Walka o przyszłość Neapco w Praszce

Walka o przyszłość Neapco w Praszce

W poniedziałek 11 maja odbyła się Nadzwyczajna Sesja Rady Miejskiej w Praszce, podczas której dyskutowano na temat przyszłości Neapco Europe Sp. z o.o. w Praszce.

– Wiemy, że od kilku tygodni dosyć głośna jest sprawa w Praszce dotycząca największego pracodawcy i samorząd gminny w Praszce jest oczywiście zaniepokojony tymi informacjami – mówi Bogusław Łazik, przewodniczący rady miejskiej w Praszce. – Wiele rozmów indywidualnych się odbywało oficjalnych i mniej oficjalnych, w każdym bądź razie radni naszej rady miejskiej na przedostatniej sesji poruszyli tę sprawę. Istnieje zagrożenie czy zakład w Praszce dalej będzie funkcjonował czy nie. Dlatego też rada miejska, chcąc wyjść naprzeciw tym problemom, chce się więcej dowiedzieć na ten temat w sposób oficjalny, czyli podczas sesji rady miejskiej.

Sesja odbyła się według wcześniej zaplanowanego harmonogramu. Na początku głos w sprawie zabrał Waldemar Kościelny, przewodniczący NSZZ Solidarność przy Neapco Europe.

– 21 kwietnia zwróciliśmy się do pana przewodniczącego rady i pana burmistrza o podjęcie wszelkich działań i spowodowanie, aby Neapco Europe wybudowało nową halę w Praszce – mówi Waldemar Kościelny. – Jednocześnie zwróciliśmy się z pismem do zarządu Neapco Europe o odpowiedź co do lokalizacji nowej hali. W piśmie poinformowaliśmy, że budowa nowej hali poza Praszką będzie złamaniem zakładowego układu zbiorowego pracy, ponieważ gwarantuje on całość i trwałość zakładu pracy. Pisma powodowane były obawą, że może być podjęta decyzja o innej lokalizacji niż Praszka. Ponieważ informacja, która została przekazana związkom zawodowym nie wskazywała lokalizacji, a na pytanie o lokalizację padła odpowiedź, że zostanie podjęta decyzja najlepsza dla całego Neapco.

Związki zawodowe zawsze i wszędzie mówiły wszystkim o znaczeniu tego zakładu dla naszego miasta i regionu. Najważniejszym władzom Neapco też to mówiliśmy. Niestety może się okazać, że nawet pisemne umowy w Polsce mogą być nieważne, ważniejszy może być interes właściciela.

Dzisiaj są zamówienia, przyjęcia nowych pracowników, jest rozwój, jest perspektywa na lat trzydzieści, ale pytanie czy to w Praszce? Czy my wszyscy wyobrażamy sobie Praszkę bez tego zakładu? Czy wyobrażamy sobie Praszkę bez Neapco, jednego z najnowocześniejszych zakładów motoryzacyjnych w Polsce, zatrudniającego około tysiąca pracowników? Czy Praszkę jest dzisiaj stać na utratę paru tysięcy miejsc pracy? Trzeba tu powiedzieć, że jedno miejsce pracy w przemyśle generuje kilka miejsc poza. Praszka nie podniesie się przez lata, bo nie ma rozwoju bez przemysłu. Panie burmistrzu okoliczne gminy i nie tylko składają oferty. Co z ofertą Praszki? Kiedy Praszka da swoją ofertę? Przekonajcie władze Neapco, bo tylko wy to możecie zrobić, że najlepszym miejscem dla biznesu Neapco jest Praszka i tylko Praszka. Panie przewodniczący rady, panie burmistrzu, panie i panowie radni rozwój i pomyślność Praszki jest w waszych rękach i w waszych decyzjach.

Następnie głos zabrał Edmund Majtyka, dyrektor zakładu Neapco Europe w Praszce.

–  Jestem spokojny o rozwój przemysłu – mówi Edmund Majtyka. – Inwestycje, które w tym roku ponieśliśmy albo poniesiemy są najwyższe w historii zakładu. Łącznie będzie to kwota około 14 milionów euro. W takim układzie nabiera zupełnie innego wymiaru sytuacja, w której obecnie się znajdujemy. Mogę tylko potwierdzić obraz sytuacji, który jest powszechnie znany. Jest podpisana umowa ważna do połowy 2020 roku, na której mocy Neapco dzierżawi te budynki i grunt na niekonkurencyjnych warunkach. Tego nie możemy zmienić. Rozmawiamy z obecnym właścicielem tych budynków na temat rozwoju na przyszłe lata jednakże oferta jest głęboko niekonkurencyjna. W obliczu inwestycji, które ponosimy jest bardzo prawdopodobne, że korzystniej będzie w perspektywie dziesięciu, dwudziestu lat wybudować zupełnie nowy zakład.

