Tragiczny wypadek w Wojciechowie

W piątek 29 marca około godziny 23.00 doszło do śmiertelnego wypadku na drodze krajowej nr 11 w Wojciechowie.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 38-letni kierujący mercedesem chcąc skręcić w lewo, zatrzymał się na drodze i przepuszczał nadjeżdżające z przeciwka samochody. Wtedy w tył jego samochodu uderzył jadący BMW 20-latek. Mercedes został zepchnięty na przeciwległy pas ruch, gdzie uderzył w drugie auto osobowe, a następnie czołowo zderzył się z ciężarowym DAF-em.
38-latek zmarł w drodze do szpitala.
Droga krajowa nr 11 była zablokowana aż do 5.00 rano.
Damian Pietruska
Zdjęcia Oleskie Jednostki Pożarnicze
Podziel się
Proszę o kontakt rodzinę zmarłęgo Pana zentek.a@wp.pl
Hieny pasożytnicze
No tak, wszystko jasne BMW i gowniarz za kierownicą
To selekcja naturalna! Tak to jest jak się ma na blacie ponad 160 km/h w terenie zabudowanym. Sam sobie winien. Mógł jechać przepisowo! Ciekawe kiedy podobny los spotka na parkingu koło BRADASa tych wariatów co się ścigają w kółko a potem po mieście się ścigają a policja od ponad roku nic z tym nie robi mimo, że się zgłaszało.
Jak możesz pisać, ze osoba jadaca przepisowo, zatrzymała sie i chciała przepuścić samochody zginela i dobrze bo selekcja naturalna? Mial w ogole do własnego domu nie wjeżdżać? Myślisz troche ? I nie wiem co to ma wspólnego z osobami scigajacymi sie pod Bradasem.
chlopie ty chyba nie zabardzo zrozumiales tekst artykulu,zginol czlowiek ktory stal i chcial wjechac do swojej posesji,ciebie powinna spotkac taka selekcja
Czytaj ze zrozumieniem. Jaka selekcja naturalna? Jakby jechał 160km/h to by minął swój dom, a nie zatrzymał się żeby przepuścić tych z przeciwną. To chyba ten co w niego przystąpił miał tyle na liczniku i to jakby on zginął, to by była selekcja naturalna dla takiego idioty, a nie dla tego który zginął niewinnie. Wracał z pracy na weekend do rodziny, przejechał setki kilometrów, a zginął pod domem przez jakiegoś debila.