Kolejne ostre stanowisko oleskiej rady w sprawie szpitala
To już drugie mocne stanowisko Rady Miejskiej w Oleśnie dotyczące zamknięcia oddziału wewnętrznego oleskiego szpitala.
Na sesji we wtorek 16 stycznia przegłosowano kolejne stanowisko, w którym radni pytają starostę o sytuację w oleskim szpitalu i powody zamknięcia oddziału wewnętrznego.
Oddział wewnętrzny oleskiego szpitala jest zamknięty od 22 grudnia 2017 roku z powodu braku wystarczającej liczby lekarzy. Dyrektor szpitala od tego czasu już po raz trzeci złożył wniosek o czasowe zawieszenie interny.
Narodowy Fundusz Zdrowia dał ostateczny termin do 1 lutego na wznowienie działalności oddziału.
Przedstawiamy stanowisko oleskich radnych w tej sprawie:
Stanowisko Rady Miejskiej w Oleśnie z dnia 16 stycznia 2018 roku
Damian Pietruska
Wszystko dąży do tego ,ze szpital zostanie sprywatyzowany…..ręka rękę myje….
I bardzo dobrze! Wkoncu będzie się liczył pacjent i skończy się kolesiostwo w tym pseudo szpitalu
Nigdy nic nie wiadomo. Prywatni lekarze też dziwnie się zachowują. Byłem w Kluczborku w Vital Medice z osoba bliską o schorzeniu stricte neurologicznym (silne bóle idące od kręgosłupa do nogi) u Pani Doktor Neurolog. Nie wiem co z tą Panią Doktor było nie tak ale wzięła za wizytę 150 zł mimo, że po wejściu do gabinetu powiedziała, że nic nie może poradzić na te bóle, że to niby nie jest w jej gestii. A przepraszam kogo? W innym punkcie medycznym w innym mieście stwierdzono, że to rwa kulszowa. Generalnie w Prywatnej Vital Medice może nie czeka się godzina mi na wizytę ale za to wezmą tam pieniądze a nic z pacjentem nie zrobią. Więc jaki pożytek jest z prywatnej placówki medycznej? Żaden!
Wywalić staroste i dyrektora młodych przyjąć
Popieram!
Problem tkwi w osobach zarządzających szpitalem oraz ordynatorem oddziału wewnętrzenego a nie w wynagrodzeniu lekarza.
Nie maja problemu zeby dojeżdzavc do innych szpitali za te same wynagrodzenie i ilość przeprowacowanych godzin.
Ten kto nie miał doczynienia z ordynatorem oddziału wewnętrznego jego sposobie leczenia od ilości zawartej w kopercie,wykonywanego stanowiska pracy ani noszonego nazwiska nie ma szans na godne leczenie.
Serce mi pęka, krwawi jak oddział wewnętrzny wykończył(nie będę wymieniać z grzeczności nazwiska..) jedną mi bliską osobę…..historia ta byłaby dobrym materiałem na reportaż do Pani Jaworowicz, NTO,Kulisy Powiatu itp.Może nadziejdzie kiedys taki dzień….że Olesno przeczyta….historie lecznia na oddziale wewnętrznym i podejrzewam, ze gdyby szpitali w Oleśnie byłoby wiecej i pacjent miałby możliwość wyboru szpitala.Więcej osób by opowiedzialo co się dzieje na internie…..