Dobra robota Andrzeja Świerca

Dobra robota Andrzeja Świerca

OKS Olesno cennym zwycięstwem 3-1 nad Orłem Źlinice zakończył burzliwą rundę jesienną w opolskiej IV lidze.

Po raz kolejny trener Andrzej Świerc zmuszony był wystawić eksperymentalną jedenastkę. Do gry po kontuzjach wróciły dwa filary gry defensywnej: Mateusz Jeziorowski i Mateusz Pawelec. W sobotnim meczu zabrakło jednak bramkarza Jarosława Kościelnego, którego zastąpił 19-letni Dawid Bator i Łukasza Romanowskiego. W tej sytuacji Pawelec zagrał na swojej nominalnej pozycji, czyli środku obrony wraz z Tomaszem Czechowiczem, a Mateusz Jeziorowski jako defensywny pomocnik. Gdyby Łukasz Romanowski pojawił się w składzie, zagrałby na środku obrony, a Pawelec przesunięty byłby do przodu, gdzie razem z Jeziorowskim tworzyliby zaporę trudną do przejścia. Ustawienie Jeziorowskiego na “szóstce” okazało się dobrym posunięciem, bowiem raz za razem przerywał akcje gości.

A pracy miał sporo, bowiem mimo przegranej, to Orzeł prowadził grę, ale był skutecznie blokowany przez oleską defensywę. Do tego bramki strzelali gospodarze. Już w 15 minucie ładnym strzałem z dystansu popisał się Kamil Jasina, piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki. W 28 minucie idealną okazję miał Wojciech Popczyk, ale nie trafił w piłkę. Zrehabilitował się na początku drugiej połowy, kiedy przeprowadził rajd prawym skrzydłem, wrzucił piłkę w pole karne, tam w zamieszaniu odnalazł się Witold Bejm, piłka po jego strzale odbiła się jeszcze od obrońcy gości i wpadła do siatki.

Goście odpowiedzieli minutę później, wykorzystując zamieszanie po rzucie rożnym. Zakończyć mecz mógł duet Sebastian Kopel – Kamil Jasina w 82 minucie, kiedy ten pierwszy wyszedł na czystą pozycję, podał do Jasiny, ten oddał mu piłkę, ale zwlekający ze strzałem Kopel został zablokowany.

Bramkę na 3-1 w końcówce meczu zdobył Tomasz Kożuchowski, po asyście aktywnego Kamila Jasiny.

Trener Andrzej Świerc, który po odejściu Łukasza Kabaszyna, zdecydował się ratować oleską drużynę, wykonał swoje zadanie w pełni. Odbudował zespół, w 7 meczach zdobył 13 punktów (4 zwycięstwa, remis i 2 porażki), a przede wszystkim sprawił, że pod każdym niemalże względem tego zespołu nie można spisywać na straty, co robili kibice podczas kadencji Łukasza Kabaszyna.

– Jestem zadowolony z tego, co udało się zrobić – ocenia Andrzej Świerc. – Jestem dumny z chłopaków, że podjęli walkę, zaczęli harować, uwierzyli, że nie są chłopcami “do bicia”. Kiedy obejmowałem drużynę, odbijaliśmy się od dna, a udało się zrobić kilkanaście punktów, a przede wszystkim nowy trener zastanie względny porządek w drużynie i dobrą sytuację do spokojnego przepracowania zimy i walki o utrzymanie w rundzie wiosennej. 

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że kandydatem na stanowiska trenera OKS-u jest Łukasz Wicher, 31-latek który prowadził Małapanew Ozimek od 2010 roku. W tym czasie zaliczył z nią aż trzy awanse (od A-klasy do III ligi). We wrześniu podał się do dymisji po tym, jak jego zespół niespodziewanie, w dramatycznych okolicznościach, odpadł z okręgowego Pucharu Polski z A-klasową Jednością Rozmierka.

Damian Pietruska

IV liga, 17 kolejka, 22.11.2014

OKS Olesno – Orzeł Źlinice 3-1 (1-0)

bramki dla OKS-u: 1-0 Jasina – 15., 2-0 samobójcza, 3-1 Kożuchowski 85.

OKS: Dawid Bator – Witold Bejm, Mateusz Pawelec (żk), Tomasz Czechowicz (żk), Tomasz Kubacki – Wojciech Popczyk (87. Wojciech Górski), Mateusz Jeziorowski, Jakub Górka, Adrian Brzenska (80. Tomasz Kożuchowski) – Sebastian Jainta (żk, 71. Sebastian Kopel), Kamil Jasina. Trener Andrzej Świerc.

Podziel się