Niekoniecznie o powiecie (13) – Chciałbym kupić broń
Gdybym mógł podrzucić komuś pomysł na przyszłościowy interes, poleciłbym otwarcie (nawet na lokalnym rynku) sklepu z bronią, najlepiej ze szkoleniami i strzelnicą.
Wydaje się bowiem, że w obliczu wszechogarniającego strachu, ludzie powoli dojdą do wniosku, że warto się zbroić. Nikt nie lubi czuć się bezbronny i bezsilny. Szczególnie mężczyźni, ojcowie i mężowie, którzy w obliczu kryzysu chcieliby uchronić własne rodziny.
Beznadziejnie bezbronnie musieli czuć się uczestnicy koncertu z 13 listopada w paryskim Bataclan. Z pewnością byli tam również ludzie odważni, a cała akcja trwała dosyć długo. Z jeszcze większą pewnością byliby odważniejsi, gdyby mieli przy sobie broń.
W Teksasie nie udał się zamach islamskich ekstremistów na wystawę karykatur Mahometa. Napastnicy zginęli, zanim zdążyli wejść do budynku. Zostali zastrzeleni przez policjanta, który pilnował wejścia. On nie był komandosem, to był człowiek, który po pierwsze prawdopodobnie musiał być w już podobnej sytuacji, a po drugie pistoletu używał nie tylko do noszenia w kaburze.
Nie jestem ekspertem do spraw walki ze światowym terroryzmem, ale wydaje mi się, że przy tego typu zamachach, nie ma dla napastnika nic gorszego niż uzbrojeni, nieprzewidywalni cywile. W obecnych warunkach w Europie zamach da się łatwo zaplanować. Wiadomo mniej więcej, które miejsca są pilnowane i jaką drogę muszą przebyć odpowiednie służby, aby dotarły na miejsce nieszczęścia. Jakież jednak byłoby zdziwienie delikwenta, gdyby pewna urocza na co dzień pani, wyjęła spod spódnicy broń i bezpardonowo przerwałaby groźne zamysły napastnika. A gdyby uroczych, uzbrojonych pań było więcej?
Wydaje się, że jeśli chodzi o sytuację na świecie, spokojnie już było. W powietrzu czuć niepokojące napięcie. Na świecie pachnie wojną.
Gęstnieją stosunki pomiędzy Turcją, a Rosją po zastrzeleniu rosyjskiego bombowca. Na Ukrainie wcale nie jest spokojniej, mimo że w ostatnim czasie zdecydowanie mniej się o tym mówi. Coraz więcej państw zastanawia się nad przyszłością Unii Europejskiej. Niemcy coraz częściej patrzą wilkiem na Angelę Merkel, której plan ochrony świata, poprzez przyjmowanie tysięcy imigrantów, zaczyna się nie podobać. We Francji czy Belgii ludzie zaczynają przyzwyczajać się do widoku spacerującego wojska w centrach miast.
Europa stała się pusta. Pusta duchowo, bez wizji, żyjąca od promocji do promocji w centrach handlowych. Bez mężczyzn, z otyłością i masowym zwolnieniem z zajęć wychowania fizycznego. Za to z pustoszejącymi kościołami.
Papież Franciszek w Parlamencie Europejskim porównał obecną Europę, do bezpłodnej i bezsilnej staruszki.
– Z wielu stron odnosi się ogólne wrażenie zmęczenia i starzenia się Europy – babci, już bezpłodnej i nie tętniącej życiem. Z tego względu wydaje się, że wielkie ideały, które inspirowały Europę straciły siłę przyciągania, na rzecz biurokratycznych mechanizmów technicznych swoich instytucji.
Chciałbym kupić broń. Chciałbym nie czuć się totalnie bezbronny w chwilach próby. Historia uczy, że jeśli ktoś potrafi liczyć, to musi liczyć na siebie. Matka Polska wielokrotnie się o tym przekonywała.
Damian Pietruska
Z jednej strony – słuszność. Ludzie powinni mieć możliwość chronienia siebie i swoich rodzin.
Z drugiej – do ilu więcej tragedii mogłoby dochodzić, gdy broń będzie mógł kupić dowolny cywil? Żyjemy wśród całej masy ludzi nieobliczalnych, lub niekontrolujących się po spożyciu solidnej dawki alkoholu. Sam nie czułbym się bezpiecznie idąc ulicą i wiedząc, że każdy ma w tym momencie przy sobie urządzenie pozwalające mu mnie zabić. To, że po tragedii sąd ukarałby go należnie byłoby dla mnie i mojej rodziny marnym pocieszeniem. Breivik też był swego czasu uznawany za normalnego człowieka, a legalizacja broni z pewnością nie przeszkodzi szaleńcom w realizacji zbrodni.
Doceniam argumenty przytoczone przez autora i cóż – pewnie jak zawsze racja leży gdzieś pośrodku. Zachęcam do dyskusji i liczę na ustosunkowanie się autora do drugiej części mojej wypowiedzi, być może widzi coś co ja przeoczyłem.
