Adam Deja to Ekstraklasa!
Spotkaliśmy się z Adamem Deją przy okazji meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała – Śląsk Wrocław. Wychowanek Stobrawy Wachowice opowiedział nam o ostatnich latach jego kariery.
Spotkanie Podbeskidzia ze Śląskiem Wrocław zakończyło się skromną wygraną WKS-u 1:0.
– Szkoda, że przegraliśmy ze Śląskiem, bo w drugiej połowie byliśmy znacznie lepsi i mogliśmy jeszcze wyrównać, jak nie nawet wygrać. Brakuje nam szczęścia, mieliśmy swoje sytuacje, ale nie zamieniliśmy ich na bramki. Coś w tym musi być, że nie umiemy grać u siebie, bo w tym sezonie jeszcze nie wygraliśmy przed własną publicznością. Mam nadzieję, że jeszcze szczęście się do nas uśmiechnie.
Nie najlepsze humory panują u nas, bo zamykamy Ekstraklasę. Nic się jednak nie dzieje, bo tabela jest bardzo płaska i dwa, trzy spotkania mogą wiele zmienić. Cały czas myślimy o pierwszej ósemce, ale teraz trzeba skupić się na okresie przygotowawczym. Na wiosnę będziemy walczyć w każdym meczu o trzy punkty i piąć się w górę tabeli.
Oczywiście lepiej czuję się w ofensywie, ale mogę grać na każdej pozycji. Chcę grać i mogę wychodzić na boisko nawet w roli stopera. Byle być na murawie. To jest decyzja trenera, że dziś ustawiony byłem na typowej “6-ce”. Ja nie narzekam, bo jestem częściej przy piłce i mogę rozgrywać akcje Podbeskidzia.
Punktów potrzebujemy, ale nie załamujemy się. Jeszcze wrócimy do gry!
Adam Deja przeniósł się do Bielska-Białej zimą 2013 roku. Wtedy to został wypożyczony z MKS-u Kluczbork, który występował w II Lidze. Po drodze miał jeszcze epizod w młodej ekstraklasie grając w Górniku Zabrze. Debiut wychowanka Stobrawy Wachowice w Ekstraklasie nastąpił 23 lutego 2013 roku w meczu z Jagiellonią Białystok (4-0).
– Szczerze mówiąc myślałem, że poziom piłkarski będzie znacznie wyższy, ale nie ma dużej przepaści. Tyle, że gra się szybciej – komentuje Adam. – Ekstraklasa to zdecydowanie liga siłowa. Trzeba walczyć i ciężko pracować na treningach.
W lipcu 2013 roku został już oficjalnie zawodnikiem TS-u Podbeskidzie Bielsko-Biała, a w sierpniu 2015 roku przedłużył kontrakt do końca 2017 roku. O przyszłość Górali 22-letni pomocnik się nie obawia.
– Wiemy gdzie się znajdujemy w tabeli, ale naszym celem jest grupa mistrzowska Ekstraklasy. Poczekajmy, gramy coraz lepiej i myślę, że wyniki przyjdą z czasem – mówi Adam. – Póki co sezon mam dobry , a odkąd trenerem jest Robert Podoliński to gram od dechy do dechy.
Wartość rynkowa Adama Dei wyceniana jest na 200 tys. Euro (źródło transfermarkt.pl)
W tym roku w Ekstraklasie każda z drużyn została poddana wyzwaniu #EKSTRAKLASABINCHALLENGE! Nie wiecie o co chodzi? Wszystkiego dowiecie się z tego krótkiego filmiku. Adam Deja również wziął udział w tym przedsięwzięciu.
Powiązane artykuły:
Wypowiedź Adama Dei po meczu ze Śląskiem Wrocław
* zdjęcia Krystyna Pączkowska – Śląsk Wrocław
Michał Krzyminski
Adam Deja w obiektywie:
NIENAJLEPSZY ?!