• Home »
  • Informacje »
  • Ostatni wywiad z Arturem Tomalą. Jaki miał plan na rozwój Gorzowa Śląskiego?

Ostatni wywiad z Arturem Tomalą. Jaki miał plan na rozwój Gorzowa Śląskiego?

Ostatni wywiad z Arturem Tomalą. Jaki miał plan na rozwój Gorzowa Śląskiego?

Muszę przyznać, że wstrząsnęła mną wiadomość o śmierci Artura Tomali, burmistrza Gorzowa Śląskiego. Jeszcze pod koniec lutego byłem u burmistrza na wywiadzie i wtedy kompletnie nic nie zapowiadało nadchodzących problemów. Wywiad był ciekawy, jedną część zdążyłem opublikować, a drugą część wywiadu wysłałem do burmistrza do autoryzacji w połowie marca. Wtedy już otrzymałem informację, że burmistrz jest zakażony i nie jest w stanie odczytać wiadomości.

Co z dzisiejszej perspektywy wydaje się specyficzne, zapytałem wtedy burmistrza o długofalowe plany na rozwój Gorzowa Śląskiego. Miały nie dotyczyć jednej kadencji, ale dłuższej, zdecydowanie szerszej perspektywy. Burmistrz udzielił mi szerokiej odpowiedzi, którą wtedy postanowiłem zostawić jako drugą część wywiadu.

Nie otrzymałem do niej autoryzacji, ale już nigdy niestety nie otrzymam. Jestem jednak przekonany, że burmistrz nie zmieniłby jej treści, bo nigdy z żadną jego wypowiedzią nie miałem najmniejszych kłopotów. Jeśli burmistrz coś zmieniał w moich tekstach, podczas autoryzacji, to jedynie twarde dane, gdy były niepoprawnie podane. Co osobliwe, z burmistrzem, który rządził gminą przed prawie dwie dekady, nie rozmawiało się jak z politykiem, którzy lubią mówić okrągłymi słówkami, ale jak z inżynierem budownictwa, prosto i konkretnie. Sam mówił: “Z wykształcenia jestem budowlańcem, więc lubię coś przebudowywać, budować, modernizować, polepszać, żeby się mieszkańcom lepiej żyło”. Burmistrz miał przyjazne nastawienie, skracał dystans, a jego wypowiedzi były konkretne i uczciwe.

Pozwalam więc sobie opublikować odpowiedź burmistrza z lutego 2021 roku, na pytanie o dalekosiężne plany rozwoju Gorzowa Śląskiego.

Gorzów Śląski ma być idealnym miejscem do wypoczynku. Budowa zalewu ma w tym pomóc

– Miałem okazję oglądać, przed laty, kiedy jeszcze nie pracowałem w urzędzie, pewne miasteczko w Niemczech, podobnej wielkości do Gorzowa. To była, można powiedzieć, sypialnia, sąsiednich, większych miast. Ludzie prowadzący biznes kupowali tam tereny, żeby mieć bazę do spokojnego mieszkania. Mieli w nim dostęp do wszystkich usług, ale również spokojne miejsce do życia i wypoczynku, a do pracy bez problemu dojeżdżali kilkadziesiąt kilometrów. Tak właśnie widziałbym nasz Gorzów.

Jesteśmy, można powiedzieć, w węźle drogi krajowej i wojewódzkiej, mamy świetne połączenia ze stolicą województwa, dzięki prywatnej firmie można za przyzwoite pieniądze co godzinę dojechać do Opola i z powrotem i to jeszcze przez Olesno, czyli nasze miasto powiatowe.

Żeby stworzyć takie idealne miejsce do życia i odpoczynku, moim marzeniem jest, aby spowodować zainteresowanie pomysłem budowy zalewu. Moglibyśmy zalać podmokłe tereny nad Prosną oraz tam, gdzie są dawne rowy przeciwczołgowe, obecnie częściowo zagospodarowane przez Polski Związek Wędkarski. W tym miejscu jest naprawdę dużo piasku, moglibyśmy zrobić tam kopalnię, którą później moglibyśmy zrewitalizować na jezioro o powierzchni w okolicach stu do stu dwudziestu hektarów. Zalew miałby kilka istotnych funkcji, magazynowałby wodę na czas suszy, pełnił funkcję przeciwpowodziową, a także byłby idealny miejscem do wypoczynku i rajem dla wędkarzy.

Niekoniecznie musimy mieć wielkie tereny przemysłowe. Chciałbym, żeby to było dobre miejsce do zamieszkania. Skupiałbym się bardziej na wyeksponowaniu czynnej turystyki. Posiadając restauracje, hotele, których kiedyś nie było, połączyć to wszystko ze ścieżkami rowerowymi, żeby stworzyć klimat czynnego wypoczynku.

Warto też podkreślić, że na terenie gminy pojawił się inwestor, który chce zainwestować w budowę obiektu do rehabilitacji osób niepełnosprawnych, mówimy o terenie pałacu i sąsiedztwie w Kozłowicach, podobnie rzecz ma się z pałacem w Gorzowie, ale nie chcę za dużo na ten temat mówić, bo to tereny prywatne i właściciel niech sam się pochwali tym, co chce zrobić.

Generalnie widzę również w naszych terenach miejsca do obsługi osób starszych. Społeczeństwo polskie się starzeje, co widać regionalnie, ale również w całej Polsce i muszą powstać obiekty, które będą tych ludzi wspomagać. Tu nie chodzi o to, żeby wszędzie były domy spokojnej starości, potrzebne są też obiekty do rehabilitacji zarówno osób młodych, jak i starszych.

Podsumowując, to że Gorzów jest najmniejszym miastem w województwie może być plusem, bo to przyjazne do życia, kompaktowe miasto.

Damian Pietruska

Pierwszą część wspomnianego wywiadu można znaleźć tutaj: http://ool24.pl/2021/03/04/historyczne-inwestycje-gorzowie-wymiana-wodociagow-budzet-gorzowa-slaskiego-2021/

Podziel się