80 rocznica Polskiego Września na wystawie w oleskim muzeum
80 lat temu wybuchła druga wojna światowa– największy konflikt zbrojny w dziejach ludzkości. Zapoczątkowała ją napaść III Rzeszy na Polskę, która podjęła wojnę obronną we wrześniu 1939 r.
17 września, bez wypowiedzenia wojny, na ziemie polskie wkroczyły wojska radzieckie i tak Polska napadnięta z dwóch stron oraz zdradzona przez sojuszników, podjęła heroiczną walkę w obronie dopiero co odzyskanej suwerenności. Aby uczcić bohaterską postawę narodu polskiego, który w tych dniach zdał egzamin z patriotyzmu, męstwa i honoru zorganizowana została, ze zbiorów Oddziału Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego w Oleśnie oraz Koła Polskiego Związku Filatelistów w Oleśnie, jubileuszowa wystawa zatytułowana: „Wojna Obronna na medalach i znaczkach oleskich numizmatyków i filatelistów w 80-tą rocznicę wybuchu II wojny światowej”.
Dziękujemy oleskim numizmatykom i filatelistom, na czele z członkiem Zarządu Oddziału PTN w Oleśnie p. Wojciechem Łonakiem i prezesem oleskiego oddziału p. Bogdanem Parkitnym oraz prezesem Koła PZF w Oleśnie p. Ryszardem Szirchem, za szlachetną inicjatywę upamiętnienia Polskiego Września 1939 r.
Polska w latach 30. XX w. znalazła się w bardzo skomplikowanej sytuacji politycznej. Zagrożona od wschodu przez totalitaryzm sowiecki, a od zachodu przez nazistowskie Niemcy, wobec których państwa Europy zachodniej stosowały politykę łagodzenia. Żądania Hitlera były dalekosiężne, po Anchlussie Austrii i podporządkowaniu sobie Czechosłowacji nadciągały czarne chmury nad Polską. Dwudziestego trzeciego sierpnia 1939 r. został zawarty pomiędzy III Rzeszą a ZSRR pakt Ribbentrop–Mołotow, którego tajny protokół przewidywał rozbiór Rzeczypospolitej pomiędzy oba mocarstwa. Był to wstęp do II wojny światowej. Uderzenie na Polskę ze strony III Rzeszy poprzedziły incydenty i prowokacje, których symbolem stała się prowokacja w Gliwicach. Pozorując Polaków niemieccy żołnierze przebrani w cywilne ubrania napadli na niemiecką radiostację w Gliwach. Stało się to pretekstem do rozpoczęcia przez Niemcy działań zbrojnych przeciwko Polsce.
Zgodnie z niemieckim planem uderzenia na Polskę Fall Weiss, 1 września 1939 r., dwie minuty po czwartej, 29 Stukasów wystartowało z lotniska Nieder-Ellguth (obecnie Ligota Dolna) i o godz. 4:35 miejscowego czasu, pojawiło się nad Wieluniem. Zaraz potem spadły pierwsze bomby na miasto. Atak na Wieluń nastąpił zatem pięć minut przed pierwszym strzałem niemieckiego pancernika Schleswig-Holstein na Westerplatte. Trzeciego września 1939 r. zachodni sojusznicy Polski, Anglia i Francja, wypowiedzieli wojnę Niemcom. Wbrew nadziejom Polaków nie rozpoczęli jednak energicznego uderzenia na III Rzeszę. Dysponujący 120 dywizjami alianci nie wykorzystali szansy uderzenia na 23 słabe, rezerwowe dywizje niemieckie. Według generała Wermachtu, Alfreda Jodla, było to jedynym powodem, dla którego II wojna światowa nie zakończyła się porażką III Rzeszy już w 1939 roku. Polska pozostała w walce osamotniona, ponieważ alianci nie wywiązali się z zawartych z nią sojuszy.
Wystawa prezentuje medale i znaczki upamiętniające najważniejsze walki kampanii wrześniowej, ale także walki Polaków na frontach II wojny światowej: prowokację gliwicką, obronę Westerplatte, Poczty Polskiej w Gdańsku, Modlina i Warszawy, bitwę pod Mokrą, Wizną, Bzurą, Kockiem, obronę Wybrzeża, Modlina i Warszawy oraz radziecką agresję na Polskę rozpoczętą 17 września 1939 r.
