• Home »
  • Informacje »
  • Praszkowskie Spotkanie z Historią Rodziny – jak ocalić przodków od zapomnienia

Praszkowskie Spotkanie z Historią Rodziny – jak ocalić przodków od zapomnienia

Praszkowskie Spotkanie z Historią Rodziny – jak ocalić przodków od zapomnienia

Jak odnaleźć własne korzenie? – na to pytanie próbowano odpowiedzieć na praszkowskim spotkaniu z historią rodziny, które zorganizowało Stowarzyszenie Opolscy Genealodzy wraz z Muzeum w Praszce.

Spotkanie, które odbyło się w sobotę 12 grudnia, cieszyło się sporą popularnością. Członkowie Stowarzyszenia Opolscy Genealodzy w przejrzysty sposób przedstawili na czym polegają ich działania, a przede wszystkim w przejrzysty sposób wyklarowali, w jaki sposób można odnaleźć swoich przodków.

– To projekt, który ma łączyć dwie rzeczy: indywidualne badania genealogiczne nad swoją rodziną i w kontekście historii Praszki – mówi Zbigniew Nalichowski, wiceprezes stowarzyszenia. – Nie można oderwać nazwiska np. Łucki i innych od historii tego miasta. To historia tych rodzin, ale również historia tego miasta. Połączenie tych dwóch rzeczy jest naszym marzeniem. Żeby zbudować tę historię nie na nowo, ale pełniej, żeby osadzić w suchych faktach historycznych konkretne osoby. Aby umiejscowić przodków w konkretnym miejscu i konkretnym czasie. Dowiedzieć się kim był dany człowiek, nie tylko kiedy się urodził i kiedy zmarł. W ten sposób uratować go od zapomnienia.

To z pewnością udało się Tadeuszowi Meroniowi, emerytowanemu nauczycielowi matematyki w praszkowskim liceum, który na spotkaniu przedstawił własny sposób na odnajdywanie przodków oraz sporządzenie potężnej dokumentacji, praktycznie bez użycia komputera, ale dzięki wielkiej pasji genealoga.

– Trzy lata temu nie wiedziałem jak nazywał się mój pradziadek – mówił na spotkaniu Tadeusz Meroń. – W tej chwili dotarłem do informacji o rodzinie Meroń nawet z roku 1740. Kompletowanie wszystkich informacji zajęło mi kilkaset godzin.

Tadeusz Meroń, dzięki nowej pasji stał się skarbnicą wiedzy na temat swojej rodziny, ale również między innymi miejscowości Kowale. Jego opowieść to nie tylko suche fakty i daty. To opowieść pełna anegdot, historii dnia codziennego, powrót do dalekiej przeszłości. Dzięki takim ludziom i ich mrówczej pracy w poszukiwaniu przodków, można na chwilę we wspomnieniach wskrzesić przodków i ocalić ich od zapomnienia.

Damian Pietruska

Zdjęcia Krzysztof Szczepański – Fotofax

Podziel się