Formuła 1 rodem z Dobrodzienia

Formuła 1 rodem z Dobrodzienia

F1news.pl – tak nazywa się strona internetowa pochodzącego z Dobrodzienia Mateusza Miszy, który porwał się na pomysł prowadzenia portalu o motorsporcie. Plan okazał się strzałem w dziesiątkę i szybko staje się poczytnym miejscem fanów sportów motorowych z całej Polski.

Portal, który został uruchomiony z końcem sierpnia 2014 roku zawiera informacje na temat Formuły 1, Porsche SuperCup, WRC, MotoGP i nie tylko. Kibice tych sportów mogą być na bieżąco z każdym wyścigiem oraz z nowinkami ze świata czterech kółek.

Poniżej można przeczytać co nieco o powstaniu portalu, samym zainteresowanym, Robercie Kubicy i wielu innych wątkach. Zapraszamy!

Rozmowę o kulisach pasji i pracy Mateusza Miszy przeprowadził Michał Krzyminski.

– Jak zaczęła się Twoja przygoda z motorsportem i dziennikarstwem?

– Formułą 1 interesuję się od dziesiątego roku życia. Od najmłodszych lat stale pogłębiałem swoją wiedzę na ten temat i w 2008 roku mój znajomy zaproponował mi pisanie wiadomości i artykułów o tym sporcie.

Oczywiście chętnie przyjąłem jego propozycję i naprawdę mi się to spodobało. Tamtą stronę oglądało zaledwie kilkadziesiąt osób dziennie, więc szybko rozglądałem się za czymś innym. Pisałem w sumie na czterech portalach, jednak 21 września 2012 roku postanowiłem pójść na całość i spróbować swoich sił w jednym z największych serwisów o motorsporcie w Polsce. Wtedy po raz pierwszy uczestniczyłem jako dziennikarz w konferencjach prasowych, wyścigach czy rajdach. Przeprowadziłem swoje pierwsze wywiady, m.in. z Krzysztofem Hołowczycem, Adamem Małyszem czy Robertem Kubicą.

W tym roku spełniło się jedno z moich marzeń, ponieważ wyjechałem na Grand Prix Austrii Formuły 1 z akredytacji prasowej. Miałem tam okazję porozmawiać z elitą kierowców wyścigowych, widzieć to wszystko z bliska, od kuchni. Zgodnie z regulaminem, aby uzyskać akredytację prasową na imprezę takiej rangi, trzeba mieć ukończone 18 lat, a ja byłem świeżo po urodzinach. To sprawiło, że byłem najmłodszym dziennikarzem na torze i poniekąd jestem z tego dumny.

– Skąd pomysł na f1news.pl?

– O własnym portalem myślałem już od dłuższego czasu. Kilka miesięcy temu w Internecie znalazłem na sprzedaż domenę f1news.pl w atrakcyjnej cenie. Po zdaniu matury miałem sporo czasu i to właśnie wtedy zacząłem działać. Pracy było naprawdę sporo, ale myślę, że się opłacało. Aktualnie w serwisie pisze 16 osób. Jest to naszą pasją. Osobiście skupiam się głównie na Formule 1, jednak na portalu można też znaleźć inne działy, które redagują inne osoby.

– Spora redakcja jak na początki działalności, jak Ci się udało zgromadzić taką liczbę?

– To moi znajomi, którzy również chcieli spróbować czegoś nowego. Początkowo myślałem, że będzie nas pięciu, sześciu, więc się pozytywnie zszokowałem.

– Mimo krótkiego stażu, widać dynamiczny rozwój. Twój portal cytowały już ogólnopolskie portale informacyjne. Spodziewałeś się takiego obrotu sprawy?

– Spodziewałem się, że wypowiedź Erica Boulliera na temat Roberta Kubicy dla naszego portalu zainteresuje nieco więcej osób, ale w ogóle przez myśl mi nie przeszło, że naszą wiadomość będą cytowały największe polskie serwisy ogólnotematyczne (TVN24, SuperExpress, sport.pl, wp.pl przyp.red).

Moim optymistycznym celem na koniec tego roku było pozyskanie około stu unikalnych użytkowników, którzy codziennie śledziliby nasz portal. Już dziś ta liczba jest znacznie, znacznie większa i nadal nie mogę w to uwierzyć.

– Będzie to Twój wymarzony sposób na życie?

