Koszmar OKS-u trwa

Koszmar OKS-u trwa

Olescy piłkarze nie przebudzili się z koszmarnego snu i zaliczyli wysoką, piątą porażkę z rzędu, tym razem u siebie z TOR-em Dobrzeń Wielki 3-7.

OKS powoli zostaje kolekcjonerem straconych goli. W całym poprzednim sezonie stracił trzydzieści jeden bramek, a w tym niemal dobił do tego dorobku, ponieważ na koncie ma już trzydzieści straconych bramek.

Możecie mnie zlinczować, ale OKS nie grał złego meczu. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że było to wyrównane spotkanie. Tyle tylko, że dosłownie każda akcja TOR-u kończyła się bramką. Oleska obrona jest idealna do ogrywania – zero agresji, mnóstwo miejsca, kiepska gra w powietrzu.

– Dwóch kluczowych obrońców jest kontuzjowanych, bo za takich uważam na środku obrony Mateusza Pawelca i z lewej strony Mateusza Jeziorowskiego – mówi Łukasz Kabaszyn, trener OKS-u. – Z takim składem, jakim obecnie dysponuję, obojętnie kogo tam wystawię, wygląda to fatalnie.

Pozytywnym akcentem spotkania była gra ofensywna OKS-u. W 28. minucie gospodarze przegrywali już 0-2 po bramkach straconych w juniorski sposób, ale zdołali się odrodzić. W pierwszej połowie najpierw aktywny Bartosz Kowalczyk uderzył w poprzeczkę z dalszej odległości, a później Łukasz Romanowski swoim strzałem zadał wiele trudu bramkarzowi gości.

Wreszcie w 41 minucie Bartosz Kowalczyk wygrał pojedynek sam na sam z bramkarzem, zdobywając bramkę kontaktową.

Dziesięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy, wynik wyrównał Łukasz Romanowski po asyście Bartosza Kowalczyka.

Cóż jednak z tego, skoro dziesięć minut później OKS przegrywał już 2-5 po kolejnych frajersko straconych bramkach.

OKS odpowiedział trafieniem Wojciecha Popczyka na 3-5, ale później przyjął jeszcze dwie bramki.

 – Kiedy siedem dni przed rozpoczęciem sezonu przejmowałem nieprzygotowaną drużynę, spodziewałem się, że będzie trudno, ale nie przewidziałem, że będziemy mieli aż takie problemy – mówi Łukasz Kabaszyn. – Z pewnością było widać różnicę w grze po powrocie Bartka Kowalczyka. Jeden dobry zawodnik, a potrafił rozruszać naszą drużynę z przodu, dzięki czemu zdobyliśmy trzy bramki. Trzeba dograć rundę składem, jaki mamy, a później przygotować porządnie zespół i koniecznie go wzmocnić. Kadrą, który obecnie dysponujemy, nie dalibyśmy nawet rady walczyć o awans w “okręgówce”. Kolejną żółtą kartką ukarany został Arkadiusz Świerc. Proszę mi powiedzieć, kogo mam wystawić na środek obrony pod jego nieobecność?  

OKS Olesno – TOR Dobrzeń Wielki 3-7 (1-2)

IV liga, 8 kolejka, 20.09.2014

0-1 Tomasz Komor – 15., 0-2 Tomasz Komor – 28., 1-2 Bartosz Kowalczyk – 41., 2-2 Łukasz Romanowski – 55., 2-3 Michał Noga – 60., 2-4 Denis Łuptak – 62., 2-5 Michał Noga – 65., 3-5 Wojciech Popczyk – 79., 3-6 Michał Noga – 81., 3-7 Tomasz Komor.

OKS: Jarosław Kościelny – Witold Bejm, Arkadiusz Świerc (żk), Tomasz Kubacki, S.Kochański – Sebastian Jainta (75. Tomasz Kożuchowski), Grzegorz Pietrzak (53. Tomasz Czechowicz), Jakub Górka, Adrian Brzenska (62. Wojciech Popczyk) – Łukasz Romanowski, Bartosz Kowalczyk. Trener Łukasz Kabaszyn.

Damian Pietruska

Podziel się