Dziesięciu wspaniałych artystów w oleskim muzeum
W czwartek 13 lipca 2023 r. w Oleskim Muzeum Regionalnym został otwarty swoisty Salon Letni w Oleśnie – galeria prac rodzimych, naszych, oleskich twórców sztuki. Ekspozycja nosi tytuł „Co oleskim artystom w duszy gra”.
To kolekcja, zbiór, salon, galeria prac lokalnych artystów profesjonalistów, mistrzów talentu. Parafrazując ewangeliczną przypowieść o talentach rozwinęli i pomnożyli dar Boży, którym obdarzył ich Stwórca, toteż „Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie” (Mt, 25, 29). Z tego nadmiaru powstała ta wyjątkowa ekspozycja, aby w ten letni czas ucieszyć nie tylko oko ale także i serce każdego odbiorcy ich talentu. Poprzez swoją twórczość dokumentują bogaty wachlarz doznań, fascynacji, wizji i marzeń. Różnorodność tych dzieł jest świadectwem niezliczonych możliwości wykorzystania ich umiejętności w dowolnej formie, na dowolnym podłożu i w dowolnym stylu. Dziesięciu wspaniałych, których jedna rzeźba czy obraz wart więcej niż słów tysiące…. Ukazano piękno wewnętrznego świata 10 lokalnych artystów, animatorów kultury w naszym środowisku.
Wirtuozka precyzji
Oleśnianka, od zawsze związana ze swoim miastem kochanym – Barbara Hortecka jest cenioną, wybitną miejscową artystką. Rysuje, maluje, tworzy od niepamiętnych czasów, od dzieciństwa uwieczniając swój zachwyt nad przyrodą roztaczającą się wokół domu rodzinnego – leśniczówki. Uwielbia prace w plenerze, bowiem różnorodność świata przyrody, śpiew ptaków, szum drzew, letnia paleta zieleni i nostalgia jesiennych rudozłotych krajobrazów, mroczne leśne uroczyska, przykucnięte malowniczo na równinie kościółki, kapliczki czy krzyże przydrożne dają wytchnienie artystce spragnionej skupienia i ciszy, umożliwiając jej kontemplację cudu natury. To piękno i ta harmonia zastygła w malarskiej wizji Jej dzieł. Swój talent i zamiłowanie do sztuki rozwijała w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Opolu. Prowadziła zajęcia plastyczne w ośrodkach kultury, warsztat szyldowniczy, a przez wiele lat sklep Upominek-Mini Galeria oraz dekorowała witryny placówek handlowych.
Parała się malarstwem, kaligrafią, projektowaniem graficznym, kompozycjami kwiatowymi i artystycznym pakowaniem upominków. Poza tym haftowała, robiła kilimy, gobeliny, kroszonki, inspirując się motywami sztuki ludowej. Uczestniczy w licznych plenerach malarskich, których pokłosie zaprezentowała na wystawach poplenerowych w MDK. Wystawę autorską swoich różnorodnych prac wystawiła w Oleskim Muzeum Regionalnym w 2011r. W 2018 r. prezentowała autorską wystawę „Jubileuszowy kościół św. Anny w Oleśnie w artystycznej wizji Barbary Horteckiej” wzbogaconą pięknym katalogiem.
Jak sama przyznaje, jej ulubioną techniką jest rysunek w ołówku, piórku, pastelach. Tworzy obrazy olejne i akwarele. Tematyka Jej prac jest różnorodna, obejmuje pejzaże, kwiaty, martwą naturę, portrety i Olesno, którego barwność przedstawia w różnych technikach, kolorystyce i formie. Zsynchronizowany z leśnym tłem krajobraz, zabytkowe drewniane budownictwo, interesujące obiekty sakralne i inne pomniki kultury są wdzięcznym tematem jej prac.
Wykonuje także kopie ulubionych mistrzów- Klimta, Muchy, Malczewskiego. Sześć wielkich obrazów olejnych, przedstawiających świętych: Wojciecha, Jacka, Edytę Stein, Jana Pawła II, Joannę Berettę Mola i błogosławioną Marię Luizę Merkert namalowała do kaplicy Lumen Fidei z okazji jubileuszu 100-lecia kościoła parafialnego Bożego Ciała w Oleśnie. Poczyniła wiele dzieł o tematyce sakralnej, m.in. obrazy olejne przedstawiające Jezusa Miłosiernego wg wizji św. Faustyny oraz św. Jana Pawła II w kościele w Starym Oleśnie, Matkę Boską Nieustającej Pomocy i figurę św. Idziego w Gronowicach. Estetyka, staranność, dbałość o szczegóły, perfekcjonizm są cechami charakterystycznymi jej twórczości. W 2016 r. została wyróżniona medalem „Zasłużony dla Ziemi Oleskiej”.
