Zapowiedź Pucharu Polski na szczeblu województwa opolskiego
Dwa mecze z udziałem naszych drużyn odbędą się w środę 9 września w ramach Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. Mianowicie Start zagra z LZS-em Rudniki, a OKS zmierzy się ze Stalą Brzeg.
LZS Rudniki – Start Dobrodzień
Środa, 09.09.2015, godz. 17.00.
Obie ekipy, jak już zapowiedziały, podejdą do meczu z przymrużeniem oka, bowiem w lidze nie idzie im tak, jak by sobie tego życzyli. Puchar jest dla nich bonusem, z którego chcieliby wycisnąć jak najwięcej.
LZS Rudniki po ostatniej porażce traci już pięć punktów do lidera, a aspiracje ma spore. Start również nie ma się czym chwalić, gdyż na trzy kolejki jeszcze nie zapunktował.
– Jedziemy do Rudnik, żeby wygrać, ale puchar nie jest naszym priorytetem – mówi Marcin Bryś, trener Startu. – Mecz pucharowy będzie okazją do przetestowania innych wariantów gry oraz sprawdzenie zawodników na innych pozycjach. Teraz musimy skupić się przede wszystkim na lidze, bo fatalnie rozpoczęliśmy. Nie weszliśmy dobrze w sezon i trzeba obudzić się jak najszybciej. Co do starcia z LZS-em Rudniki, nie czuję presji. Już raz graliśmy przeciwko sobie i podchodzimy do spotkania jak do każdego innego.
Podobne nastroje panują w obozie Rudnik, gdzie Tomasz Jasiński już po meczu z LZS-em Ligotą Oleską mówił, że puchar sprawia, że zawodnicy na meczach ligowych nie mają świeżości.
Oczywiście takie podejście do sprawy ma swoje fundamenty. Trzeba pamiętać, że obie ekipy grają w A klasie. Zawodnicy w ciągu tygodnia pracują, a dodatkowo mają kilka jednostek treningowych. Mecze pucharowe są więc sporym obciążeniem dla piłkarzy.
Nie od dziś jednak wiadomo, że gdy piłkarze wychodzą na boisko, to tylko w jednym celu – by wygrać. Pomimo zapewnień trenerów o spokojnej grze, można spodziewać się ciekawego pojedynku.
Stal Brzeg – OKS Olesno
Środa, 09.09.2015, godz. 17.00
OKS jedzie na boisko lidera IV Ligi, choć niejeden kibic chciałby, by role były odwrócone. Potyczka pucharowa będzie zapewne małym pokazem sił przed ligą. Obie drużyny stawiane są w gronie faworytów, ale póki co tylko gospodarze wywiązują się z tych oczekiwań. 8 – tyle punktów dzieli Stal i OKS w lidze, a jednocześnie mówi, kto jest faworytem środowego spotkania.
Tu wymówki, że puchar, że zmęczenie i że środa nie mają racji bytu. Obojgu drużynom powinno zależeć o dojściu jak najwyżej w drabince pucharowej. Choćby dla prestiżu i budowania marki zespołu.
W lidze punkty uciekają, może w Pucharze Polski będzie więcej szczęścia. Szykuje się świetne widowisko, szkoda, że nie w Oleśnie.
Michał Krzyminski