Pozdrawiam
Cieszę się z tak rozsądnego komentarza. Oczywiście (jak praktycznie nic na tym świecie) sprawa nie jest czarno-biała. Są dwie strony medalu.
Co do ludzi nieobliczalnych, oczywiście istnieje takie zagrożenie, jednak zrobić komuś krzywdę można na wiele sposobów i niekoniecznie potrzebna jest do tego broń palna, a mimo to ludzie masowo nie popełniają zbrodni. Poza tym kto naprawdę chce zdobyć broń, zdobędzie ją np. na czarnym rynku.
Z pewnością nie jestem za legalizacją broni w normalnych okolicznościach i czasach pokoju. Obawiam się tylko, że sytuacja staje się wyjątkowo niespokojna i jest to pewien sposób na zabezpieczenie.
Być może jednak lepszym pomysłem byłoby na przykład stworzenie rozbudowanej obrony terytorialnej.
Pozdrawiam
Damian Pietruska
Jezeli ktos chce dokonac zamachu, to znajdzie sposob. To jest jak z zabezpieczeniami antywlamaniowymi w autach. Kwestia czasu jest znalezienie nowych rozwiazan, by te zabezpieczenia zlamac. Beda sie bandyci bali, ze tlum odpowie ogniem, to zabarykaduja drzwi i wrzuca do srodka gaz trujacy, podpala itp.
Europy nie zgubi to, ze nie siedzi piec razy w tygodniu w kosciele. Europe zgubi mylnie rozumiana tolerancja.
Europa nie ma “pięć dni siedzieć w kościele” – siedzenie jej nie uratuje, ale może ją uratować życie codzienne, działanie, przemiany, mocno osadzone na wartościach chrześcijańskich. To pustka materialistyczno – konsumpcyjna nas gubi.
Ludzie żyją w lęku , bo są słabi duchowo.
Dostęp do broni? Jak najbardziej jestem za, dostęp do niej powinien być maksymalnie uproszczony. Oczywiście broń nie powinna trafić do każdego, należałoby spełnić kilka warunków np. niekaralność, pełnoletność, przejść badania psychologiczne, obywatelstwo polskie etc
Jak już zostało wspomniane broń palna jest niedostępna tylko dla ludzi praworządnych, jak ktoś chce czynić zło to tą broń i tak dostanie.
Breivik, to co zrobił – czyli podjęcie się zamachu aby zwrócic uwagę ludzi na problem islamizacji i dzisiejsze problemy, które po paru latach mamy, mogę uznac za zły przykłąd posiadania broni. Gdyby nie islam, prawdopodobnie żył by sobie dalej ze swoją psychiką i nikomu nie przeszkadzał. Zabił mniej ludzi niż Islam w europie po jego zamachu. Może gdyby ludzie oprzytomnieli po jego “lekcji” dzisiaj nikt nie byłby w szoku, że zaproszeni i opłacani przez europe terroryści nas zabijają…
skoro piszesz, że Europa jest ‘pusta duchowo, żyjąca od promocji do promocji’, to dlaczego na tym portalu nie ma ‘uduchowionych’ treści, tylko reklamy i nastawienie na zysk? sami tworzycie świat, który potem krytykujecie. hipokryzja.
Co to są “uduchowione treści”? Na portalu są tylko reklamy? Naprawdę?
Byłoby miło, gdybyśmy tworzyli świat, ale niestety nie mamy takich możliwości, a nawet ambicji.
nie no, są oczywiście info z naszego lokalnego grajdołka, przecież same reklamy chyba czytelnikom by się znudziły, nieprawdaż? dbacie o urozmaicenie 😉 a co do kreacji rzeczywistości – to robi kazdy z nas swoim codziennym zyciem, podejmując najprostsze decyzje, wypowiadając opinie, szerząc idee, wchodząc w relacje z innymi ludźmi. przykre, że tak nisko cenisz swoje kompetencje jako człowieka i Twoja ambicja kończy się tylko na posiadaniu broni w obronie własnej . pozdrawiam.
Ten portal jest dobrym narzędziem do tworzenia lepszego świata.
Jest taka tendencja w Polsce, ze niewierzacy musi tlumaczyc sie wierzacemu, czemu nie wierzy.
Ateizmu sie nie szanuje.
A logika, ktorej wszyscy uzywamy na codzien, nakazuje zgola odwrotnie.
Jak mozna wierzyc w Boga, ktorego sie nie widzialo i nie slyszalo. Gdyby Bog istnial, taki jakim go nakresla religja rk lub inna, to dlaczego nie mialby przemowic do ludzi? Po co ukrywanie sie? Przeciez on nie musi sie nikogo i niczego obawiac. Jezeli faktycznie oczekuje od nas, ze bedziemy zyc wedlug jego zasad, to jednym okazaniem sie calej ludzkosci, rozwial by wszelkie watpliwosci i uzyskal pelen posluch. Czemu mialby przemawiac przez posrednikow czyli ksiezy?
Polakom wydaje sie, ze musza bronic Jezusa.
Muzulmanom, ze Mahometa.
A oni, jezeli istnieja, to tocza wlasne wojny pietro wyzej.