Westerplatte 1-7 września 1939 r. Dowódca: mjr Henryk Sucharski
Symbolem ataku Niemiec na Polskę stało się uderzenie strzałami pancernika Scheswig-Holstein na polską składnicę wojskową Westerplatte w Wolnym Mieście Gdańsku o godzinie 4:45. Przez siedem dni pięć betonowych wartowni i koszary wojskowe broniło 205 polskich żołnierzy pod dowództwem mjr. Henryka Sucharskiego i jego zastępcy kpt. Franciszka Dąbrowskiego. Miażdżące były siły niemieckie liczące 3,4 tys. żołnierzy, przy jednoczesnym ostrzale niemieckiej artylerii oraz atakami eskadry samolotów Stukas. Kapitulacja polskiej załogi Westerplatte w dniu 7 września 1939 r. nastąpiła w wyniku braku amunicji, lekarstw i nadziei na jakąkolwiek pomoc. Obrona załogi Westerplatte stała się przykładem bohaterstwa.
Gdańsk – obrona Poczty Polskiej 1 września 1939 r. Dowódca: por. Konrad Guderski
Pracownicy cywilni Poczty Polskiej w Gdańsku odpierali ataki niemieckich oddziałów szturmowych do późnych godzin wieczornych. Po podpaleniu budynku przez miotacze ognia, wobec braku nadziei na odsiecz i braku amunicji obrońcy skapitulowali. 38 ocalałych obrońców rozstrzelano.
Mokra 1 września 1939 r. Dowódca: płk Julian Filipowicz
Bitwa pod Mokrą uznana została za pierwszą bitwę naziemną II wojny światowej. Wołyńska Brygada Kawalerii we wsi Mokra powstrzymywała niemiecką 4 Dywizję Pancerną wspieraną przez lotnictwo niemieckie. Wojsko polskie osłaniało lewe (południowe) skrzydło Armii „Łódź”, na które (zgodnie z przewidywaniami polskich strategów) skierowało się główne uderzenie największej niemieckiej armii – 10 armii gen. Reichenau. Polacy zniszczyli i uszkodzili ok. 150 niemieckich pojazdów bojowych, ponosząc przy tym duże straty własne. Wieczorem polskie natarcie odrzuciło Niemców, umożliwiając pułkom polskiej kawalerii odwrót na nową linię obrony.
Wizna („Polskie Termopile”) 8-10 września 1939 r. Dowódca: kpt. Władysław Raginis
Silny opór polskiego batalionu kpt. W. Raginisa utrudniał Niemcom przedarcie się przez polskie pozycje nad Narwią w celu oskrzydlenia od wschodu broniącej się Warszawy. Dysproporcja sił była ogromna – przeciwko 400 polskim żołnierzom walczyło ok. 40 tys. żołnierzy Korpusu Pancernego gen. Heinza Guderiana. Bitwa jest określana mianem „Polskich Termopil”, ponieważ polscy żołnierze nie ustąpili ze swoich pozycji ginąc w walce. 10 września został rozbity ostatni polski bunkier, a dowódca kpt. Władysław Raginis, nie widząc już żadnych szans, odebrał sobie honorowo życie.
Bitwa nad Bzurą 9-20 września 1939 r. Dowódca: gen. Tadeusz Kutrzeba
Bitwa nad Bzurą stała się jedyną przeprowadzoną na tak wielką skalę operacją zaczepną przeciwko III Rzeszy aż do 1941 roku. 9 września wojska Armii „Poznań” gen. T. Kutrzeby podjęły próbę powstrzymania niemieckiego marszu na Warszawę. Ofensywa polska zaskoczyła Niemców i spowodowała wycofanie się spod stolicy. Rozegrała się wówczas największa i najkrwawsza bitwa polskiej wojny obronnej. Zwana nad Bzurą lub pod Kutnem. Na zagrożony odcinek frontu przybył sam Hitler, Niemcy ściągnęli znaczne siły pancerne i lotnicze, oskrzydlili siły polskie, odcinając drogę odwrotu do Warszawy. Armia „Poznań” i część Armii „Pomorze” okrążone zostały nad dolną Bzurą w Puszczy Kampinoskiej. Nieliczne ocalone oddziały zasiliły wojska broniące Warszawę.
Modlin 11-29 września 1939 r. Dowódca: gen. Wiktor Thommée
Obronę Warszawy wspomagała obrona twierdzy Modlin. Obronę umocnień twierdzy umożliwiło przedostanie się do Modlina oddziałów armii „Łódź” dowodzonych przez gen. Wiktora Thommée. Po przerwaniu komunikacji z Warszawą, Modlin walczył samotnie (obrońcy zestrzelili 24 samoloty Luftwaffe). Kiedy skapitulowała stolica, 28 września 1939 r., dowództwo twierdzy zawarło honorową umowę o poddaniu (szeregowcy mieli być zwolnieni do domów, oficerom miano pozostawić w niewoli białą broń). Niemcy nie dotrzymali warunków umowy.
