Olescy piłkarze potrafią nie tylko grać w piłkę, ale także pomagać! Pokazali to podczas turnieju wewnętrznego
OKS Olesno zorganizował turniej wewnętrzny, na którym spotkały się klubowe młodzieżowe zespoły. Tym razem aspekt sportowy nie był najważniejszy. Na pierwszym planie stały integracja oraz chęć pomagania!
Turniej odbył się w sobotę 16 grudnia, czyli tuż przed świętami, a to doskonała okazja do zorganizowania akcji charytatywnej.
– To pierwszy w historii turniej wewnętrzny klubu, bez udziału żadnej zewnętrznej drużyny. Aspekt sportowy nie jest tym razem najważniejszy, chcemy nauczyć naszych podopiecznych, że warto dzielić się i pomagać tym, którzy tego potrzebują – tłumaczy Paweł Piątek, skarbnik OKS-u Olesno.
Na czym polegała akcja charytatywna?
– Każdy zawodnik, który wystąpił w turnieju, został poproszony, aby dostarczył jakikolwiek fant świąteczny, prezent dla potrzebujących. W zależności od możliwości – mógł być to nawet zwykły batonik. Jak się okazało, ludzka szczodrość nie zna granic. W paczkach znaleźliśmy różne perełki: od karmy dla psa, przez klocki Lego, po rakietę do tenisa. W najbliższych dniach posortujemy tematycznie zebrane rzeczy, a następnie dostarczymy je tym, którzy ich potrzebują. Wartość przekazanych darów wstępnie szacujemy na kilkanaście tysięcy złotych. Wszystkim darczyńcom dziękujemy!
W OKS-ie Olesno trenuje około ćwierć tysiąca zawodników, doliczając do nich rodziców, okazuje się, że wokół oleskiej piłki stworzona została spora społeczność.
– Prowadzimy jeden z największych klubów na Opolszczyźnie i nie boję się tak mocnego zwrotu użyć – mówi Paweł Piątek. – Trenuje u nas ponad dwustu pięćdziesięciu zawodników w różnych grupach. Treningi są w różne dni i w różnych godzinach, więc zespoły na co dzień najzwyczajniej mijają się ze sobą. Chcieliśmy więc spotkać się jednym miejscu i czasie. Działania naszych zespołów są jednak tak intensywne, że nie udało się zebrać wszystkich, bo tego dnia niektóre drużyny miały już poumawiane sparingi i udział w turniejach. Impreza była także okazją, żeby jeszcze mocniej scalić rodziców zawodników z klubem, bowiem razem tworzymy sporą i zgraną społeczność, a rodzicem są jej ważnym elementem.
Podczas turnieju można było także spróbował swoich sił w tenisie stołowym, a zawodnicy z tej sekcji klubu, prezentowali znane przecież w województwie, spore umiejętności.
Damian Pietruska
Zdjęcia: Maksymilian Dobosz.
Piękna inicjatywa! Brawo!
Bardzo dobre spotkanie, następnym razem chętnie dołączę!