Narodowy Dzień Tenisa Stołowego w Gorzowie Śląskim. To miasto to stolica wojewódzkiego tenisa stołowego!
Warszawa, Kraków, Poznań, Gdańsk, Białystok i… Gorzów Śląski. To między innymi w tych miastach w sobotę 4 września odbywał się Narodowy Dzień Tenisa Stołowego. Tego dnia dźwięk odbijanych piłeczek pingpongowych słychać było w 16 miastach w Polsce. Województwo opolskie wybrało Gorzów Śląski, bo to jeden z dwóch najsilniejszych ośrodków w tym sporcie na Opolszczyźnie. Za tenisem stołowym w Gorzowie stoi człowiek-instytucja – Edmund Olszowy.
Ten dzień był też swoistym podsumowaniem jego ogromnego, pięćdziesięcioletniego dorobku. Podczas uroczystego otwarcia imprezy, z ceremoniałem olimpijskim, Edmund Olszowy otrzymał medal: “Za zasługi dla województwa opolskiego”.
– Obecnie, w sporcie masowym problemem nie są pieniądze, ale potrzebni są ludzie, których trzeba dobrze wynagradzać za ich pracę i pasję. Edmund Olszowy to człowiek o wyjątkowej charyzmie, zaangażowaniu i oddawaniu całego siebie dla potrzeb drugiego człowieka. To cecha ludzi, których jest w województwie kilkudziesięciu, wokół których rozwija się dana dyscyplina. Edmund Olszowy znalazł sobie właściwe miejsce, wśród dobrych ludzi, którzy mu w tym pomagają. Pracuje poprzez swoje przykłady. Nie mówi, że za chwilę coś zrobi, on to po prostu od razu robi, a później ludzie mówią: super, świetnie to wyszło! – podkreślał dokonania Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego.
Historię tenisa w Gorzowie i powody jego sukcesów, wymienia ojciec tego sukcesu – Edmund Olszowy.
– W 2009 roku w Gorzowie byli tenisiści, którzy chcieli zawiązać sekcję i potrzebowali zawodników. Wtedy dyrektorem był Kryspin Nowak, który do mnie zadzwonił z pytaniem, czy zostałbym kierownikiem drużyny. Rozpoczęliśmy rozgrywki w naszym domu kultury, gdzie stały dwa stoły i malutkie parawaniki. Przebieralnia była na scenie. W 2011 roku nową halę oddano do użytku i pierwszymi zawodami na jej otwarciu był turniej tenisa stołowego. Tak się to pomalutku rozwijało. Jestem czwartą kadencję w zarządzie Opolskiego Związku Tenisa Stołowego, więc mam tam spore pole do działania. Dzięki hali i sprzętowi, można wiele zorganizować, a ja wiedziałem, jak to robić, bo miałem doświadczenia z pracy w Praszce. Im mieliśmy więcej stołów, tym organizowaliśmy więcej turniejów. Ludzie zaczęli do nas coraz chętniej przyjeżdżać. Organizujemy imprezy tak, żeby wszyscy pograli, bo nie chodzi o to, że ktoś rozegra dwa mecze, przegrywa i jedzie do domu. Jest dwudziestu zawodników, to gra toczy się nawet o dziewiętnaste miejsce. Tym zyskaliśmy sympatię, że nigdy nie szczędziliśmy czasu. Kiedyś zakończyliśmy turniej pół godziny po północy, bo mieliśmy stu dwóch zawodników i wszyscy musieli pograć! Organizujemy prestiżowe turnieje, na skalę ogólnopolską: Mistrzostwa Polski Radnych i Pracowników Oświaty, Ogólnopolski Turniej Nauczycieli czy Od Skrzata do Mistrza Świata.
To wszystko spowodowało, że w Gorzowie zrodziła się rodzina tenisa stołowego. Grono zawodników z całej Polski cyklicznie odwiedza małe miasteczko, aby spróbować swoich sił przy stole. Skąd? A proszę bardzo: Byczyna, Kępno, Bralin, Słupia, Łęka Opatowska, Ostrzeszów, Kobyla Góra, Radomsko, Bełchatów, Wola Wiązowa, Wieluń, Działoszyn, Wieruszów, Częstochowa, Myszków, Poczesna, Zawiercie, Będzin, Zabrze, Bytom, Mikołów, Rybnik czy Bielsko-Biała (kolejność przypadkowa). Oczywiście, nie wspominamy nawet o zawodnikach z województwa opolskiego.
Narodowy Dzień Tenisa Stołowego to doskonała okazja do promocji tej dyscypliny.
– Początkowo, Narodowy Dzień Tenisa Stołowego był organizowany hucznie w jednym miejscu, w Warszawie na Stadionie Narodowym. Później związek postanowił rozdzielić tę jedną imprezą na szesnaście mniejszych, aby w każdym województwie odbyła się jedna z nich. To był moim zdaniem dobry pomysł, bo promocja dociera do większej liczby osób. Tenis stołowy to jedna z najpiękniejszych dyscyplin sportowych, bo może grać każdy. Grają na wózkach inwalidzkich, o kulach, grają niesłyszący. Wszyscy znają Natalię Partykę, która z jedną ręką osiąga gigantyczne sukcesy. W tym sporcie nie rozwijamy się jedynie fizycznie, praca nóg ma duże znaczenie i oczywiście ręka, ale ona nie jest wbrew pozorom najważniejsza. Podałabym taką kolejność: głowa, nogi i na końcu ręka. Jeśli ktoś ma problemy z koncentracją, to idealny sposób, aby to poprawić – mówi Maria Kała, prezes Opolskiego Związku Tenisa Stołowego.
A jaka jest kondycja tenisa w województwie?
– W województwie działa ponad 30 klubów, wydanych jest 500 licencji zawodniczych, a kolejnych 1000 osób gra amatorsko – wylicza Maria Kała.
W Narodowy Dzień Tenisa Stołowego ogromne wrażenie robiła wypełniona hala po brzegi stołami i stanowiskami do gry w tenisa. Po sali niósł się dźwięk odbijanych piłeczek pingpongowych. Edmund Olszowy zapewnia, że ten specyficzny dźwięk, w tej hali w Gorzowie Śląskim, szybko nie ucichnie.
Damian Pietruska
Wyniki z rozegranych turniejów w ramach Narodowego Dnia Tenisa Stołowego w Gorzowie Śląskim, można znaleźć tutaj: http://ool24.pl/narodowy-dzien-tenisa-stolowego-gorzow-slaski-wyniki/