Wszystko o szopce w Borkach Wielkich

Wszystko o szopce w Borkach Wielkich

Szopka w kościele pw. Świętego Franciszka z Asyżu w Borkach Wielkich powstała już po raz 105. Początkowo budowana była w nawie poprzecznej kościoła. W 1923 roku z okazji siedemsetnej rocznicy pierwszej szopki, którą przygotował św. Franciszek w 1223 roku w pustelni Greccio szopka przeniesiona została do prezbiterium kościoła.

Obecnie zajmuje powierzchnię ponad 70 metrów kwadratowych. Jej wysokość sięga 14 metrów, z tego rusztowania dochodzą do ponad sześciu metrów. Co roku zmienia się układ szopki, używanych jest wiele naturalnych materiałów. Zmienia się też układ tła.

W bieżącym roku scena Narodzenia umiejscowiona została w drewnianej szopie, w pejzażu przypominającym Borki Wielkie. Dlatego w tle można też zobaczyć kościół i klasztor Franciszkanów. W ubiegłym roku szopka przypominała okolice Asyżu, wcześniej plenery górskie lub Betlejem z charakterystycznymi domkami, palmami i pustynią.

Budowa szopki trwa około dwóch tygodni. Najpierw montuje się stelaż (ramę), na który trzeba naciągnąć niebo. Jest to płótno o wymiarach: 6,70 m wysokości i 7,30 m szerokości. Rozciągnięcie tak wielkiego płótna, a następnie jego wciągnięcie jest operacją dość trudną, wymagającą dużej uwagi. Potem buduje się rusztowanie, a jego tarasowy układ sprawia, że będące na różnych wysokościach figury są widoczne z prawie każdego miejsca w kościele.

Następnie systematycznie, dzień po dniu, montuje się różne elementy szopki. Powierzchnię przykrywa się mchem, ściany boczne obija zielenią. Na koniec, wokół żłóbka, rozlokowuje się figury. Ustawienie figur wbrew pozorom jest zajęciem bardzo czasochłonnym. W pierwszej fazie budowy zaangażowanych było 20 osób.

Co roku do pomocy pospieszyli też bracia nowicjusze. Sama budowa poprzedzona była oczywiście pracami przygotowawczymi. Prace malarskie, modernizacja urządzeń elektrycznych, prace stolarskie zaczynają się już pod koniec listopada. Zawsze chętnie pomocą służą miejscowi rzemieślnicy: Marek Ledwig i Andrzej Bensz. Wiele pracy wymaga też odpowiednie oświetlenie. Łącznie w tegoroczną budowę zaangażowanych było ponad 30 osób.

Po raz siódmy szopka rozbudowywana została także o nawę boczną. Do tego służy dodatkowe dwupoziomowe rusztowanie o powierzchni ponad 6 m². Inscenizacje nawiązują do bieżących wydarzeń z życia parafii lub Kościoła. W ten sposób zaznaczono jubileusz 100-lecia kościoła i 100-lecia budowy szopek, Rok Rodziny czy Rok Życia Konsekrowanego.

W bieżącym roku hasłem przewodnim jest „Święty Franciszek Apostołem miłosierdzia” a inscenizacja nawiązuje do dwóch wydarzeń: Roku Miłosierdzia oraz osiemsetlecia zatwierdzenia odpustu Porcjunkuli, który z czasem rozciągnięto na wszystkie kościoły parafialne. Dekoracja przedstawia św. Franciszka z Asyżu oraz zakonników franciszkańskich, którzy dzielą się z chlebem z żebrakiem, a w tle umiejscowiona została makieta kaplicy Porcjunkuli.

Pierwsza prezentacja szopki ma miejsce zawsze podczas pasterki. Po północy, w harmonii z poszczególnymi wersami kolędy „Cicha noc” zapalają się światła w szopce odsłaniając poszczególne jej elementy. Zainteresowanie szopką było i jest zawsze bardzo duże. Do jej obejrzenia często przybywają ludzie z odległych zakątków kraju i z zagranicy.

Cieszy się też zainteresowaniem mediów. Jak co roku reportaż o boreckiej szopce,w niedzielę 27 grudnia, nadała TVP Opole. Przez cały styczeń odbywają się nabożeństwa i koncerty kolęd, na które od połowy lat siedemdziesiątych przybywają księża biskupi. Szopkę można podziwiać codziennie do 2 lutego 2016 roku.

Hubert Imiołczyk

*- Zdjęcia Daniel Krzyminski.

Podziel się