Oleski van Gogh
Po raz czternasty w swoim rodzinnym mieście i po raz siódmy w miejscowym muzeum swoje prace wystawia oleska artystka Halina Mielczarek. Obrazy Halinki są jak smakowite pralinki wytrawnej bombonierki, którymi delektują się wielbiciele jej talentu. Różnorodne w smaku, pełne spokoju, afirmacji życia, kontemplacji światła. Pastelowy lukier subtelnej kolorystyki potęguje smak piękna wewnętrznego świata artystki. Jej obrazy o zróżnicowanej tematyce są emocjonalnym przekazem stanu wewnętrznego – ulotną impresję zastygłej chwili, formy, zapachu, dźwięku, koloru. Artystka lubi małe formy – takie caceńka-cudeńka. Malownicze łąki mieniące się naręczem kwiatów, kaczeńców, maków, lśniące w słońcu nenufary, stateczne niemal zasypiające nad polnymi dróżkami drzewa. Ukochane anioły eteryczne, delikatne, zamyślone, figlarne. Motywy sakralne –zatroskane Madonny, sceny pasyjne. Martwe natury, pierroty i mocne klimtowskie uderzenia. Obrazy olejne mają interesująca fakturę. Farba położona jest na nich dość grubą warstwą, jest chropowata, nieco „odstaje”. Obrazy z bliska wyglądają nieco inaczej niż z daleka. Intrygują, wręcz proszą, by się im przypatrzeć.
Halina Mielczarek uprawia malarstwo sztalugowe, rysunek, grafikę warsztatową i ceramikę unikatową. Jest absolwentką Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Opolu. Studia ukończyła w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Częstochowie. Jako pracownik terapeutyczny Warsztatów Terapii Zajęciowej oraz instruktorka plastyki w Miejskim Domu Kultury w Oleśnie rozbudzała pasje artystyczne wśród dzieci i młodzieży i ma całe zastępy wychowanków.
Halina Mielczarek wystawiała swoje prace na wystawach w oleskim MDK, Muzeum Regionalnym w Oleśnie (1982, 1983, 2003, 2010, 2014, 2019,2022, 2023), w częstochowskiej Galerii Sztuki Bimetal (1985), w KMP i K w Częstochowie (1987) i w Bibliotece Publicznej we Wrocławiu (1987). W jej dorobku ważny jest udział w wystawie zbiorowej „Absolwenci dzisiaj” w Częstochowskim BWA (1995). To wtedy prof. Ryszard Osadczy, dziekan Wydziału Wychowania Artystycznego WSP w Częstochowie, napisał o jednej z jej prac: „Zaklęty krąg jest w pewnym sensie odniesieniem do rzeczywistości, a być może i sumą doświadczeń życiowych. Dbałość o rzetelność formy, lapidarność jeszcze bardziej podnosi warstwę znaczeniową pracy, podobnie jak czerń druku podnosi jej czytelność”.
Artystka wielokrotnie prezentowała swoje obrazy podczas Dni Olesna i podczas II Oleskiego Święta Róży w 2011 r. Związana jest z Klubem Plastyków Nieprofesjonalnych przy MDK, uczestniczy w plenerach malarskich, eksponując swoje prace podczas wystaw. Jej linoryty były ilustracją rozdziału poświęconego dżumie w książce: „Kościół św. Rocha, Rozalii i Sebastiana w Grodzisku”, wydanej w 2009 r. Zaprojektowała logo oleskiego muzeum, które zostało zaprezentowane podczas obchodów jubileuszu 50-lecia tej placówki kulturalnej w dniu 26 czerwca 2010 r. Wydaje kalendarze ze swoimi obrazami i albumy. W 2021 została nagrodzona medalem „ Zasłużony dla Ziemi Oleskiej”.