A moze nie tocza. Moze patrza zdziwieni na ludzi i zastanawiaja sie, o co ta cala zadyma.
A moze ich po prostu… nima.
Europa robi sie coraz bardziej pusta duchowo. Tylko czy to na pewno zle?
Za religie umiera wielu ludzi. W przekonaniu o slusznosci swojej wiary. A od czego zalezy w co wierzymy? Od miejsca urodzenia. Czyli w sumie, od przypadku.
Wogole wszytkie sprzeczki religijne sa wielce nieracjonalne, bo nikt nikomu nic nie moze udowodnic.
Czyli ludzie morduja sie masowo od wiekow, bo im sie wydaje, ze maja racje.
I jak tu nie byc dumnym z przynaleznosci do takiego gatunku.
przyjemnie wiedzieć, że po sąsiedzku jest ktoś podobny tobie:) brak wiary w stricte rozumianą religię jest mylnie rozumiany jako wspomniana ‘pustota duchowa’. a czy religia nie blokuje wrażliwości na innych? czy rozumie wiarę w innych bogów, lub niewiarę? rozumie cierpienie człowieka, który sam z bólu prosi o śmierć? czy nie odbiera wolnosci i samostanowienia? oosbiscie uwazam, że religia jest dla ludzi słabych, którzy zamiast szukac swojej prawdy, slepo przyjmują jakąś mętną prawdę objawioną i odpowiedzialnośc za swoje zycie zrzucają na karb religii. dlatego ludzie zawsze psychicznie potrzebowali religii i bogów i każda społecznośc na różnych etapach cywilizacji tworzyła sobie różne wierzenia i obiekty kultu (a kapłani na tym sowicie korzystali;) wolnośc duchowa i intelektualna jest bardzo trudna, bo wymaga odpowiedzialności za siebie, elastycznosci moralnej (tylko głupiec widzi swiat czarno – biały), wrażliwosci, znajomosci siebie i przede wszystkim odwagi. a religia to niewola, tam sie nie poszukuje, lecz słucha i wypełnia. i w imię posłuchu idzie na wojne z ‘niewiernymi’, a to zaczęli nie muzułmanie, lecz krzyżowcy wieki temu. i jak czytam niektóre teksty, mysle, ze mentalnie nie tak daleko nam do sredniowiecza.
pozdrawiam ciepło 🙂
Cienko z tym twoim ateizmem, strasznie mętnie o nim piszesz.
Jeśli się nad tym zastanawiasz, jesteś bardziej poszukującym niż niewierzącym.
Polecam film: “Bóg nie umarł”
To zderzenie za i przeciw.
Dostęp do broni? Żaden problem. Na broń czarnoprochową nie trzeba zezwolenia. Wystarczy tylko na dowód i ukończony 18-ty rok życia.
– Colt Walker 1847 .44 (duży, ciężki rewolwer o lufie 9 cali – ale celny i umożliwia osiąganie większych energii oraz postrzelanie z powodzeniem na 75-100m).
– Colt Dragoon 1848 .44 (nieco mniejszy i lżejszy od Walkera, z lufa 7,5 cala i bębnem o 5mm krótszym).
– Colt Pocket 1849 .31 (mały rewolwer “kieszonkowy”, z lufa 4 cale i 5-komorowym bębnem, skuteczność mała i bardzo bliska – przebicie 1,5 deski przy 1g naważce).
– Colt Navy 1851 .36 (broń bardzo zgrabna, ale w mniejszym kalibrze – typowa lufa 7,5 cala, ale spotykane też krótszymi, spotyka się też w kalibrze “niehistorycznym” czyli .44).
– Colt Army 1860 .44 (podobnej wielkości i masie do Navy, lufa 8 cali, nowocześniejsze rozwiązanie dźwigni do ładowania bębna).
– Colt Navy 1861 .36 (j.w tyle, że w kalibrze .36)
– Colt Police 1862 .36 (coś pośredniego pomiędzy Navy, a Pocket, 5 komór bębna)
– Remington 1858 .44 (rewolwer z zamkniętym szkieletem i o podobnej masie jak Colt Army, spotykany też kalibrze .36)
– Roger & Spencer .44 (ostatni chyba w USA rewolwer kapiszonowy, powstał w czasie Wojny Secesyjnej, ale już na nią “nie zdążył”, najnowocześniejszy z nich wszystkich, duża wygoda ładowania, wymiany bębna i zakładania kapiszonów).
Wszystkie możecie kupić repliki produkcji Włoskiej z lat “70 w specjalistycznych sklepach hobbystycznych oraz allegro. Co do amunicji czyli czarnego prochu, kapiszonów, kul, bibułek to też problemu z zakupem w Polsce nie ma. Wystarczy tylko mieć 18 lat i nie trzeba zezwolenia na broń. A przygotowanie amunicji można sobie tak ułatwić: https://www.youtube.com/watch?v=pC5mwOJ2Khg i macie broń!
http://www.saguaro-arms.com/pl/-rewolwery-kapiszonowe-/781-colt-walker-1847-0020.html – Sklep gdzie możecie kupić najmocniejszy z tych rewolwerów. Jest tam też dostępna amunicja.