Warszawa 1-28 września 1939 r. Dowódca: gen. Walerian Czuma
1 września 1939 r. o godz. 6:45 na Warszawę spadły pierwsze bomby niemieckie. 3 września, wobec rysującego się bezpośredniego zagrożenia stolicy, po przedarciu się sił pancernych nieprzyjaciela przez obronę armii „Łódź” i „Prusy”, zarządzono przygotowania do obrony stolicy, którą dowodził gen. Walerian Czuma. 8 września niemiecka kolumna pancerna dotarła pod Warszawę i rozpoczęła ostrzał artyleryjski. 13 września zamknął się stalowy pierścień oblężenia i Niemcy rozpoczęli szturm miasta, do 18 września stoczono 36 bojów. Na apel prezydenta Warszawy, Stefana Starzyńskiego, tysiące mieszkańców przystąpiły do obrony stolicy. 21 września 1939 r. Warszawę opuścili ostatni dyplomaci. Od tej chwili rozpoczął się nieprzerwany atak Niemców na miasto, pozbawione wody, gazu, elektryczności i łączności telefonicznej. 26 września Niemcy przypuścili szturm generalny, który został przez obrońców odparty. Główną pozycję obrony utrzymano. Głód i brak amunicji zmusił obrońców Warszawy do podpisania kapitulacji 28 września 1939 r. (gen. Juliusz Rómmel). Hitlerowcy aresztowali Stefana Starzyńskiego, który zginał w obozie koncentracyjnym w Dachau.
Obrona Wybrzeża 1 września – 2 października 1939 r. Dowódcy: płk Stanisław Dąbek, kontradmirał Józef Unrug
Już w pierwszych dniach września Niemcy odcięli obrońców wybrzeża od reszty kraju. Powstały dwa ogniska walki: obrona Gdyni i obrona Helu. Dowódca lądowej Obrony Wybrzeża, pułkownik Stanisław Dąbek, podjął decyzję o wycofaniu się na Kępę Oksywską. Ostrzeliwana z lądu i morza broniła się do 19 września 1939 r. Po upadku Kępy Oksywskiej nasiliły się bombardowania Półwyspu Helskiego. Blisko 3 tys. żołnierzy i marynarzy pod dowództwem kontradmirała Józefa Unruga, po zaciekłej obronie kapitulowało 2 października 1939 r.
Lwów 12-22 września 1939 r. Dowódca: gen. Władysław Langner
10 września 1939 r. rozpoczęto przygotowania do obrony Lwowa. Dowództwo objął gen. Władysław Langner. 12 września kilka czołgów niemieckich wdarło się na przedmieścia miasta. Atak odparto. Obrona trwała 10 dni. Uczestniczyło w niej ponad 20 batalionów polskich. Rozbicie dywizji gen. Kazimierza Sosnkowskiego pogorszyło sytuację oblężonego miasta. 22 września 1939 r. gen. Langner poddał miasto oddziałom Armii Czerwonej, która nie dotrzymała honorowych warunków kapitulacji.
Kock 3-5 października 1939 r. Dowódca: gen. Franciszek Kleeberg
Powstała 11 września 1939 r. Samodzielna Grupa Operacyjna „Polesie” pod dowództwem gen. Franciszka Kleeberga, po walkach pod Kobryniem i po wkroczeniu na terytorium Polski Armii Czerwonej, zmierzała na odsiecz Warszawie. Pod Kockiem i Serokomlą zagrodziła jej drogę niemiecka dywizja zmechanizowana. 2 października 1939 r. Polacy rozpoczęli atak, odrzucając siły niemieckie. Najcięższe walki toczyły się o Wolę Gułowską. Brak amunicji stał się przyczyną kapitulacji oddziałów polskich 5 października 1939 r.
Radziecka agresja na Polskę 17 września 1939 r.
