Niekoniecznie o powiecie (4) – To się zaczęło. Jestem nikim…

Niekoniecznie o powiecie (4) – To się zaczęło. Jestem nikim…

Jestem nikim bez telefonu.

Korzystałem z dwóch telefonów komórkowych, ale zrobiłem postęp. Teraz używam komórki z dwoma wejściami SIM. Mam połączenie z siecią stacjonarnie i mobilnie. Gdzie nie pójdę tam elektronika. Wszędzie otacza mnie telewizja.

Rozpoznanie: Choroba XXI wieku. Typ: Cyfron. Leczenie: Nie wymyślono.

Nawet nie wiem kiedy to się stało, że nagle tyle rzeczy mnie omamiło. Nie wyobrażam sobie dnia bez telefonu. Z laptopem jeszcze wytrzymam dzień lub dwa, ale później wszystko muszę nadrobić.

Uzależniłem się już od komórki i komputera, ale kto z nas się nie uzależnił? Są to urządzenia podręczne, praktycznie zawsze nas otaczają. Co dzień, niczym z ziemi, wyrastają nowe problemy i nowe sprawy do załatwienia. Trzeba zadzwonić, wysłać mail, a ja chcę po prostu czerpać przyjemność z życia.

Też tak macie?

Mój telefon musi mieć szereg opcji. Kiedyś myślałem, że wystarczy mi Nokia 3310. Myliłem się. Musi być dotykowy, z dużym ekranem i posiadać połączenie wi-fi. Trzy najważniejsze funkcje.

Tak było u mnie, ale życie wymusiło dodanie jeszcze jednej ważnej funkcja. Komórka, którą używam musi być niezniszczalna, dlatego wybieram zawsze sprawdzoną markę, a telefon dotykowy (po całkowitym zniszczeniu) zamieniłem na standardowy (z klawiaturą). Tyle kryteriów musi spełniać telefon, którego główną funkcją jest dzwonienie..

I te SMS-y. Pisałem, piszę i będę pisać. Tu więcej nie ma sensu dodawać. SMS-y są jak popcorn lub słonecznik. Zżerają nam czas, a nawet o tym nie wiemy.

W telefonie mogę korzystać z Internetu. Z Internetu skorzystam z każdego miejsca. Ba, coraz więcej placówek udostępnia sieć publicznie, by przyciągnąć klienta. Czy w banku, czy w pubie.

Kontaktów mam tyle, że nie wiem już kto jest kim. Mam trzech Krzysiów, dwóch Lechów, dwie Kasie i inne ksywki, które nic mi nie mówią. Nie kasuję ich, bo przecież się przydadzą.

Komputer to teraz centrum dowodzenia niejednego z nas. Thomas Watson, prezes IBM w 1943 roku powiedział: “Oceniam potrzeby światowego rynku na około pięć komputerów”. Zwrot „światowego rynku” można zastąpić słowem „jednej osoby w 2020 roku” i wszystko będzie się zgadzać. Wyjdzie: „Oceniam potrzeby jednej osoby w 2020 roku na około pięć komputerów”.

Mamy tu wszystkie pliki, dokumenty, muzykę i nie tylko. Możemy na nim pracować, grać lub rozmawiać z osobami ze Stanów Zjednoczonych zupełnie za darmo. Cud techniki! Czy, aby na pewno?

Strony internetowe stają się coraz ciekawsze i ciągle powstają nowe. Portale społecznościowe przeżywają tzw. „Bum”. Wszystko to skierowane jest do nas, do konsumentów. Nakręcamy ten „bum”. Wstając rano zaglądamy do komputera, czy może coś ciekawego przez noc się wydarzyło. Mając dzień wolny, spędzamy go przed komputerem, żeby się zrelaksować. A potem: ale jestem zmęczony..

Wszystko to dopiero, w mojej opinii, początek. Coraz więcej czasu spędzamy przy komputerze i coraz częściej korzystamy z telefonu.

Telefon i komputer to przyjaciele i mają się dobrze. Dołącza do niech tablet i inni. Będą mieć jeszcze długo dobrze.

Jakie życie byłoby, gdyby tych urządzeń nie było?

Podobno kiedyś tak żyli.. Na pewno wolniejsze i mniej stresujące, bo im człowiek mniej wie, tym człowiek spokojniejszy. Czy doczekamy się czasów bez telefonu i komórek?
Pewnie tak, gdyż będą zastąpione przez inne „lepsze, szybsze i w ogóle” urządzenia.

Ameryki nie odkryłem, ale temat jak najbardziej aktualny. Pozdrowienia dla cyfronów!

Na koniec Jan Twardowski:

“Wiersze ocalają to, co podeptane. W dobie komputerów i techniki objawiają się jako coś ludzkiego, serdecznego, co nie jest zatrute nienawiścią, złością, sporami. Wnoszą ład i harmonię. Odkażają dzisiejszą rzeczywistość.”

Michał Krzyminski

Podziel się