107 zawodników wystartowało w XI Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych “Tropem Wilczym”, który odbył się w niedzielę 5 marca na terenie “Siedmiu Źródeł” w Oleśnie.
– Dla nas to już pewna tradycja, bo Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych organizujemy w Oleśnie po raz siódmy – mówi Jerzy Chęciński, wiceburmistrz Olesna. – Bieg upamiętnia osoby, które walczyły w podziemiu antykomunistycznym, antysowieckim po II Wojnie Światowej i oddały swoje życie za to, żeby zmienić porządek polityczny i prawny w Polsce. Wydaje się to oczywistym, że ta walka była słuszna, a taka tradycja, jak bieg pamięci należy się tym ludziom, którzy niezłomnie walczyli i zginęli za Ojczyznę. To świetna lekcja historii, żeby chociaż raz w roku przypomnieć sobie o tych osobach, coś o o nich przeczytać, a dla wielu młodych ludzi będzie to asumpt do tego, żeby cenić zaangażowanie w sprawy wolności czy patriotyzmu, podtrzymywanie tych idei, w świecie, który jest obecnie miejscem trudnym, rozbieganym, globalistycznym.
Tym razem z powodów zdrowotnych zabrakło majora Wincentego Solińskiego, jednego z Żołnierzy Wyklętych z oddziału „Babinicza”, pseudonim „Stuk”, mieszkającego w Oleśnie, który w poprzednich edycjach startował bieg.
Zawodnicy biegali na dwóch dystansach:
1963 metrów – to odwołanie do roku, w którym został stracony ostatni Żołnierz Wyklęty – Józef Franczak ps. Lalek.
5 km, czyli w biegu sportowym.
Cała setka biegaczy startowała jednak ze startu wspólnego. Oto jak wyglądał start:
Organizatorzy wyróżnili najlepszych biegaczy bez podziału na kategorie.
Dystans 1963 m
Oliwia Stanek
Krzysztof Miśkiewicz
Tomasz Chęciński
Dystans 5 km
Filip Niesłony
Dominik Niesłony
Karol Hernacki
– Zawsze fajnie, kiedy bieg jest tematyczny, a szczególnie, jeśli jest okazją do poznania ważnej historii – mówi Filip Niesłony z Kozłowic, zwycięzca biegu na pięć kilometrów. – Trasa była dosyć trudna, szczególnie podłoże w niektórych miejscach było śliskie, ale ogólnie przyjemnie mi się biegło. Teren Siedmiu Źródeł pasuje do tej tematyki, panuje tutaj ciekawy klimat, do tego stopnia, że momentami zapominało się o zmęczeniu. Będę tu z pewnością wracał!
Organizatorami lokalnego biegu była Gmina Olesno i Stowarzyszenie “Oleska Jedynka”.
– Dla nas to już pewna tradycja, bo Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych organizujemy w Oleśnie po raz siódmy – mówi Jerzy Chęciński, wiceburmistrz Olesna. – Bieg upamiętnia osoby, które walczyły w podziemiu antykomunistycznym, antysowieckim po II Wojnie Światowej i oddały swoje życie za to, żeby zmienić porządek polityczny i prawny w Polsce. Wydaje się to oczywistym, że ta walka była słuszna, a taka tradycja, jak bieg pamięci należy się tym ludziom, którzy niezłomnie walczyli i zginęli za Ojczyznę. To świetna lekcja historii, żeby chociaż raz w roku przypomnieć sobie o tych osobach, coś o o nich przeczytać, a dla wielu młodych ludzi będzie to asumpt do tego, żeby cenić zaangażowanie w sprawy wolności czy patriotyzmu, podtrzymywanie tych idei, w świecie, który jest obecnie miejscem trudnym, rozbieganym, globalistycznym.
– Zawsze fajnie, kiedy bieg jest tematyczny, a szczególnie, jeśli jest okazją do poznania ważnej historii – mówi Filip Niesłony z Kozłowic, zwycięzca biegu na pięć kilometrów. – Trasa była dosyć trudna, szczególnie podłoże w niektórych miejscach było śliskie, ale ogólnie przyjemnie mi się biegło. Teren Siedmiu Źródeł pasuje do tej tematyki, panuje tutaj ciekawy klimat, do tego stopnia, że momentami zapominało się o zmęczeniu. Będę tu z pewnością wracał!
