• Home »
  • Informacje »
  • Co “Katolik” pisał o Oleśnie? Zabójstwa, bijatyki, zamachy i kobieta naczelnikiem gminy

Co “Katolik” pisał o Oleśnie? Zabójstwa, bijatyki, zamachy i kobieta naczelnikiem gminy

Co “Katolik” pisał o Oleśnie? Zabójstwa, bijatyki, zamachy i kobieta naczelnikiem gminy

Największą popularnością na Śląsku cieszył się polskojęzyczny „Katolik”. Pismo zainicjował Józef Chociszewski w 1868 r. w Chełmnie. W następnym roku sprzedał je Karolowi Miarce, redaktorowi „Zwiastuna Górnośląskiego”. Pierwszy numer „Katolika” pod red. Miarki ukazał się 1 kwietnia 1869 r. w Królewskiej Hucie (Chorzowie). Gazeta cieszyła się na Śląsku ogromną renomą.

1870

15 styczeń

Z powiatu oleśnickiego. Krąży tu powieść o okropnym zabójstwie, które popełniono podobno w Bodzanowicach, blisko polskiej granicy. W wigilią Bożego Narodzenia przychodzi późno wieczór do gospodarza kawałek od wsi na ustroniu mieszkającego, obcy mąż z niewiastą, prosząc na miłość Boską o nocleg, ponieważ żona bliska połogu bardzo zesłabła. Ulitował się gospodarz i na pościółce obok pieca ulokował obcych. Około godziny jedenastej zaczęła obca niewiasta stękać i narzekać, a mąż jej prosił gospodarza, aby konie zaprzągł do wozu i jechał po akuszerkę (hebamę).

Ledwie gospodarz w towarzystwie obcego męża odjechał z podwórza, powstała chorująca i stanąwszy nad łożem gospodyni i grożąc wielkim nożem, żądała ostro: „Daj pieniądze wasze, albo zginiesz niechybnie!” Chociaż się gospodyni zlękła, nie straciła jednak odwagi i wskazując na drzwi do komory prowadzące, rzekła: „idźcie do komory, tam na półce pod belką znajdziecie pieniądze nasze.” Ledwie złodziej w kobiecym ubraniu poszedł do komory, gospodyni zamknęła drzwi za nim. Widząc się rabuś w więzieniu a poznawszy że się małem okienkiem nie wybawi, zaczął nożem rąbać drzwi, aż dziurę wydłubał i tą dziurą z pistoletu do izby wypalił, lecz gospodyni nie uszkodził.

Obudziło się ze snu dwojga dziatek w komorze śpiących i zaczęły od przelęknienia krzyczeć, lecz rabuś bez miłosierdzia oboje zabiwszy nożem, wypalił jeszcze raz do izby, i dalej rąbał drzwi, odgrażając okropnie gospodyni. W tym momencie przyszedł ktoś pod okno i kołatając prosi, aby mu otworzono. Gdy gospodyni, obawiając się, że pod oknem pewnie drugi stoi złodziej, otworzyć nie chciała, wybił na dworze stojący okno i wlazł do izby, a matka poznaje swojego syna, który od wojska na urlop przyszedł na święta do domu.

Usłyszawszy, co się dzieje, młody żołnierz dobywa miecza i dalej do komory. Rabuś wypalił do niego, lecz tylko lekko ranił syna, który otworzywszy drzwi do komory, zbójnika tak należycie okładał pałaszem, że tenże upadł bez władzy na ziemię. Usłyszawszy, po co ojciec wyjechał, z największym strachem pędzi syn do wsi. Uszedłszy niedaleko, poznaje wóz i konie, lecz ojca nie widzi, a natomiast spostrzegą, że obcy człowiek sam siedzi na wozie, Na prośbę, aby się woźnica zatrzymał i jego zabrał z sobą, usłyszał odpowiedź: „Nie jadę daleko, tylko parę kroków, a na wozie leży chorujący!” Wyskoczywszy na wóz, otrzymał od woźnicy uderzenie, lecz żołnierz natomiast porąbał mu ręce, a potem rabusia porąbanego i ojca zabitego przywiózł do domu. Co się dalej tam dzieje nie wiem, lecz będę się starał o bliższe wiadomości.

