GKS Katowice nadal w grze
W niedzielę, w ostatnim spotkaniu 20. kolejki PlusLigi w Sosnowcu, siatkarze MKS Będzin zmierzyli się z drużyną GKS Katowice.Spotkanie wygrali katowiczanie, ale mecz na swoją korzyść dopiero rozstrzygnęli w piątym secie.
Mecz ten był niezwykle ważnym spotkaniem dla obu zespołów, ponieważ drużyny zajmowały ostatnie miejsca w tabeli. Walczyły zatem o miejsce poza strefą barażową, a do tego o sportowy honor.
Już od samego początku spotkanie zapowiadało się na niezwykle zacięte, pełne determinacji i fantastycznej gry siatkarskiej.
W początkowej fazie meczu, żadna z drużyn nie potrafiła uzyskać większego prowadzenia. Gra toczyła się punkt za punkt. Zawodnicy Katowic swoją zagrywką sprawiali rywalom spore problemy. Pełna koncentracja i dobry kontratak pozwoliły katowiczanom, przy chaotycznej grze przeciwnika, na wygranie seta 23:25.
Drugi set był pokazem gry zawodników Będzina. To oni uzyskali prowadzenie, skutecznie grali blokiem, wyprowadzili wiele świetnych akcji i w efekcie z łatwością pokonali katowiczan, zamykając set wynikiem 25:14.
Jednak w kolejnym secie to katowiczanie przejęli kontrolę nad meczem. Przeciwnicy mieli w trym czasie słabszy moment gry, spora ilość błędów zarówno w ataku jak i podczas zagrywki przysporzyły punktów zawodnikom GKS-u, którzy wygrali kolejną partię 25:21.
Przy prowadzeniu 2:1 drużynie z Katowic zależało na zamknięciu meczu w czterech odsłonach. Po ostrym przystąpieniu do gry w secie czwartym, okazało się, że zawodnicy Będzina nie zamierzają tak łatwo rezygnować ze zwycięstwa. Walka była niezwykle ostra i wyrównana, w rezultacie to Będzin zakończył set 25:21.
Ostateczne rozstrzygnięcie nastąpiło w secie piątym, decydującym o tym, która z drużyn nie będzie musiała walczyć w meczach barażowych. Gracze, którzy skorzystali z bonusowykod.com emocjonowali się do końca.
Tie-break był niezwykle trudny, wymagał od zawodników koncentracji i dobrej gry, a o to, przy sporym zmęczeniu drużyn było niełatwo. Większość seta była rozgrywana punkt za punkt, jednak silniejsi okazali się siatkarze GKS –u i to oni 15:12 pokonali MKS Będzin. Walka w piątym secie zawsze musi wyłonić zwycięzcę. Z tego powodu akcje w tie-breaku przysparzają wiele sportowych emocji, a mecz kończy się dramatem jednej z drużyn. Mecz zawodników Będzina z katowiczanami jest tego najlepszym przykładem.
Mimo, że drużyna Piotra Gruszki ostatnio miała słabszy okres gry, odnotowała na swoim koncie kilka przegranych, to w decydującym meczu z MKS Będzin pokazała swoje umiejętności i udowodniła, że jest w stanie zwyciężać.
*- Art. spon.