Powiat oleski stanie się piłkarską pustynią
We wtorek 30 czerwca, czyli na oficjalne zakończenie sezonu 2014-2015 Opolski Związek Piłki Nożnej wydał komunikat, w którym podane są informacje o awansach i spadkach opolskich drużyn. Najważniejsza dla nas jest taka, że z grupy pierwszej A klasy spada aż pięć drużyn, w tym cztery z naszego powiatu. Są to: LZS Uszyce, Prosna Zdziechowice, LZS Bugaj Nowy i Motor Praszka.
Polska, piłkarska piramida ligowa jest nieubłagana. Z III ligi opolsko-śląskiej wycofany został LZS Swornica Czarnowąsy, który zgodnie z przepisami spadnie o dwa poziomy niżej, czyli do klasy okręgowej. To powoduje poruszenie kolejnych “klocków” układanki i spadki kolejnych zespołów.
Właśnie z tego powodu z A klasą żegna się również LZS Uszyce, który mógł spodziewać się utrzymania. Zajął bowiem 10 miejsce w lidze i do końca sezonu walczył o utrzymanie z rywalami zza miedzy, czyli z Prosną Zdziechowice, która naturalnie również opuszcza szeregi A klasy.
LZS Uszyce spada, bowiem ma najsłabszy współczynnik punktowy ze wszystkich zespołów opolskich rozgrywek A klasy, będących na dziesiątej lokacie.
– W sobotę świętowaliśmy utrzymanie w A klasie po walce do ostatniej kropli krwi – mówi Krzysztof Styglic, prezes LZS-u Uszyce. – Kiedy dowiedziałem się, że jednak z powodu pozaboiskowych okoliczności spadamy z ligi, nogi się pode mną ugięły. Cały czas odbieram telefony i nie wiem co powiedzieć. Zawodnicy są załamani, nie zasłużyliśmy na takie potraktowanie. W piątek jedziemy do Opola, do siedziby OZPN-u, aby wyjaśnić sytuację, bo według nas coś jest nie tak. Nadal mamy nadzieję, że coś zmieni. Trudno jednak powiedzieć, co będzie w przyszłości, bo w tej sytuacji nie wiemy nawet czy wystartujemy w przyszłym sezonie.
Sezon 2014-2015 był, więc fatalny dla zespołów piłkarskich z powiatu oleskiego.
IV liga
Największy wygrany tego sezonu w naszym powiecie – OKS Olesno Grzegorza Krawczyka, czyli ten z rundy wiosennej. Czołowy zespół, w którym grają zawodnicy z całego powiatu i z którym można wiązać nadzieję na przyszłość.
– Trzeba się cieszyć, bowiem jako jedyna drużyna w okolicy zrealizowaliśmy postawiony przed nami cel, czyli utrzymanie w IV-lidze – mówi Grzegorz Krawczyk. – Przebieg tego meczu pokazał to, o czym mówię cały czas, że nie mamy zbyt wielu atutów i jakości czysto piłkarskiej. Dlatego sukces w postaci utrzymania jest tym cenniejszy. Zimą przyszedłem, żeby drużynie pomóc, ale staram się patrzeć do przodu i musi to dać wszystkim w klubie do myślenia, że następnego sezonu nie możemy rozpocząć w takim składzie. Chociażby dzisiejszy mecz pokazał, że mamy problem z grą ofensywną.
To trzeźwa wypowiedź trenera po ostatnim meczu rozegranym w tym sezonie w Oleśnie.
Sytuacja w OKS-ie była śmiertelnie poważna. Oleską drużynę skazywano na spadek, a zimą nie wiadomo było kto będzie w zarządzie klubu, jak będzie wyglądała seniorska drużyna i kto poprowadzi zespół w roli trenera.
Oto liczby oleśnian w sezonie 2014-2015:
– 4 – tylu trenerów prowadziło OKS w sezonie 2014-2015 (Łukasz Kabaszyn, Kamil Jasina, Andrzej Świerc, Grzegorz Krawczyk).
– 54 – tyle strzelonych bramek ma na koncie OKS Olesno,
– 64 – tyle straconych bramek ma na koncie OKS Olesno,
– 10 – tyle bramek zdobył najlepszy strzelec zespołu – Sebastian Jainta. Kamil Jasina zdobył 8, Tomasz Kożuchowski 6 trafień.
– 31- tyle punktów zdobył OKS w rundzie wiosennej (w całym sezonie 51). To czwarty wynik w lidze, zaraz po LZS Piotrówce (39 punktów) i Polonii Głubczyce i Porawie Większyce (33 punkty).
Klasa okręgowa grupa I
Druga najlepsza drużyna w powiecie – Start Dobrodzień, pod wodzą Marcina Brysia, który zimą przyszedł ratować zespół, pozostawił dobre wrażenie i nadzieję na przyszłość, jednak następny sezon rozpocznie w A klasie. W której grupie? Tego jeszcze nie wiadomo.
Kibice już ostrzą zęby na pojedynki pomiędzy LZS-em Runiki, a Start-em Dobrodzien, bowiem to właśnie z Rudnik przyszedł trener Marcin Bryś, który być może miałby w tej miejscowości coś do udowodnienia. Czas pokaże czy dojdzie do lokalnych klasyków.
– Nadal nie wiemy, w której grupie będziemy występować – mówi Stanisław Grzesik, prezes Start-u Dobrodzień. – Wolelibyśmy rywalizować z zespołami z powiatu oleskiego, co byłoby również zdecydowanie ciekawsze z punktu widzenia kibicowskiego.
A klasa
Pogrom naszych drużyn nastąpił w A klasie, zarówno na górze, jak i dole tabeli i to naprawdę pechowo.
LZS Rudniki to zespół ze sporymi aspiracjami i za silnym (jak na A klasę) składem. W tym sezonie miał jednak piekielnie mocnego konkurenta w postaci LZS-u Gronowice. Faworyci szli łeb w łeb i tylko jedna porażka zaważyła o klęsce w walce o awans. Jeśli nie nastąpi trzęsienie ziemi, w przyszłym sezonie LZS Rudniki znów powalczy o najwyższą lokatę.
Fatalnie wygląda sytuacja na dole tabeli. Na pięć spadających drużyn, cztery pochodzą z naszego powiatu. Najbardziej szkoda nam LZS-u Uszyce, który w normalnych okolicznościach powinien cieszyć się z utrzymania, ale matematyczne wyliczanki i kiepski zbieg okoliczności powodują, że będą musieli toczyć boje w oleskiej klasie B.
B klasa
Z oleskiej klasy B na szczęście nie spada nikt, ale awansuje zaledwie jedna drużyna – LZS Kościeliska. Jak będzie wygląda jednak liga w przyszłym sezonie? Dołączą przecież do niej aż cztery drużyny – spadkowicze.
Podsumowując w przyszłych rozgrywkach w powiecie oleskim nie będzie zbyt wiele futbolu na wysokim poziomie. Jeden nasz rodzynek zagra w IV lidze, w klasie okręgowej nie będziemy mieli reprezentanta, w A klasie zagra jedynie Start Dobrodzień, LZS Rudniki, LZS Ligota Oleska, Piast Gorzów Śląski i LZS Kościeliska. Cała reszta będzie występować w B klasie, nie wiadomo jedynie czy wszyscy w oleskiej.
Damian Pietruska
*- Tabele – OZPN.
Co do b klasy oleskiej pewnie Lasowice, Bąków i Nasale wrócą “do siebie”, czyli do b klas kluczborskich. A oleska Serie B będzie ciekawa jak nigdy