1929

3 styczeń

Zamach dynamitowy w Oleśnie. Onegdaj niewyśledzeni sprawcy podłożyli w Oleśnie na Śląsku Opolskim bomby dynamitowe na podwórzu domu, w którym od dnia 1 stycznia wydzierżawił lokale biurowe nowo uruchomiony Bank Ludowy. Właściciel domu ponosi szkodę. Policja prowadzi w tej sprawie śledztwo. Czy zamach miał cel polityczny lub był atakiem zemsty osobistej przeciwko właścicielowi nie zdołano do tej chwili ustalić.

31 styczeń

Olesno. Sprawa budowy kąpieli ludowej. Miejscowa kasa chorych powzięła w ostatnim czasie plan budowy nowego zakładu kąpielowego, który miał stanąć obok szkoły ludowej naprzeciwko probostwa. Urząd parafialny jednak stanowczo się temu sprzeciwił. Na ostatnim posiedzeniu zarządu kasy chorych zapadł ostateczny wyrok, większość zgodziła się na budowę łazienek, tylko wtedy jeżeli miasto przeznaczy na ten cel teren obok szkoły ludowej w przeciwnym znać razie plan budowy zostanie zaniechany. Nie bardzo to licuje z obyczajnością i etykę społeczną, jeżeli stawia się kąpiele w takich miejscach gdzie dziatwa szkolna i osoby duchowne przymuszane bywają do patrzenia na kąpiących się nagusów.

9 maj

Olesno. Ostatnich dniach nadszedł nowy zegar wieżowy, przeznaczony dla tutejszego kościoła parafialnego. W najbliższym czasie zegar ma być umieszczony w wieży. Miasto posiada zatem 3 zegary wieżowe: jeden znajduje się w wieży ratuszowej, drugiej w wieży kościoła ewangelickiego, a trzeci przeznaczony jest dla kościoła katolickiego. Jeden zegar mianowicie ten który znajduje się w kościele ewangelickim, stoi już od kilku lat. Byłoby wreszcie czas go naprawić, jeżeli jest zepsuty, gdyż nie na to, go tam umieszczono by stał, lecz by nauczył ludzi punktualności, która jest niezbędnie potrzeba dla dobra miasta i całego kraju.

1930

23 styczeń

Olesno. Kobieta naczelnikiem gminy. Gmina Boroszów wybrała po raz pierwszy większością głosów naczelnikiem gminy zarządczynię dóbr do Tucholkównę. Jest ona pierwszą kobietą na Śląsku, która piastuje ten urząd.

6 luty

Olesno. Bijatyka na ulicy. W piątek około 6. h przyszła na narożniku ulicy pańskiej i szkolnej do Bijatyki między kilku młodymi ludźmi pochodzącymi z Leśnej i Wojciechowa i mocno podchmielony mi. Pobrali się oni wspólnie kijami. Policja rozpędziła walczących i zaaresztowała młodego człowieka, Który miał być w posiadaniu broni palnej. Na policji przeszukano go znaleziono tylko pałkę gumową, którą skonfiskowano. Po stwierdzeniu Personali wypuszczono go z powrotem.

11 luty

Kościeliska. Krwawa bijatyka. W ubiegłą niedzielę doszło tutaj na pewnej zabawie do krwawej bijatyki. Kilku młodych ludzi z Biskupic pokłóciło się z tutejszymi młodzikami, wskutek czego powstała wielka bijatyka, przyczym połamano 20 krzeseł i rozbito kilka tuzinów szklanek. Dwaj uczestniczy zostali tak ciężko nożem poranieni, że musiano odstawić ich do domu chorych.


*- Informacja i zdjęcie: Oleskie Muzeum Regionalne.

Podziel się