Kaloryczność burgerów – czy na pewno hamburger to bomba kaloryczna?

Kaloryczność burgerów – czy na pewno hamburger to bomba kaloryczna?

Gdy pojawiły się i spopularyzowały w masowej sprzedaży, burgery sklasyfikowano jako fast food. Z definicji jest to szybkie jedzenie o niewielkiej wartości odżywczej za to sporej kaloryczności. Dzisiaj trudno się z tym zgodzić, bo hamburgery awansowały do miana dań obiadowych i w wielu restauracjach podawane są także w zdrowych odsłonach – pełne warzyw. Zobacz, jaką wartość energetyczną ma ta piętrowa kanapka z mięsem i dodatkami.

To mit, że każdy hamburger ma dużo kalorii

Zacznijmy od obalenia popularnego mitu, który mówi, że hamburgery są kaloryczne. Niektóre na pewno, ale jeśli nie kupujesz w sieciówce tylko dobrej restauracji, która bazuje na autorskich recepturach, wyselekcjonowanych składnikach oraz dodatkach, możesz zjeść pożywny posiłek o normalnej kaloryczności.

Najbardziej kaloryczne burgery to takie z tłustymi dodatkami – sos na bazie majonezu, dodatkowa porcja bekonu czy żółtego sera. Owszem, wpływają pozytywnie na smak dania, ale też na jego wartość energetyczną. W dodatku są to puste kalorie, dlatego nie mają dla jedzącego większej wartości.

A teraz pomyśl o kanapce zrobionej z bułki pełnorazowej czy orkiszowej, wypiekanej na miejscu w restauracji. W środku znajduje się kotlet w 100% wołowy lub drobiowy, wykonany z wyselekcjonowanego mięsa pozyskiwanego w zaufanym źródle. Zamiast tłustego sosu, lekki dressing na bazie jogurtu i ziół, a do tego dużo warzyw – sałaty, pomidorów, świeżych ogórków. Wreszcie sposób przyrządzenia mięsa – zamiast na skwierczącej od tłuszczu patelni, na grillowej płycie, która gwarantuje jego wytopienie. Widzisz różnicę? Różnica jest także w ilości kalorii.

Źródło: https://zlapbule.pl/

Standardowo hamburger ma około 650 kcal. O 200 kcal więcej, jeśli decydujesz się na dodatki takie jak bekon i żółty ser. Kaloryczność dania może spokojnie przekroczyć nawet 1000 kcal, jeśli będziesz popijać je napojem gazowanym i przegryzać frytkami lub ziemniaczanymi talarkami.

Nie wiesz, ile kcal ma hamburger, którego chcesz zamówić? Z jakich składników powstaje? Zapytaj obsługę!

Od jedzenia burgerów nie musisz tyć!

Pilnowanie ilości spożywanych kalorii czasem sprawia, że zapominamy o tym, że nie liczy się tylko ilość, ale też jakość. Dlatego jest różnica między zwyczajnym burgerem z sieciówki, do którego włożono mięso wcześniej zamrożone i wątpliwej jakości dodatki, a daniem serwowanym w restauracjach. To drugie często jest pełne warzyw, w zestawie może być surówka albo frytki z ziemniaków.

Pamiętaj, że od jednego hamburgera nie przytyjesz. Warto zawsze zachować umiar i dotyczy to jedzenia ogólnie. Należy przestrzegać pór posiłków i odstępów między nimi. Porcje powinny być średniej wielkości – żeby zaspokoiły głód, ale nie spowodowały wrażenia przejedzenia i ciężkości. Unikaj kalorycznych, ciężkich dodatków skąpanych w tłuszczu, jak również zastanów się nad zmianą sosu z majonezowego czy barbecue na lekki. Zrezygnuj z mega porcji z frytkami – zjesz je innym razem. Całość popij niegazowaną wodą, zamiast colą czy piwem.


*- Artykuł sponsorowany.

Podziel się