Są dwie opcje: zostajemy tutaj, jeżeli będzie dobra oferta obecnego właściciela lub zostanie wybudowany nowy zakład, jeżeli ta oferta pozostanie niekorzystna. Oczywiście w związku z tym jest dużo rzeczy do załatwienia. Przy obecnym układzie bardziej nam się opłaci wybudować nowy zakład. Mamy tego świadomość, jakiego formatu są to zadania, ale przy takich inwestycjach, jakie w tej chwili ponosimy, budowa nowego zakładu, długoterminowo jest lepszym rozwiązaniem.

 Nowy zakład może zostać wybudowany w Praszce lub w innym miejscu. Przy czym każdy by chciał, żeby to było jak najbliżej. Władze Neapco też chciałyby, żeby to było w Praszce, bo nie ma powodu dlaczego mielibyśmy lokować inwestycje w innych miejscach. W biznesie trudno jest jednak przewidzieć co się stanie za tydzień, dwa, lub trzy. W każdym bądź razie oferty z sąsiednich gmin (i nie tylko sąsiednich, ale tych nie w ogóle nie bierzemy pod uwagę), są atrakcyjne, profesjonalne i kompletne. Jeżeli pytacie mnie, jakie są oczekiwania Neapco, to oczekujemy, że gmina Praszka przedstawi ofertę podobną do tych przedstawionych przez inne gminy.

Kiedy będziemy mieli już wszystkie oferty możemy przeanalizować wszystkie plusy i minusy. Jeszcze raz powtórzę, że bardzo chcemy zostać w Praszce. Jestem związany z Praszką i nie ma żadnego interesu w tym, żeby wychodzić z Praszki, co jest absolutnie oczywiste. Natomiast trzeba zrozumieć perspektywę właściciela, który jest globalnym długoterminowym inwestorem o zasięgu światowym i z tej perspektywy nie jest to tak bardzo istotne czy zakład będzie w Praszce, Oleśnie, Kluczborku, Wieluniu, na Mazurach, czy w ogóle w Polsce. Liczą się konkretne merytoryczne argumenty, które zdecydują o wyborze lokalizacji.

W odpowiedzi głos zabrał Jarosław Tkaczyński, burmistrz Praszki.

– Co do oferty naszej gminy, wiem, że wpływają oferty pobliskich gmin i uważam, że nie mogą one być lepsze od naszej oferty, która pojawi się w ciągu kilku dni – mówi Jarosław Tkaczyński. –  Chodzi o pozyskanie gruntów w bezpośrednim sąsiedztwie zakładu w ilości około dwunastu, piętnastu hektarów. Wtedy nawet jeśli cena jednostkowa gruntu byłaby większa, to koszt relokalizacji mógłby powodować, że biznes w tym miejscu prowadzony, bardziej by się opłacił niż gdzieś indziej.

Trzeba zwrócić uwagę, na to, że w wielu przypadkach biznes został już wyprowadzony z tych państw, gdzie ci właściciele są, dlatego nasze dobre chęci, żebyśmy nie stracili tego zakładu, mogą nie wystarczyć. Trzeba stworzyć takie warunki, żeby najatrakcyjniej było pozostać w Praszce. Grunty zostaną przygotowane, nawet jeśli miałyby być przeznaczone dla innych zakładów. Problem w tym, że to grunty prywatne, które są mocno podzielone, ale mogę powiedzieć, że zdecydowana większość właścicieli wyraziła chęć ich sprzedaży.

Głos w sprawie zabrał również Józef Pilarski, przewodniczący komisji budżetowej rady miejskiej w Praszce, który przedstawił projekt rady.

– Doszliśmy do wniosku, że sesja nadzwyczajna powinna się zakończyć stanowiskiem wspólnym rady i burmistrza, ponieważ w tak ważnych tematach działamy wspólnie i myślę, że tak dalej będzie – mówi Józef Pilarski. – Przygotowaliśmy projekt stanowiska rady miejskiej na tę okoliczność, który po poddaniu pod głosowanie będzie dokumentem, który niejako da burmistrzowi wolną rękę działania, bo burmistrz też potrzebuje mieć zaplecze i pewność, że jeśli będzie pracował, żeby zdobyć pozycję i wypracować ofertę, to rada nie będzie mu przeszkadzać, tylko będzie akceptować te propozycje. To jest zrozumiałe i oczywiste dla nas.

Stanowisko rady miejskiej w Praszce i burmistrza Praszki.

„Rada Miejska w Praszce i burmistrz Praszki podejmą wszelkie działania do zagwarantowania rozwoju zakładu Neapco Europe. W najbliższym czasie zostanie złożona oferta możliwości wykorzystania do celów inwestycyjnych obszarów przemysłowych w gminie Praszka, w tym terenów przylegających do obecnego zakładu”.

-To krótkie stanowisko, ale bogate w treści – zakończył Józef Pilarski.

Przyjęcie przedstawionego stanowiska zostało jednogłośnie przegłosowane.

Damian Pietruska

Podziel się