• Home »
  • Sport »
  • Kiedyś III liga i kibicowanie na drzewach, dziś B klasa i walkowery. “Motor zasługuje na więcej”

Kiedyś III liga i kibicowanie na drzewach, dziś B klasa i walkowery. “Motor zasługuje na więcej”

Kiedyś III liga i kibicowanie na drzewach, dziś B klasa i walkowery. “Motor zasługuje na więcej”

W sezonie 2003/04 po zdobyciu mistrzostwa w lidze okręgowej Motor Praszka awansował do IV ligi, jednak po pięcioletnim pobycie w tej klasie rozgrywkowej, ponownie w sezonie 2009/10 spadł do ligi okręgowej. Wtedy też zaczęły się problemy drużyny z Praszki, która w 2011 roku wycofała się z ligi i musiała rozpocząć rozgrywki od klasy B.

Klub ma jednak piękną przeszłość, Motor bowiem z powodzeniem grał w III lidze, gdy wspomagany był przez zamożnego sponsora: Zakłady Sprzętu Motoryzacyjnego ,,Polmo”. W roku 1983 w pucharze Polski drużyna doszła do 1/16 finałów, gdzie musiała uznać wyższość Piasta Gliwice (1:2). Ponadto może pochwalić się zwycięstwami nad takim markami jak RTS Widzew Łódź czy ROW Rybnik.

Sukcesy odnosili również juniorzy. W sezonach 1984/85, 1986/87, 1987/88 i 1997/98, prowadzeni kolejno przez Włodzimierza Tyrałę i Zbigniewa Olszańskiego, rywalizowali w lidze międzywojewódzkiej z: Górnikiem Zabrze, Ruchem Chorzów, Gwarkiem Zabrze, Polonią Bytom, Rakowem Częstochowa czy Górnikiem Knurów.

Aktualnie seniorska drużyna występuje w B klasie i boryka się z problemami.


Z Marcinem Olszańskim, kapitanem Motoru Praszka, rozmawiał Michał Krzyminski.

– Z czego wynikały walkowery w rundzie jesiennej?

– Z braków kadrowych.

– Włączenie juniorów młodszych do kadry pierwszego zespołu ma być rozwiązaniem tego problemu?

– Tak i myślę, że jest to dobry pomysł. Przynajmniej z mojego punktu widzenia. Chłopaki i tak teraz kończą wiek juniora młodszego, a w juniorach starszych zaczynalibyśmy od najniższej klasy rozgrywkowej. Równie dobrze mogą ogrywać się w seniorach.

– Ilu chłopaków dołączyło do kadry seniorskiej?

– Szesnastu. Niestety dwóch nie ma jeszcze wieku seniorskiego, ale trenują z nami i za chwilę już będziemy ich zgłaszać do rozgrywek.

– Na boisku widać kilka różnic, które wynikają z młodego wieku.

– Wiadomo, że będą odstawać warunkami fizycznymi czy brakiem doświadczenia. Chłopaki mają zaledwie 16 lat, ale moim zdaniem dołączenie do pierwszej drużyny jest lepsze niż kończenie rundy w juniorach. Tak naprawdę seniorska piłka już nie różni się aż tak od juniorskiej. Gdzie by się nie pojechało, w seniorskich ekipach gra coraz więcej młodzieży. W meczu z LZS-em Żytniów też na boisku wprowadzani byli chłopcy, którzy mają 16 lat.

– Ta decyzja nie wynikała również z wąskiej kadry zespołu, który występuje w B klasie?

– No tak, gdybyśmy mieli więcej starszych zawodników, pewnie byśmy nie łączyli juniorów młodszych z seniorami. To też wynikało z “musu”.

– Praszka ma 8 tysięcy mieszkańców. Jak to możliwe, że Motor ma problemy z uzbieraniem 16 osób do gry?

– Szczerze, nie wiem w czym tkwi problem. Porozchodzili się wszyscy. Ciężko mi powiedzieć dlaczego. Nasi byli reprezentanci teraz grają w pobliskich miejscowościach. W Strojcu jest ich dwóch czy trzech. Dalej w Zdziechowicach, Przedmościu czy Żytniowie to samo.

– Dlaczego nie grają w Motorze?

– Trzeba ich o to zapytać. Myślę, że jest u nas podobnie, jak gdzie indziej. Zwracaliśmy koszty dojazdów studentom, nikt nie narzekał na sytuację w Motorze. Jak pytaliśmy wprost, czy coś jest nie tak, odpowiedź brzmiała: wszystko jest „OK”.

Chyba jednak coś było nie tak, bo odchodzili. Do końca nikt nic nie wie… Niby jest wiele pretensji do zarządu, ale jak chcemy usłyszeć konkrety, to nikt nic nie mówi. Później gdzieś za naszymi plecami się mówi różne rzeczy, a to nie jest w porządku. Jak są jakieś zarzuty, to chcę to usłyszeć wprost. Czy to chodzi o mnie czy o prezesa. Wtedy byłoby wszystko jasne.