23 sierpnia 1939 r. podpisano w Moskwie tajny układ Ribbentrop – Mołotow, w którym ustalono strefy wpływów w Europie Środkowej Niemiec i Związku Radzieckiego: „W razie przeobrażeń terytorialnych i politycznych w okręgach należących do państwa polskiego, strefy wpływu Niemiec i ZSRR zostaną rozgraniczone w przybliżeniu wzdłuż linii rzek: Narew, Wisła, San”. 17 września 1939 r. o godz. trzeciej rano, ambasador Polski w Moskwie, Wacław Grzybowski, otrzymał od przedstawiciela rządu ZSRR notę stwierdzającą, że państwo polskie przestało istnieć, „… dlatego też straciły ważność traktaty zawarte pomiędzy ZSRR a Polską”. Rząd Radziecki polecił Armii Czerwonej, aby przekroczyła granicę i wzięła pod opiekę ludność Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi. Ambasador Grzybowski odmówił przyjęcia noty. Wkroczenie wojsk radzieckich na terytorium Polski miało na celu szybkie opanowanie wschodnich województw Polski po linię Narwi, Wisły, Sanu. Była to agresja bez wypowiedzenia wojny, wbrew międzynarodowym i dwustronnym układom (pakt o nieagresji z 1932 r.). Przeciwko Armii Czerwonej stanęły do walk jedynie oddziały Korpusu Ochrony Pogranicza (KOP). Trzystutysięczne siły wojskowe, znajdujące się na obszarze wschodniej Polski, nie otrzymały jednoznacznych rozkazów, co wynikało z niezdecydowanej postawy Naczelnego Dowództwa i Rządu RP. 17 września 1939 r. Naczelny Wódz wydał dyrektywę generalną, która między innymi nakazywała walkę tylko w przypadku ataku ze strony Armii Czerwonej. Ze strony radzieckiej zdarzały się przypadki rozstrzeliwania wziętych do niewoli oficerów i żołnierzy oraz represje wobec ludności cywilnej.
Główne punkty oporu Polaków na froncie wschodnim:
Najeźdźcy opanowali Wilno, Grodno, Polesie, Wołyń i Podole. W trakcie tych walk w okolicy Stanisławowa i Kołomyi Armia Czerwona zagroziła kwaterze Naczelnego Wodza, co przyczyniło się do podjęcia dramatycznej decyzji o przejściu Naczelnego Dowództwa i Rządu RP na terytorium neutralnej Rumunii – 17 września 1939 r. Uchodząc za granicę naczelne władze sądziły, że możliwe będzie kierowanie walką spoza granic kraju. Władze rumuńskie internowały (umieściły w odosobnionych miejscach) wszystkich członków rządu i dowództwa, nie zezwalając na żadną działalność. Oddziały polskie, wykorzystując wcześniejszy rozkaz Naczelnego Wodza, marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego, zaczęły przekraczać granicę Rumunii i Węgier, chcąc przedostać się do Francji, aby przy jej boku kontynuować dalszą walką z hitlerowskimi Niemcami.
Na wystawie zaakcentowano także lokalne wydarzenie, które miało miejsce dokładnie 80 lat temu w dniu 3 września 1939 r. w pobliżu Olesna. Lotnicy polscy 22 Eskadry Bombowej 2 Pułku Lotniczego w samolocie PZL P-23B „Karaś” zostali zestrzeleni pomiędzy Starym Olesnem a Wojciechowem. Lotnicy zostali pochowani początkowo pod błędnymi nazwiskami na cmentarzu w Oleśnie. Zwłoki ekshumowano w 1969 r. i złożono we fundamentach monumentalnego pomnika, górującego w północnej części oleskiego cmentarza komunalnego, którego kształt przypomina czasze opadających spadochronów wspartych na biało-czerwonej szachownicy. Pomnik odsłonięto w 1971 r. Dopiero w 1983 roku Adam Popiel z Gliwic ujawnił prawdziwe nazwiska żołnierzy, które widnieją na płycie pomnika: podporucznik pilot Józef Jeleń. podporucznik obserwator Władysław Żupnik kapral strzelec samolotowy Stanisław Kapturkiewicz, i dwóch piechurów szer. Stefan Fedorowicz oraz szer. Szymański. Muzeum posiada dokumentację z ekshumacji zwłok oraz budowy pomnika ze zbiorów podpułkownika Bernarda Krupy. Na wystawie zaprezentowano przedmioty znalezione przy szczątkach polskich lotników podczas prac ekshumacyjnych udostępnione przez archeologa Wojciecha Łonaka.
W 1939 r. osamotniona Polska pomimo zawartych sojuszy prowadziła walkę na dwa fronty przez 35 dni. Wojsko Polskie rozmiarem i intensywnością oporu spowodowało iż Niemcy ponieśli w Polsce znaczące straty, w szczególności w pojazdach wojskowych różnego typu i samolotach. Dokonując konfrontacji z tym, co wydarzyło się w maju i czerwcu 1940 r., kiedy to w ciągu 38 dni niemieckiej agresji uległy znacznie zamożniejsze i lepiej uzbrojone kraje jak Francja, Belgia, Holandia, Norwegia winniśmy pamięć bohaterom Polskiego Września, którzy w skrajnie trudnych warunkach jak najlepiej chcieli wykonać swój obowiązek obrony Ojczyzny.
„Walczyłem o dobrą sprawę, w walce wytrwałem do końca, dochowałem wiary”
Wystawa czynna od 3 września do 13 listopada 2019 r. Zapraszamy!
Ewa Cichoń
*- Informacja i zdjęcia: Oleskie Muzeum Regionalne.