• Home »
  • Sport »
  • Bijatyka na meczu Start-u. Piłkarze w szpitalu, mecz zakończony przed czasem

Bijatyka na meczu Start-u. Piłkarze w szpitalu, mecz zakończony przed czasem

Bijatyka na meczu Start-u. Piłkarze w szpitalu, mecz zakończony przed czasem

Scenariusz jak z amerykańskiej superprodukcji, ale to zdarzyło się naprawdę. Zawodnicy Odry II Opole z nie do końca wyjaśnionych przyczyn pobili kilku zawodników Start-u Dobrodzień.

Start grał dobre zawody. Stolarze mieli więcej z gry, a przeciwnicy zagrażali bramce gości jedynie po stałych fragmentach gry. Wynik meczu, w momencie rozpoczęcia bijatyki, brzmiał 1-1. Start stracił gola po błędzie własnego bramkarza, ale odpowiedział bramką Bieli z rzutu karnego w 75. minucie. Wtedy też zaczęło się główne przedstawienie.

Zawodnicy Marcina Brysia przeszli do ofensywy, a po jednej z akcji Adrian Kolecek, chcąc uderzyć na bramkę, zahaczył nogą bramkarza Odry.

– Nasz zawodnik jednak od razu chciał przeprosić. Nie było to celowe zagranie – komentuje trener Marcin Bryś. – W międzyczasie podbiegł inny zawodnik i zaczął kopać Adriana. Zaczęła się bijatyka. Macherzyński wmieszał się we wszystko i chciał uspokoić piłkarzy. Sędzia reagował, ale nie ukrywam, że też trochę się przestraszył.

W końcu udało się opanować sytuację przez arbitra Marka Majowskiego, który zaczął napominać głównych sprawców czerwonymi kartkami. Z boiska wylecieli Macherzyński (w protokole ujęto jego zachowanie jako duszenie przeciwnika) i Kolecek ze Start-u oraz Skorupa (bramkarz) i Chyra z Odry.

To nie koniec horroru.

– Poleciłem Mateuszowi Hehnelowi, żeby odprowadził Macherzyńskiego do szatni – relacjonuje wydarzenia Marcin Bryś. – Sam nie grał, gdyż zapomniał dowodu osobistego. Jest w trakcie matur i po prostu zostawił dokument w garniturze. Był wpisany jako masażysta.

To była 88. minuta. Macherzyński i Hehnel jednak nie doszli do szatni, bo zostali zaatakowani przez zawodników Odry, którzy otrzymali czerwone kartki. Najbardziej to starcie odczuł “Henio”, który został uderzony nogą w twarz. Od razu podbiegliśmy, szybko zareagowaliśmy. Zadzwoniłem po policję i pogotowie, a sędzia widząc to, zakończył spotkanie. Mówiono mi, że jest tu ochrona i służba porządkowa, ale na obiekcie nikogo takiego nie było. Zawody były źle przygotowane i przez to moi zawodnicy ucierpieli.

Przeciwnicy zarzucają z kolei, że moi zawodnicy umyślnie spowodowali tę sytuację. To jednak już wyjaśnimy w OZPN-ie.

Zawody sędziował Marek Majowski.

– Sędzia dobrze prowadził mecz, ale miał do czynienia z chuliganami. Nie boję się tego powiedzieć, bo tak właśnie zachowali się. Nie jest to przyjemne, gdy po meczu nie mówi się o sportowych rzeczach. Trener Odry nas przepraszał, ale to niczego nie zmienia niestety – kontynuuje Bryś.

Weryfikacja meczu jest w trakcie rozstrzygania. Najprawdopodobniej trenerzy zostaną wezwani przed Wydział Gier i Dyscypliny do OZPN-u, a mecz zakończy się walkowerem na korzyść Start-u.

– Wolałbym jednak mecz dokończyć. Nawet tym remisem. Teraz przez to zamieszanie straciliśmy trzech podstawowych obrońców, a wkraczamy w decydującą fazę gry w lidze – mówi trener Start-u.

Podobne zajście było na meczu LZS-u Ligota Oleska z LZS-em Gronowice. W 85. minucie, gdy goście objęli prowadzenie, jeden z kibiców postanowił odreagować złość na sędziu bocznym, uderzając go w twarz. TUTAJ szczegóły.

– W tym przypadku, gospodarze z powodu niedopilnowania obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa, zostali ukarani walkowerem. Teraz jednak musimy zapoznać się  z zaistniałą sytuacją i podjąć odpowiednie kroki – mówi Alfred Nowak, członek Opolskiego Związku Piłki Nożnej.

Najbardziej mecz odczuł Mateusz Hehnel, który nie zagra do końca sezonu. Tegoroczny maturzysta, wylądował w szpitalu, gdyż został uderzony nogą w twarz. Diagnoza: złamany nos i obrzęk twarzy. Popularny „Henio” nie brał nawet udziału w meczu.

Start zajmuje aktualnie 11 miejsce w A klasie.

OKS Odra Groszmal II Opole – Start Dobrodzień 1-1

*Mecz zakończony w 89. minucie

Bramki: 1-0 Ogonowski – 35., 1-1 Biela – 75.

Start Dobrodzień: Hadyk – A. Kolecek (czk.), D. Wojtczyk, Macherzyński (czk.), Jerominek – Skorupa, Olearczuk, Pijor, Jańta (75. W. Grzesik), Ziaja – Biela. Trener Marcin Bryś.

Odra II Opole: Skorupa (czk.) – Ł. Swendrowski, Chyra (czk.), T. Swendrowski, Fiec – M. Swendrowski, Hołyński, Filecki, Twardawa – Radyjowski, Ogonowski. Trener: Tomasz Copik.

*- Zdjęcie nie pochodzi z opisywanego meczu.

Michał Krzyminski

Podziel się