“Sanktuarium św. Anny w Oleśnie – oleska róża zaklęta w drewno”
Ukazała się kolejna książka pary autorów – Ewy Cichoń i Mirosława Dedyka pt.: „Sanktuarium św. Anny w Oleśnie- oleska róża zaklęta w drewno” wydana z okazji jubileuszu 500-lecia konsekracji tego kościoła.
Barwnie ilustrowana zdjęciami autorstwa Mirosława Dedyka oraz zdjęciami archiwalnymi publikacja prezentuje fazy powstania kościoła pw. św. Anny w Oleśnie, od kapliczki z 1444 r. zrodzonej z cudu, przez powiększenie kościoła na pocz. XVI w., z konsekracją w 1518 r., aż po rozbudowę w XVII w.
Dobudowana część centralna stała się symbolem heraldycznym i była swoistą transpozycją na język architektoniczny herbu Olesna, w którym widnieje połowa kwiatu róży, a także nawiązuje do niemieckiej nazwy miasta – Rosenberg.
Autorka szczególną uwagę skupia na ołtarzu głównym „Wielka Święta Rodzina” oraz figurze św. Anny Samotrzeć. Ołtarz był tryptykiem z początku XVI w., przypisywanym mistrzowi Jakubowi łączonemu z krakowską szkołą Wita Stwosza bądź z kręgiem wrocławskiego rzeźbiarza i malarza Jakuba Beinharta, nazywanego śląskim Witem Stwoszem.
Skąd takie dzieło w małym peryferyjnym Oleśnie?
Odsyłam do publikacji. Opisano remonty i innowacje kościoła. Niezwykle ważnym zagadnieniem jest znaczenie kultowe tego wyjątkowego miejsca, dlatego wiele jest opisów cudownych wydarzeń i legend świętoanieńskich oraz barwnych obchodów odpustowych.
Przedstawiono także otoczenie kościoła i leśne uroczysko Siedem Źródeł oraz kradzież ołtarza głównego.
– Wnikliwe spojrzenie autorki kieruje nas pod dach tej czcigodnej drewnianej świątyni, ale także zachęca, aby przyjrzeć się fenomenowi pielgrzymowania do tego świętego miejsca. Autorka małymi krokami prowadzi nas wokół świątyni, zaprasza do jej wnętrza, wreszcie podprowadza nas pod każdy ołtarz, pod każdą figurkę w kościele św. Anny, odkrywając nie tylko ich wartość historyczną, ale przede wszystkim przesłanie, a ono wydaje się być jednoznaczne – podkreśla we wstępie proboszcz oleskiej parafii ks. Walter Lenart.
Książkę można nabyć w Oleśnie w zakładzie fotograficznym Mirosława Dedyka.
jaka cena ?