Z tej Iskry ma być ogień!

Z tej Iskry ma być ogień!

Z bilansem sześciu wygranych i dwóch porażek Pimat Iskra Gorzów Śląski pewnie zmierza do baraży o II Ligę. Ambicje drużyny Bogdana Pawlaka są spore, bowiem idą w parze z umiejętnościami i determinacją na sukces.

Aktualnie gorzowianie meldują się na drugim miejscu opolskiej III Ligi. Dość niespodziewanie liderem NKS Start Namysłów, który  w tym sezonie reaktywował sekcję seniorskiej piłki siatkowej. Z kolei do Iskry przed sezonem dołączył Sławek „Bombardier” Frankowski, Przemek Namyślak i Łukasz Balas, a nieobecny jest Łukasz „Petarda” Bogacz. Do tej pory gorzowianie rozegrali dziewięć kolejek:

  • I kolejka: SPS Głogówek – Pimat Iskra Gorzów Śląski 3:0 (25:21, 25:23, 25:17)
  • II kolejka: Pimat Iskra Gorzów Śląski – LKS Miraż Głubczyce 3:0 (25:16, 25:21, 25:21)
  • III kolejka: LUKS Azymek Zdzieszowice – Pimat Iskra Gorzów Śląski 1:3 (17:25, 20:25, 25:23, 20:25)
  • IV kolejka: Pimat Iskra Gorzów Śląski – SPPS meritum kredyt Prudnik 3:1 (17:25, 25:17, 25:16, 25:14)
  • V kolejka: KS Siatkarz Głubczyce – Pimat Iskra Gorzów Śląski 2:3 (29:27, 21:25, 17:25, 25:22, 9:15)
  • VI kolejka: Pauza
  • VII kolejka: NKS Start Namysłów – Pimat Iskra Gorzów Śląski 3:1 (22:25, 25:21, 25:16, 25:23)
  • VIII kolejka:  Pimat Iskra Gorzów Śląski – SPS Głogówek 3:0 (25:20, 25:14, 25:17)
  • IX kolejka: LKS Miraż Głubczyce – Pimat Iskra Gorzów Śląski 0:3 (19:25, 9:25, 25:27)

– Póki co drugie miejsce nam wystarcza, ponieważ jest premiowane grą w  barażach – mówi Bogdan Pawlak, szkoleniowiec Iskry. – Uciekł nam Start Namysłów, bo straciliśmy kilka punktów (przegrana  z SPS Głogówek oraz NKS-em Start Namysłów, wygrana za dwa punkty z siatkarzem Głubczyce przyp. red). Jestem jednak spokojny, bo Start musi jeszcze do nas przyjechać i chcemy się odegrać za porażkę u nich.

Przed przyjazdem Startu, gorzowian czeka jednak ważny mecz. W sobotę 13 lutego przed własną publicznością podejmą Azymek Zdzieszowice i w przypadku wygranej, będą jedną nogą w barażach. Walka o mistrzostwo III Ligi jest w toku.

-Naszym minimum są oczywiście baraże, ale nie po to, żeby tylko w nich wystąpić. Ważnym elementem będzie wygrana w III Lidze, bowiem zagwarantuje to baraże na własnej hali. Wicemistrz będzie grał na wyjeździe. Musimy wygrywać swoje spotkania i liczyć na potknięcie Startu. Jesteśmy mądrzejsi o doświadczenie z dwóch poprzednich baraży. Wiemy jak się przygotować i gdzie popełnialiśmy błędy – kontynuuje trener. – Jak to się mówi: do trzech razy sztuka.

Sporym problemem odnośnie ewentualnych występach w barażach jest pusty okres między zakończeniem rozgrywek, a rozpoczęciem batalii o awans. Ten może wynosić nawet miesiąc.

Rozwiązanie może być stworzenie Pucharu Opolszczyzny, który polegałby na organizowaniu cotygodniowych turniejów przez czołowe ekipy III Ligi. Zwycięzca miałby prawo do udziału w barażach (jako trzecia drużyna, obok mistrza i wicemistrza rozgrywek), a jednocześnie zniknęłaby owa przerwa.

W kontekście II Ligi, Iskra jest w stanie organizacyjnie i sportowo podołać, ale poczekać należy na dalszy rozwój sytuacji. Nad wszystkim czuwa niezastąpiony prezes drużyny Mieczysław Korzeniowski, który poruszy ziemię i niebo, by Iskra się rozwijała.

– Naszym podstawowym celem jest, by podnosić umiejętności siatkarskie, co dałoby nam wymarzony awans. Chcę awansować zawodnikami, których mam w kadrze, bo zasłużyli na to – kończy Bogdan Pawlak.

Przed siatkarzami z Gorzowa Śląskiego jeszcze cztery spotkania rundy zasadniczej. Pierwsze z nich już 13 lutego na własnej hali z Azymek Zdzieszowice.

Michał Krzyminski

Podziel się