• Home »
  • Informacje »
  • Pani Henryka Mencfel wyróżniona przez Prezydenta. Tak wygląda prawdziwy bohater!

Pani Henryka Mencfel wyróżniona przez Prezydenta. Tak wygląda prawdziwy bohater!

Pani Henryka Mencfel wyróżniona przez Prezydenta. Tak wygląda prawdziwy bohater!

Czasem, aby być bohaterem nie trzeba podejmować heroicznych czynów. Czasem, bohaterstwo polega na radzeniu sobie z tym, co przyniesie nam życie. Tak jest w przypadku Henryki Mencfel, która otrzymała Srebrny Krzyż Zasługi nadany przez Prezydenta RP, a wręczony przez wojewodę opolskiego 29 września w Sali im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim.

Oto historia, która pokazuje, że bohaterowie są wśród nas, nie zawsze w blasku fleszy i sławy. Niektórzy z nich prowadzą normalne, ale jednocześnie wyjątkowe życie.


Henryka Mencfel, córka Zofii i Tadeusza Polaków, urodziła się 8 lipca 1958 roku. Wychowywała się w miejscowości Bieniec, nieopodal miasta Wieluń. Henryka 11 lutego 1977 roku wyszła za mąż za Jana Mencfela. Wkrótce po ślubie Henryce i Janowi urodził się pierwszy syn Mariusz.

Mąż Jan został zatrudniony w Państwowym Gospodarstwie Rolnym w Sternalicach oraz otrzymał mieszkanie socjalne, gdzie przeniósł się wraz z rodziną. Wkrótce na świat przyszły kolejne dzieci: Arkadiusz, Damian i Łukasz. Niestety, szczęście nie trwało długo, ponieważ ich mieszkanie spłonęło. Nadzieję dawało to, że nikt nie ucierpiał oraz że nie musieli obawiać się o dach nad głową, ponieważ otrzymali następne mieszkanie.

120469886_260449628529529_6854431268105272526_nUrodziły się kolejne dzieci: Kordian, Sebastian, Radek, Monika, Grzegorz, Błażej, Kamil i Karolina. Po likwidacji PGR-u Henryka z Janem zdecydowali się na wykupienie większego mieszkania w innym bloku.

Jan rozpoczął pracę w stolarstwie. Chociaż rodzinie było ciężko to Henryka zawsze starała się jak najlepiej prowadzić dom i dbała, by dzieciom niczego nie brakowało.

Na świat przyszły kolejne dzieci: Paweł oraz Aleksandra. Henryka nie pracowała, ponieważ zajmowała się dziećmi, których było 14-naścioro. Były szczęśliwe wieczory pełne zabawy i śmiechu, ale także chwile pełne smutku i zmartwień.

29 października 2006 roku podczas uroczystości weselnej Kordiana zmarł ojciec – Jan – jedyny żywiciel rodziny. Najmłodsze dziecko miało wtedy zaledwie 9 lat. Henryka nie mogła zostawić dzieci bez opieki i znaleźć pracę na pełen etat, więc szukała blisko domu dorywczych prac sezonowych. Dzieci musiały szybko wydorośleć. Nie zostały obojętne i pomagały mamie utrzymać dom jak i rodzinę.

Henryka starała się jak mogła służyć wsparciem dla swoich dzieci, chociaż sama cierpiała po stracie męża. Każde z tych dzieci doświadczyło niewygody w ciasnym mieszkaniu oraz biedy, gdy nie starczało na chleb.

Najważniejsze jest to, że wszyscy wychowani zostali na wartościowych ludzi. Damian, Arek, Grzegorz i Błażej poszli w ślady ojca i zostali stolarzami. Trudno jest opisać trud pracy i wychowania takiej gromadki. Henryka nauczyła ich szacunku do ludzi, do pracy i wiary. Była z nimi w każdym momencie, kiedy jej potrzebowali.

121008128_730344914357246_4785472208203586689_nPani Henryka to wzór prawdziwej matki-Polki. To dzięki niej dzieci nauczyły się szacunku dla innych oraz troski o dobro drugiej osoby.

Obecnie Pani Henryka wspiera swoje dzieci przy wychowywaniu wnuków, których ma już dziewiętnastu. Zawsze była i jest przyjacielsko nastawiona do ludzi, unika konfliktów sąsiedzkich i pomaga każdemu, kto jest w potrzebie. Działa również w Klubie Seniora, gdzie pełni rolę skarbnika.

Każdy człowiek powinien się od niej uczyć wiary w ludzi, pracowitości, zaradności i życzliwości. Swoją historią pokazuje, że nie pieniądze stanowią o wartości człowieka, ale otwarte i szczere serce dla drugiej osoby. Jest wzorem dla obecnych rodziców, pokazując, że dobro dziecka nie powinno być mierzone w rzeczach materialnych, ale w poświęcaniu swego czasu i uwagi. To dowód na to, że wychowanie dzieci w miłości jest ważniejsze od tego, co dziecko posiada.*


*- Tekst opisujący historię pani Henryki znalazł się w uzasadnieniu przyznania wyróżnienia Prezydenta RP.

rodzina

Na zdjęciu pani Henryka z dziećmi na ślubie jednego z synów.

Podziel się