Emerytów czeka podwyżka

Emerytów czeka podwyżka

Już od 1 marca wzrosną emerytury i renty wypłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

W tym roku wskaźnik waloryzacji wynosi 102, 98 proc. Zatem to najwyższa waloryzacja świadczeń od pięciu lat. Przeciętna emerytura wzrośnie o około 67,28 zł brutto, a najniższa o 29,80 zł brutto. Nie musisz składać wniosku, ponieważ ZUS podwyższy świadczenie z urzędu.

Emeryci i renciści w regionie mogą być zadowoleni, bo wskaźnik waloryzacji w tym roku jest na najwyższym poziomie od kilku lat, a opolski oddział ZUS wypłaca prawie 233 tys. świadczeń emerytalno-rentowych. Obecnie przeciętna emerytura wypłacana z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w Polsce wynosi 2257,64 zł brutto. Po waloryzacji wzrośnie zatem do 2324,92 zł. W województwie opolskim na początku roku przeciętna emerytura dla kobiet wyniosła 1614 zł brutto, a dla mężczyzn 2700 zł brutto. Panie mogą zyskać przeciętnie 48 zł, a panowie aż 80 zł.

– Każdy sam może sprawdzić, o ile wzrośnie jego świadczenie. Wystarczy pomnożyć je właśnie przez wskaźnik waloryzacji, czyli w tym roku o 102,98 proc. Wysokość emerytury czy renty zmienimy z urzędu, więc nie trzeba o to zabiegać. Pamiętajmy, jednak, że jeśli z jakiegoś powodu wypłata świadczenia była wstrzymana, to nie podlega waloryzacji. Podwyżka będzie możliwa dopiero przy wznowieniu wypłaty świadczenia – wyjaśnia Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik ZUS w Opolu. – Na przykład emerytura za luty w wysokości 1500 zł brutto, po przemnożeniu przez wskaźnik waloryzacji wyniesie 1544,70 zł brutto – dodaje Sebastian Szczurek.

Waloryzacja jest po to, żeby utrzymać siłę nabywczą otrzymywanego świadczenia. Wskaźnik waloryzacji to nic innego jak dostosowanie wysokości emerytur i rent do bieżących warunków ekonomicznych. W danym roku, wynika on bezpośrednio z danych gospodarczych za rok ubiegły. Konkretnie, ze średniorocznego wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych, który powiększa się dodatkowo o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia.

Waloryzacji podlegają wszystkie świadczenie emerytalno-rentowe, do których prawo powstało przed 28 lutego 2018 r. Powodem wstrzymania wypłaty świadczenia i co za tym idzie brakiem waloryzacji może być kontynuowanie zatrudnienia bez rozwiązania stosunku pracy albo osiąganie dodatkowego przychodu ponad 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.

W tym roku waloryzacja ma charakter procentowy, a nie kwotowy i mieszany, jak miało to czasem miejsce w ostatnich latach. Nie przewidziano również kwoty minimalnej dla świadczeniobiorców o najniższych emeryturach i rentach. Podwyżka procentowa oznacza, że im wyższe mamy świadczenie, tym wyraźniej wzbogacimy się pod względem kwotowym. Przypomnijmy, że w 2015 r. wskaźnik wyniósł tylko 100,68 proc. ale za to minimalna podwyżka wyniosła 36 zł. Zaś w 2016 r. najbiedniejsi emeryci dostali jednorazowe dodatki w wysokości od 50 zł do 400 zł. W tym roku emeryci i renciści realnie odczują podwyżkę. Ostatnia, tak wysoka waloryzacja procentowa miała miejsce w 2013 r. ze wskaźnikiem 104 proc. W roku 2005 i 2007 świadczenia emerytalno-rentowe nie były waloryzowane.


*- Informacja: ZUS.

Podziel się