Chinka i Brazylijczyk zauroczeni Olesnem

Chinka i Brazylijczyk zauroczeni Olesnem

Chinka Shi Xiao Chen i brazylijczyk Ricardo przez tydzień prowadzili zajęcia z języka angielskiego w Zespole Szkół nr 2 w Oleśnie.

Zajęcia oraz przyjazd studentów do Polski zostały zorganizowane w ramach projektu edukacyjnego “Enter Your Future” organizowanego na terenie całej Polski przez stowarzyszenie AIESEC Polska. Projekt ma na celu udostępnienie młodzieży gimnazjalnej i ponadgimnazjalnej możliwość kontaktu z osobami z całego świata, zniwelowanie barier językowych i pielęgnowanie wrażliwości kulturowej.

– Cassie i Ricardo, bo tak ich nazywamy, na lekcjach języka angielskiego opowiadają nam o swoich krajach, specyfice życia ich narodów oraz różnicach między Chinami, Brazylią, a Polską – mówią Anna Górska i Łukasz Wiatr, uczniowie Publicznego Gimnazjum nr 2 w Oleśnie. – Wszystko oczywiście po angielsku, co daje niesamowitą okazję do podszkolenia języka. Dowiedzieliśmy się wiele ciekawostek o ich krajach oraz zrozumieliśmy jak możemy być postrzegani przez ludzi innych narodowości. Poza tym bardzo się polubiliśmy i zawarliśmy ciekawą znajomość, ponieważ nasi przybysze są bardzo otwarci i przyjaźni.

Studenci byli zaskoczeni, tym co zastali w Polsce.

W Europie i w Polsce jestem pierwszy raz – mówi Shi Xiao Chen. – Zauroczył mnie już widok ogromnych połaci pól, który widziałam, kiedy samolot podchodził do lądowania. Macie bardzo bujną naturę, wszędzie pełno drzew i zieleni.

Nie dziwi zauroczenie Polską naturą, skoro dwudziestotrzyletnia Chinka mieszka w średniej wielkości mieście (liczącym ponad milion mieszkańców), a w jej szkole uczy się ponad osiem i pół tysiąca uczniów.

– Szkoły w Polsce i Chinach diametralnie się różnią – mówi Cassie. – U nas panuje zdecydowanie większa dyscyplina. Mieszkam w internacie i u nas pobudka jest o szóstej rano, później mamy co najmniej osiem zajęć dziennie. Potem chwila przerwy i kolejne zajęcia, tak aż do wieczora. Praktycznie cały dzień spędzamy w szkole. Do domu przyjeżdżamy w weekendy raz na dwa tygodnie. 

Co ciekawe Cassie znalazła dużo podobieństw między polskim, a chińskim jedzeniem.

– W Polsce je się bardzo dużo ziemniaków – mówi studentka. – Chińskie pierogi wyglądają tak samo jak polskie, tylko mają inne nadzienie. Zdziwiło mnie to, że w Polsce je się wątróbkę i na przykład serca, co bardzo lubię.

Brazylijczyk Ricardo również był zachwycony Polską.

– Czym się różni Polska od Brazylii? Przede wszystkim pogodą – śmieje się dwudziestoczterolatek. – Chciałbym zobaczyć śnieg, ale jakoś nie umiem się go doczekać. W Polsce jest dużo ładniejsza architektura. Szczególnie jeśli chodzi o kościoły. W Brazylii wyglądają one jak pudełka, a u was są to piękne bazyliki.

(Studenci oglądali między innymi Kościół św. Anny w Oleśnie, którym byli zauroczeni).

Polacy są otwartymi i miłymi ludźmi – mówi Brazylijczyk. – Uczniów, z którymi mieliśmy zajęcia ciekawiło niemal wszystko. Spodobało mi się to, że szkoły w Polsce mają do zaoferowania dużo zajęć dodatkowych, na przykład muzycznych czy sportowych. U nas lekcje kończą się o 12.30, a w gimnazjach nawet o 11, a później młodzież ma wolne. Tak duża ilość wolnego czasu, moim zdaniem budzi patologie. W miastach często panuje bieda, a rządy sprawują handlarze narkotyków.

Obydwoje zgodnie potwierdzają, że do Polski jeszcze wrócą.

– Szczególnie chciałabym zobaczyć Polską wiosnę – mówi Chinka. – Słyszałem, że jest wtedy bardzo pięknie.

Do Olesna miał również przyjechać student ze Sri Lanki, odwołał jednak wyjazd z powodu kłopotów rodzinnych. To już druga grupa studentów, która prowadziła lekcje w oleskiej “Dwójce”. Dwa lata temu Olesno gościło Włocha, Ukrainkę, Kanadyjczyka oraz Chinkę.

Podziel się