karne, ale żaden z oleskich zawodników nie zdołał wbić piłki do siatki.

W 62 minucie w pierwszym meczu po powrocie, Łukasz Romanowski ładnie podał do Kamila Jasiny, a ten techniczną “podcinką” pokonał bramkarza gości.

Kilka minut później zaczęły się kłopoty gospodarzy. W niegroźnej sytuacji Jarosław Kościelny, bramkarz OKS-u sfaulował napastnika gości, sędzia wskazał na “wapno” i po udanym rzucie karnym zrobiło się 1-1.

OKS próbował odrobić stratę, ale w zamian otrzymał kolejny cios. Tym razem po rzucie rożnym i strzale głową goście wyszli na prowadzenie.

W doliczonym czasie gry stuprocentową okazję bramkową miał Sebastian Jainta, ale z najbliższej odległości strzelił nad bramką.

Sytuacja OKS-u staje się coraz bardziej problematyczna. Minęło jednak zaledwie sześć kolejek, więc nie powinno się wieszać psów na zawodnikach Łukasza Kabaszyna. Ta drużyna potrzebuje jedynie dobrego meczu, przełamania i podreperowania nastroju. Ci piłkarze bowiem w ciągu kilku miesięcy nie zapomnieli, jak się gra w piłkę. Drużynę w ostatniej chwili okna transferowego wzmocnili napastnik Łukasz Romanowski (Małapanew Ozimek) i pomocnik Damian Kardasiński (LZS Osowiec). Teraz należy jedynie na nowo zmontować silny zespół.

Czas powinien grać po stronie OKS-u.

Damian Pieruska

 IV liga, 6 kolejka, 06.09.2014

OKS Olesno – Start Namysłów 1-2 (0-0)

1-0 Jasina – 62., 1-1 Samborski – 66. (karny), 1-2 Błach – 74.

OKS: Kościelny (żk) – Bejm, Świerc, Pietrzak, Kochański – Jainta, Górka (56. Czechowicz), Kardasiński, Romanowski, Brzenska (75. Popczyk) – Jasina (żk). Trener Łukasz Kabaszyn.

Podziel się