– Gdyby Ci zawodnicy grali w Motorze, nie byłoby kryzysu…

– Na pewno nie. Myślę, że mielibyśmy tutaj porządną IV ligę.

– Ile zespołów piłkarskich funkcjonuje w Motorze?

– Mamy trampkarzy i młodzików, których ja prowadzę. Są jeszcze seniorzy. Juniorzy młodsi zostali wycofani.

– Jest plan na Motor?

– Wszystko zależy od tego, czy utrzymamy kadrę. Wygląda to naprawdę obiecująco. Jeśli młodzież będzie chciała grać w Motorze, to mamy szansę w najbliższych latach na awans sportowy. Teraz jednak skupiamy się na ogrywaniu młodych zawodników i zbieraniu doświadczenia. Brakuje nam cwaniactwa na boisku. Czasem trzeba wymusić faul czy zagrać mądrze na czas, a my się tego dopiero uczymy. Ostatnio pokazaliśmy, że umiemy się postawić wiceliderowi B klasy i walczyć jak równy z równym z czołówką ligi. Motor zasługuje na więcej, ale wszystko przyjdzie z czasem. Póki są siły, będziemy starać się o powrót na należne miejsce.

– A jak Pan zaczynał przygodę w Motorze?

– Kiedy to było… Gram odkąd mój ojciec związał się z Motorem. Wychowałem się na boisku w Praszce.

– Motor Praszka ma piękną historię. Kilka sezonów w III, potem w IV lidze. Jest się czym chwalić.

– Zdecydowanie. Na meczach III ligi ludzie wchodzili na drzewa, żeby oglądać mecz. A miedzy nimi ja! Pamiętam, że gdy przyjeżdżała tu Odra Opole, to wdrapałem się na drzewo i kibicowałem Motorowi. To były wspaniałe czasy.

– Dziękuję za rozmowę i życzę sukcesów.

– Dziękuję.


Największe sukcesy Motoru pamięta Zbigniew Olszański, ojciec Marcina. Trener Zbigniew Olszański z klubem związany jest od 1972 roku. Dziś prowadzi pierwszy zespół.

Marcin Olszański, czyli popularny “Łysy”zwiedził kilka miejsc, ale zawsze wracał do Motoru. Teraz jest kapitanem zespołu z Praszki i razem z kilkoma osobami próbuje odbudować pozycję Motoru. Nie jest to kwestia sezonu czy dwóch, ale kilku dobrych lat.

Wróciliśmy do sezonu, gdy Motor grał w IV lidze. Zobaczcie, jak prezentowały się składy w wielkich derbach pomiędzy Motorem Praszka, a OKS-em Olesno i nie tylko (informacja – Motor Praszka):

Niedziela, 31.05.2009

Motor Praszka – OKS Olesno 1-4

Bramki: Paweł Górniak 0-1 (OKS Olesno), Adam Kutynia 0-2 (OKS Olesno), Dariusz Gawlik 0-3 (OKS Olesno), Grzegorz Gorzołka 0-4 (OKS Olesno) – Tomasz Wilhelm 1-4 (Motor Praszka)

Motor: Marcin Olszański, Bartłomiej Wiśniewski, Damian Wicher, Aleksander Kuliński, Tomasz Woźny, Tomasz Smugowski, Łukasz Cieśla, Dawid Pilak, Tomasz Czechowicz, Miłosz Górka, Maciej Stochniałek. Trener Zbigniew Olszański.

Rezerwowi: Bartłomiej Kot, Adam Felisiak, Tomasz Wilhelm, Tomasz Knaga.

OKS: Marcin Gajdeczka – Piotr Dziób, Mateusz Jeziorowski, Marcin Skowronek, Dariusz Rozik, Kamil Jasina, Sebastian Kopel, Marcin Piątek, Paweł Górniak, Dariusz Gawlik, Adam Kutynia. Trener Zbigniew Bienias.

Rezerwowi: Grzegorz Gorzołka, Marcin Pacierz, Andrzej Krzyminski, Kamil Więdłocha.

Mecz IV ligi, sezon 2008/2009

Swornica Czarnowąsy – Motor Praszka 3-1 (3-1)

Skład Motoru: Jarosław Kościelny – Krzysztof Kaczor, Marcin Olszański, Damian Wicher, Łukasz Dzierżon, Tomasz Cieśla (65. Aleksander Kuliński ), Tomasz Woźny (46. Tomasz Wilhelm), Tomasz Czechowicz, Tomasz Knaga, Łukasz Cieśla, Adrian Koziołek (85. Miłosz Górka). Trener Zbigniew Olszański.

Motor Praszka – Śląsk Łubniany 1-1 (0-0)

Motor: Leszek Wabnicz, Tomasz Woźny, Marcin Olszański, Damian Wicher, Dawid Pilak, Mateusz Kucia, Przemysław Toborek (75. Tomasz Smugowski), Tomasz Czechowicz, Łukasz Cieśla, Tomasz Knaga (45. Oskar Langner), Maciej Stochniałek. Trener Zbigniew Olszański.

Michał Krzyminski

Podziel się