• Home »
  • Sport »
  • Trzy poprzeczki, dwie bramki – Lider z Bodzanowic zremisował z LZS-em Radłów

Trzy poprzeczki, dwie bramki – Lider z Bodzanowic zremisował z LZS-em Radłów

Trzy poprzeczki, dwie bramki – Lider z Bodzanowic zremisował z LZS-em Radłów

Lider B klasy, KS Bodzanowice stracił dwa punkty w dość wyrównany meczu z LZS-em Radłów, remisując 1-1. To dopiero druga strata punktów lidera w tym sezonie, a mamy już dziewiątą kolejkę.

dsc05766Pierwsza połowa to typowa gra w środku pola, sporo walki i mało klarownych okazji bramkowych. Obie drużyny próbowały rozgrywać akcje od obrony, ale stan boiska nie pozwalał na koronkowe akcje. Najciekawsza sytuacja tej części meczu miała miejsce w 16. minucie, kiedy to piłka po strzale aktywnego Patryka Jędraka obiła poprzeczkę bramki LZS-u Radłów.

W drugiej połowie kibice doczekali się goli. Najpierw, w 55. minucie Oliwer Książek wyprowadził LZS Radłów na prowadzenie strzałem głową po rzucie rożnym. Niecałe dziesięć minut później również głową wyrównał Kamil Lerche. Obie drużyny nie miały w tym meczu szczęścia, bowiem tylko w drugiej połowie każda z nich trafiła w poprzeczki bramek.

W końcówce gracze z Bodzanowic atakowali już bardzo wysoko, ale goście mądrze się bronili, próbując kontratakować.

– Nie uważam, że biorąc pod uwagę przebieg meczu, remis jest sprawiedliwy, bo stworzyliśmy sporo okazji strzeleckich, ale zabrakło zimnej krwi, żeby je wykorzystać. Nie mieliśmy trzech podstawowych zawodników, więc prezentowaliśmy się gorzej niż zazwyczaj – ocenia Damian Kik, trener gospodarzy. – O co gramy? Po prostu o najwyższe miejsce w tabeli, nie mówimy jeszcze głośno o awansie. Z każdym sezonem gramy coraz lepiej, zajmujemy wyższe miejsca, więc zobaczymy, co się w tym sezonie urodzi. Trzeba dobrze dokończyć rundę, mocno przepracować zimę, a na wiosnę powalczymy.

Remis wywieziony z boiska lidera trzeba uszanować, co też można było odczuć w nastrojach piłkarzy LZS-u Radłów.

dsc05813– Uważam, że mogła nam się należeć bramka, kiedy piłka po naszym strzale odbiła się od poprzeczki i naszym zdaniem wpadła za linię bramkową. Rozumiem jednak, że na tym poziomie jeden sędzia nie mógł tego dobrze ocenić. Biorąc pod uwagę to, co się działo na boisku, uważam, że remis jest wynikiem sprawiedliwym – mówi Thomas Skowronek z LZS-u Radłów. – Mamy młodą drużynę, kilku nastolatków w składzie, więc chcemy zbudować ciekawy zespół i fajną atmosferę wokół klubu i może za rok czy dwa bić się o wyższe cele. Postęp w porównaniu do poprzedniego sezonu już widać, ale stawiamy na pokorę i rozwój małymi krokami.

Dzięki potknięciom rywali w walce o lidera, KS Bodzanowice po tej kolejce nadal zajmuje najwyższą pozycję w lidze.

Damian Pietruska

9 kolejka B klasy, 30.10.2022

b_9

KS Bodzanowice – LZS Radłów 1-1 (0-0)

0-1 Oliwer Książek – 55., 1-1 Kamil Lerche – 64.

KS Bodzanowice: Konrad Dudek – Piotr Pruski, Damian Kik, Damian Nowak, Kamil Lerche, Adam Kacała, Robert Roj, Daniel Lesik, Patryk Jędrak, Michał Piecuch, Jacek Reczko (75. Patryk Kraft). Trener Damian Kik, kierownik Michał Wieczorek.

LZS Radłów: Marek Janicki – Damian Krawczyk, Wojciech Czubaj, Adrian Jonek, Jakub Preś, Arkadiusz Płuska (40. Mateusz Nowak), Filip Urbański (87. Kamil Chuć), Oliwer Książek (żk, 67. Robin Tomys), Damian Kamski, Mateusz Pluskota (82. Mariusz Kubacki), Patric Piechaczek (10. Marcel Huć).

Sędziował Bogdan Panek.

Podziel się