– „Zabawa” w dziennikarza sportowego sprawia mi naprawdę sporo frajdy. Oczywiście, chciałbym w przyszłości pracować właśnie w tej dziedzinie, ale zdaję też sobie sprawę z faktu, że na pewno nie będzie łatwo. Dlatego teraz zbieram doświadczenie, a czas pokaże co będzie dalej.

– Próbowałeś kiedyś sportów motorowych na własnej skórze?

– Motorsport jest bardzo trudno dostępnym i powiedzmy sobie szczerze – jednym z najdroższych sportów na świecie. Żeby na poważnie pomyśleć o karierze kierowcy wyścigowego, powinno się trenować już od przedszkola.

Oczywiście, rekreacyjnie byłem kilka razy na kartingu i pomimo dość wysokich cen, naprawdę warto spróbować. Miałem też okazję przejechać się obok kierowcy przed zawodami Kia Lotos Race na torze w Poznaniu. Wziąłem też udział w co-drive z Kubą Przygońskim i poczułem profesjonalny drifting na własnej skórze. Świetnie wspominam tamte momenty, a chłopaków podziwiam i pozytywnie im zazdroszczę.

– Nie jest tajemnicą, że infrastruktura dla sportów motorowych w Polsce nie napawa optymizmem. Co sądzisz o tej kwestii?

– Jak na razie w Polsce mamy tylko jeden tor wyścigowy w Poznaniu, na którym regularnie odbywają się zawody kilku serii wyścigowych. Niestety jest to dość zaniedbany obiekt, który nie spełnia (i nic nie wskazuje na to, że będzie inaczej) wymogów FIA co do organizacji wyścigów Formuły 1. Tor musiałby przejść gruntowny remont, ale byłby to projekt na długie lata.

Myślę, że warto skupić się nad planami wybudowania Narodowego Centrum Sportów Motorowych i Rekreacji w Gdańsku, z którym nasz portal ma współpracę partnerską. Tor zaprojektował sam Hermann Tilke, który jest głównym projektantem torów Formuły 1. Gdyby wszystko poszło zgodnie z planem, nasz kraj miałaby naprawdę porządny obiekt.

– Tego nie mogło zabraknąć w naszej rozmowie, a mianowicie, czy Robert Kubica ma szanse na powrót do F1?

– To bardzo trudne pytanie. Myślę, że najważniejsze jest to, że Robert sam tego chce i mówi, że wszystko wygląda coraz lepiej. Przyszłoroczny sezon z pewnością jest nieosiągalny, ale moim zdaniem rok 2016 będzie dla niego takim “być albo nie być”. Formuła 1 o Kubicy nie zapomniała. Cały paddock (w porównaniu do niektórych Polaków…) jest pełen podziwu jego wyczynów w WRC i naprawdę wiele osób go tam docenia.

– Polscy kierowcy nie są doceniani w rodzimym kraju?

Mówiąc o kierowcach, jako sportowcach, oczywiście, że tak. Niestety, w mediach mówi się raczej o wypadkach naszych zawodników, aniżeli o ich sukcesach. Z pewnością większość Polaków nie wie, że w zeszły weekend Kuba Giermaziak i Artur Janosz zostali wicemistrzami: Kuba w Porsche Supercup, a Artur w EuroFormule Open.

A Robert Kubica? W Polsce jest on znany głównie z wypadków, we Włoszech jest jednym z najlepszych kierowców świata. W zeszłorocznym sezonie Kubica zdobył mistrzostwo w WRC-2, w tym roku wygrał też kilka odcinków specjalnych pokonując liderów w WRC. W naszym kraju naprawdę niewiele się o tym mówiło i nie mogę tego zrozumieć.

– Dziękuję za rozmowę

– Również dziękuję i pozdrawiam

***

“…Kolejnym krokiem naprzód było otworzenie własnego portalu i choć droga zaczyna się od początku, z dnia na dzień przekonuję się, że była to dobra decyzja. Dzięki za wsparcie, to bardzo motywuje. Pamiętajcie, że jeśli macie marzenia, dążcie do ich spełnienia, bo jeśli czegoś pragniesz – uda się” – to słowa Mateusza Miszy świeżo po otwarciu swojego portalu. Warto dążyć do spełnienia marzeń.

Ta krótka rozmowa pokazuje, że małymi kroczkami można robić wielkie skoki. To przykład pracy z pasją, która na pewno będzie miała swoją kontynuację w przyszłości . Po więcej informacji odsyłamy was na www.f1news.pl

Mateusy Misza1

Podziel się