Wyjątkowy obóz oleskich harcerzy

Wyjątkowy obóz oleskich harcerzy

Aż 43 harcerzy w wieku 9 do 17 lat oraz 19 zuchów w wieku od 5 do 9 lat spędziło dziesięć dni na obozie harcerskim w miejscowości Kokotek. 

Olescy harcerze przesłali nam relację z tego wyjątkowego obozu:

– Nasz wyjątkowy i długo wyczekiwany obóz rozpoczął się z pierwszym dniem sierpnia. Dokładnie w połowie wakacji, więc od ostatniej zbiórki w roku harcerskim zdążyliśmy się już wszyscy za sobą stęsknić. Obóz w tym roku wyjątkowy, ze względu na to, że dla wielu osób, bo prawie połowy, pierwszy. Jak również dla kadry wychowawców w takim składzie premierowy.

6 Gromada zuchowa “Tropiciele marzeń”, 26 Drużyna Harcerska “Sokoły” i 16 Drużyna Starszoharcerska “Incognito” zebrała 43 harcerzy w wieku od 9 do 17 lat oraz 19 zuchów w wieku od 5 do 9 lat, na letni wyjazd do naszego kochanego Kokotka. A wyzwania bycia kadrą dziesięciodniowego wypoczynku dla tego szerokiego grona, rządnych przygód młodych ludzi podjęli się: komendantka 3 Szczepu Feniks pwd. Olga Spychała (oboźna obozu), pwd. Patryk Antos (komendant obozu), pwd. Zuzanna Tiffert, Anna Górska, Alicja Hassinger oraz Iga Mieczkowska (drużynowe).

Spragnieni słońca i przyrody za tematykę i obrzędowość naszego wyjazdu obraliśmy sobie Tropikalną Wyspę. W związku z tym pierwszego dnia, gdy czas mijał nam na wspólnym budowaniu obozowiska urządziliśmy na jego terenie własną plażę. I tak, wieczorami na piasku, wśród foremek, plażowych dmuchańców, parasoli i kwiatów kończyliśmy każdy dzień.

Na czas pobytu stworzyliśmy mapę odwiedzanej przez nas wyspy i przez kolejne dni zwiedzaliśmy ją, spotykając na swojej drodze charakterystyczne ludy, zajmujące się konkretnymi dziedzinami na tej wyspie. W ten sposób odwiedziliśmy przyrodników, artystów, wojowniczy lud, sportowców, detektywów oraz handlarzy.

By upodobnić się do ludów zamieszkujących wyspę przygotowaliśmy dla siebie piękne, kolorowe maski i stroje. Tak przebrani codziennie podróżowaliśmy między następnymi wioskami i braliśmy udział w zajęciach. Poznawaliśmy harcerskie szyfry, graliśmy w koszykówkę, malowaliśmy abstrakcyjne obrazy, tańczyliśmy w wodzie, uczyliśmy się korzystać z busoli i wyznaczać kierunki, oglądaliśmy gwiazdy, uczyliśmy się o sprzedaży i wystąpieniach publicznych oraz wiele innych. Na zmianę współpracowaliśmy i rywalizowaliśmy.

Nie zabrakło oczywiście wizyt na basenie, obozowych ślubów, szalonych dyskotek, harcerskich śpiewów i zabaw. Dodatkowo mieliśmy przyjemność wzięcia udziału w uroczystych apelach, jubileuszowym ognisku jednego ze szczepów naszego hufca oraz Koko festiwalu, corocznej imprezie muzycznej z wielką tradycją. Wystąpiliśmy w aż czterech formacjach tańcząc i śpiewając piosenki znane i lubiane jak również swoją, własną radosną twórczość. Sukces odniosły reprezentujące nas zuchy, zdobywając zaszczytne trzecie miejsce piosenką “Idziemy do zoo”.

Jeden z wieczorów okazał się być dla kilku harcerzy wyjątkowy, ponieważ podczas ostatniego ogniska, które poprzedził bieg pełen przygotowanych specjalnie zadań, złożyli Przyrzeczenie harcerskie i otrzymali Krzyż harcerski.

Dzięki wspaniałej harcerskiej przyjaźni, uprzejmości i ciepłej atmosferze na ośrodku w dniu wyjazdu z niejednych oczu popłynęły łzy. Dziesięć dni naszego pobytu minęło szybko, ale na pewno nigdy ich nie zapomnimy. Już dziś odliczamy dni do kolejnych biwaków, zimowisk i obozów.

Podziel się