Bezbramkowy remis w “okręgówkowych” derbach powiatu oleskiego
Dwie najlepsze drużyny powiatu oleskiego spotkały się w 9. kolejce klasy okręgowej. W meczu pomiędzy OKS-em Olesno a LKS-em Budowlani Strojec padł remis 0-0. Mecz wcale nie musiał skończyć się bezbramkowo, choćby dlatego że obie drużyny zmarnowały po rzucie karnym.
Jeszcze kilka miesięcy temu OKS grał w IV lidze, a Budowlani w A klasie. Różnicy dwóch poziomów nie było widać na boisku. Mecz był na tyle specyficzny, że każda z drużyn może czuć po nim pewien niedosyt. Z drugiej strony, niech o przebiegu rywalizacji przemówi fakt, że obaj trenerzy zgodnie po meczu ocenili, że remis jest sprawiedliwy. Punkt jest jednak cenniejszy dla gości ze Strojca.
Mecz rozpoczął się od wizualnej przewagi OKS-u, z której jednak nie wynikały świetne okazje strzeleckie. Za to przyjezdni byli cofnięci na własnej połowie i czyhali na okazje. Ta nadeszła w 28. minucie, kiedy to sfaulowany w polu karnym został Tomasz Knaga, który sam postanowił wymierzyć sprawiedliwość. Jego zamiarów nie podzielał oleski bramkarz – Sebastian Grygier, który wybronił rzut karny.
To generalnie były minuty, które mogły wstrząsnąć oleską drużyną. Rzut karny dla rywali, chwilę później z kontuzją schodzi Leonardo, a jeszcze minutę później stuprocentową sytuację zmarnował Kacper Olejnik – napastnik przeciwników. W ciągu kilku minut mogło być 2-0 dla Budowlanych i strata kluczowego zawodnika.
Tak jednak nie było, a zespoły zeszły do szatni na przerwę bez bramek na koncie. W 52. min. sędzia podyktował rzut karny dla OKS-u. To był jednak dzień bramkarzy. Jarosław Kościelny (były bramkarz OKS-u) najpierw obronił strzał z jedenastu metrów Klaudiusza Lasika, a później jeszcze dobitkę. Rywale mogli odpowiedzieć, ale świetną okazję znów zmarnował Kacper Olejnik, tym razem trafiając w poprzeczkę.
– OKS był trudnym rywalem, a z przebiegu meczu, wynik jest sprawiedliwy, obie drużyny miały swoje sytuacje i obie zmarnowały rzuty karne. Mecz mógł się więc zakończyć zwycięstwem każdej strony – ocenia Łukasz Cieśla, trener Budowlanych. – Mały niedosyt jest, ale szanujemy remis, który wzięlibyśmy na tym terenie w ciemno przed meczem. Uważam, że w tym sezonie mielibyśmy więcej punktów, ale dręczą nas kontuzje kluczowych zawodników. Mecz z OKS-em był jednym z pierwszych, kiedy mogłem liczyć na tak szeroką kadrę.
OKS Olesno przeżywa kryzys. Remis z LKS-em Budowlani Strojec był czwartym meczem z rzędu bez zwycięstwa.
– Wynik jest sprawiedliwy, a zdobyty punkt szanujemy – ocenia Arkadiusz Świerc, trener OKS-u. – Gra nam się układała, ale podejmowaliśmy złe decyzje pod bramką przeciwnika. W obrębie “szesnastki” prowadziliśmy grę “hokejową” i niewiele z tego wynikało. Jest w ostatnim czasie w nas jakaś niemoc, więc liczymy, że uda się powoli odbudować.
Damian Pietruska
9 kolejka klasy okręgowej 30.09.2023
OKS Olesno – LKS Budowlani Strojec 0-0
OKS: Sebastian Grygier – Tomasz Siemski (żk), Gabriel Molski, Andrzej Krzymiński, Jakub Pawlik – Dominik Flak, Thomas Skowronek, Adam Huć (81. Maciej Stróżyk), Leonardo de Lira (30. Jakub Skonieczny, żk), Klaudiusz Lasik – Damian Gąsiorowski (74. Grzegorz Siemski). Trener Arkadiusz Świerc, kierownik Adam Kutynia.
Budowlani: Jarosław Kościelny – Amadeusz Wesoły (69. Mariusz Trawiński), Kevin Ficek, Marek Kaczkowski, Tomasz Knaga, Tomasz Cieśla (75. Kamil Więdłocha), Oskar Ryng, Patryk Domagała, Mateusz Pokorski, Piotr Werner (89. Adam Suchodolski), Kacper Olejnik (83. Grzegorz Rękowicz). Trener Łukasz Cieśla, kierownik Paweł Pszenica.