Start słabszy w meczu na szczycie

Start słabszy w meczu na szczycie

W sobotę 8 marca w  hali Publicznej Szkoły Podstawowej w Dobrodzieniu został rozegrany finał Play- Off opolskiej III ligi pomiędzy KS Start MEBLE Dobrodzień i MKS Otmuchów. Stawką było pierwsze miejsce w trzecioligowych rozgrywkach.

Start jeszcze ani razu nie został zwycięzcą ligi, więc stał przed historyczną szansa. MKS Otmuchów jednak okazał się zbyt silny. Również sędziowanie pozostawiało dużo do życzenia. Ostatecznie Start przegrał 85:104 z MKS-em, choć wynik nie oddaje w pełni tego, co działo się na parkiecie.

Pierwsza kwarta to szybkie uzyskanie przewagi przez gospodarzy. Szybkie ataki, mądra obrona i celne rzuty sprawiła, że Start od początku uzyskał przewagę. Tak działo się do szóstej minuty, bowiem później do gry włączyli się sędziowie. Wynik po pierwszej kwarcie to 22:26.

– Nasi przeciwnicy grali w szóstkę lub nawet siódemkę, bowiem sędziowie zdecydowanie bardziej kibicowali MKS-owi Otmuchów – komentuje Tomasz Sikora, kapitan Startu Dobrodzień. – Pierwsza kwarta powinna być dla nas. Kilka decyzji sędziów jednak zmieniło to i musieliśmy zejść jako przegrani.

W drugiej kwarcie MKS zaczął już grać coraz lepiej. W obronie wyczekiwał okazji do przejęcia piłki i szybkim przejściem do ataku powiększał systematycznie przewagę. Start starał się dotrzymywać kroku, lecz błędy w obronie i sporo niecelnych rzutów sprawiły, że przewaga wzrosła do ośmiu punktów. Kwarta zakończyła się wynikiem 45:53

W trzeciej kwarcie otmuchowianie konsekwentnie grali “swoje”. Nie do zatrzymania był dziś Tomasz Łakis, który rzucił aż 32 punkty. Wyprowadzając ataki kradli dosłownie każdą sekundę, czym deprymowali przeciwników. Gospodarze dzięki szybkim i widowiskowym akcjom, wygrali kwartę, zmniejszając przewagę. Po trzeciej kwarcie na tablicy widniał wynik 67:73.

Ostatnią odsłonę zaczęto więc z sześciopunktową przewagą dla koszykarzy z Otmuchowa. Miejscowi jeszcze podjęli walkę. W pewnym momencie zbliżyli się nawet na cztery oczka, lecz wtem MKS przypomniał sobie jak się gra w kosza. Spieszący się Start popełniał coraz więcej błędów, co bezlitośnie wykorzystywali przeciwnicy. Mecz zakończył się rezultatem 85:104.

Końcowy wynik trochę krzywdzi miejscowych. Przez większą część meczu grali jak równy z równym. Za wynik nie można winić jedynie sędziów. Tego dnia goście wykazali się większym doświadczeniem i ostatecznie zasłużyli na wygraną.

– Zagraliśmy słabiej w obronie – kontynuuje Tomasz Sikora. – W czwartej kwarcie goniliśmy wynik. Było blisko, lecz chyba zabrakło nam sił. Nie wpadło kilka rzutów, co nas zdeprymowało. Trzeba przyznać, że byliśmy jednak słabszą drużyną.

Teraz na Start czeka Polonia Bytom w barażach do II ligi.

– To utytułowany klub z przeszłością w ekstraklasie – mówi kapitan Startu. – Już nas uprzedzano, że zmiatają z boiska wszystko i wszystkich, ale będziemy walczyć. Na pewno będzie to ciekawe doświadczenie.

Sędziowie: Tomasz Olbiński, Maciej Trojniak

KS START Meble Dobrodzień – MKS Otmuchów 85:104

(22:26, 23:27, 22:20, 18:31)

DSCN3430

Start Dobrodzień: Wojciech Kotlewski 29, Rafał Nowak 15, Michał Czekaj 12, Rafał Deszczyk 8, Mariusz Rybka 7, Marcin Sawicki 6, Przemysław Ociepa 3, Tomasz Sikora 2, Robert Matyska 2 , Marek Nowak 1, Kacper Hajduś. Trener: Piotr Foltyn

Michał Krzyminski

Podziel się