Wielopokoleniowa grupa z Olesna wybrała się w góry

Wielopokoleniowa grupa z Olesna wybrała się w góry

W sobotę 22 sierpnia zintegrowana wielopokoleniowa grupa z Olesna od seniora do wnuka wybrała się do Ustronia, Koniakowa, Istebnej i Jaworzynki.

– Wyjazd odbył się pod szefostwem wspaniałej, wytrwale niosącej radość pani Czesławy Sulnickiej – mówi Danuta Gmur, przewodnicząca Miejskiej Rady Seniorów w Oleśnie, w imieniu wielopokoleniowej grupy uczestników wycieczki. – Pojechaliśmy jak zawsze po uśmiech, radość, ukojenie duszy i tak właśnie było. Każdemu z nas serducho radością tętniło.

W Ustroniu grupa odwiedziła Leśny Park Niespodzianek. Dzieciom najbardziej utrwaliły się pokazy lotów ptaków drapieżnych, sów, ścieżka edukacyjna drapieżników, alejka bajkowa, woliera bażantów, sarny i jelonki, które są tak zaprzyjaźnione, że jedzą z ręki karmę, którą należy zakupić przy wejściu do parku. Bardzo ciekawa była pasieka uli o różnych kształtach i kolorach jak w bajce.

Dorośli, młodzież i dzieci zachwycały się również koronkami w Koniakowie, a opowieści, które przekazała im właścicielka tych cudnych koronek były w sposób radosny przekazane, wywołując uśmiechy od ucha do ucha.

Będąc w tamtych stronach nie można było pominąć Muzeum Regionalnego “Na Grapie” w Jaworzynce. Goszcząc w w tym muzeum można odnieść wrażenie, że przenieśliśmy się w inny świat i zaczynamy po wysłuchaniu opowieści doceniać to co mamy tu i teraz. Jeśli chce się poznać dawne życie górali, które nie było usłane różami, a trudnościami, to koniecznie trzeba wybrać się do Jaworzynki, by posłuchać ciekawych opowieści i zobaczyć historyczne chaty góralskie, w których nie jedno pokolenie górali wyrosło na prawych ludzi.

Warta dotknięcia i zobaczenia była “Kurlawa chałupa” z 1863 roku, której właścicielem jest rodzina Kawuloków z Istebnej. Tam gawędziarz Janko opowiedział historię ciotki Zuzanny Kawulok w sposób wesoły ujmując nawet smutne historie, jakie miały miejsce w tej bardzo pięknej i szanującej się rodzinie.

– Tak więc wycieczka do Ustronia oprócz wielu ciekawych opowieści pozwoliła nam na utrwalenie w pamięci przepięknych widoków, jakie daje nam górska przecudna przyroda – mówi Danuta Gmur. – Uroda tych krajobrazów na długo zostaje w pamięci i daje ciepłe sercu wspomnienia. Warto je zatrzymać na wieczorne jesienne dni, które nie zawsze tulą nas ciepłem, a zbliżają się dużymi krokami. Dziękujemy Pani Czesławie Sulnickiej za dostarczenie nam pięknych wrażeń, by móc dojść do wniosku, że życie choć łatwe nie jest, jest piękne i warto pokonywać trudności, by uśmiechać się do każdego dnia, niezależnie od wieku.

*- zdjęcia Danuta Gmur.

Podziel się