Promotorka sztuki
Pasjonatka malarstwa, zarażająca energią i uwodząca kolorem przez lata stała się niemal instytucją artystyczno-edukacyjną. Maria Orman, która ukończyła liceum Sztuk Plastycznych w Opolu oraz Studium Pedagogiczne w Częstochowie była charyzmatyczną instruktorką plastyki przy Miejskim Domu Kultury w Oleśnie. Założyła działające przy tej placówce od 1994 r. Koło Plastyków Nieprofesjonalnych. Jako inicjatorka i opiekunka grupy plastycznej „Nowy Styl” zebrała artystyczne dusze, chcące wyrazić się w różnych technikach i formach malarskich, jednocześnie pragnące wyjść ze swoją twórczością poza domowe zacisze. Na szczęście w tym zabieganym świecie są ludzie, którzy lubią robić coś, co niekoniecznie przynosi zysk finansowy, ale daje radość tworzenia i spełnienie. Mimo, iż Klub zrzesza amatorów, nie można odmówić ich twórczości pasji i kunsztu. Dzięki uporowi w poszukiwaniu odpowiednich środków wyrazu i indywidualizmowi przedstawiają świat w swoisty sposób. Twórców, reprezentujących odmienne zawody i różny przekrój społeczny, zawsze łączy sztuka, którą tworzą. P. Orman swoje umiejętności plastyczne wykorzystywała jako dekoratorka uroczystości i imprez organizowanych w MDK w Oleśnie oraz poprzez autorskie i zbiorowe wystawy i promocję najciekawszych przejawów twórczości amatorskiej.
Z wielkim zaangażowaniem podjęła się opieki nad amatorskim ruchem artystycznym poprzez organizowanie wystaw, konkursów, plenerów, poprzez pokazy, konsultacje, poradnictwo. Organizuje spotkania, które są okazją do wymiany doświadczeń, zwłaszcza podczas plenerów malarskich, gdzie uczestniczący tworzą własne kreacje. Podczas pleneru udaje się im tworzyć atmosferę nie tylko pracy w plenerze, ale także klimat pleneru, co jest niemniej ważne. Plener to, oprócz pracy twórczej, miejsce wymiany myśli i poglądów artystycznych. To szczególny czas rozwoju osobistego, pozwalający rozsmakować się w malowaniu, kreowaniu, aby nawzajem „nakręcać się” do dalszej pracy, nie tylko odwzorowywać piękno, np. miejsca, ale dopingować się do stworzenia indywidualnego dzieła. Plener to wydarzenie, które stwarza przestrzeń wzajemnych inspiracji i dzielenia się sobą. Twórcy pod wpływem atmosfery i doświadczeń zdobytych na plenerze przekraczają swoje ograniczenia. Poprzez możliwość otrzymania takiego artystycznego impulsu i ożywienia twórczej duszy – uczestnictwo w plenerze staje się niezapomnianym wydarzeniem. A my cieszymy się efektami tych wydarzeń w postaci wystaw poplenerowych, ponieważ tradycyjnie plenery kończą się wernisażem, który jest podsumowaniem własnych doświadczeń warsztatowych i okazją do spotkania. Autorzy tych prac nie ulegają modom, ale próbują opisać świat tak, jak go widzą. Poziom prac jest różny, bo staż artystyczny ich autorów też jest zróżnicowany. Wszystkie prace łączy jednak pasja ich twórców i radość z osiąganych efektów.
M. Orman zorganizowała kilkadziesiąt plenerów malarskich m.in.: na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej w Bobolicach, w Karpaczu, w Uniejowie, w Paczkowie, w Gołuchowie, w Głębinowie, w Zwardoniu, w Karwii, w Turawie, w Starej Wsi, w Pęczniewie, nad Jeziorem Nyskim, a także w Oleśnie. Namalowała ponad 800 obrazów, które prezentowała na wystawach w Oleśnie, Nysie, Karpaczu. Organizowała liczne wystawy poplenerowe. W 1999 r. została jej przyznana przez Marszałka Województwa Opolskiego nagroda „Animatora Kultury”. Mimo, że przeszła na emeryturę nadal prowadzi zajęcia plastyczne w Klubie „Nowy Styl” przy MDK dla młodzieży i dorosłych. Jest prawdziwą malarką z duszą pedagoga.
Paryżanka stylu
Sabrina Abtouche – francuska artystka od lat mieszkająca w Oleśnie, jest laureatką prestiżowej nagrody Akademii Francuskiej. W dniu 4 czerwca 2016 r. w Paryżu odebrała Diplôme de Médaille d’Étain Arts-Sciences-Lettres / Dyplom i Medal Towarzystwa Naukowego Sztuka- Nauka- Literatura przyznany przez Akademię Francuską pod patronatem Prezydenta Republiki Francuskiej. Jest ona przyznawana osobom, które poprzez swoją twórczość przyczyniają się do rozwoju kultury, nauki i literatury francuskiej.
Jej obrazy zostały zauważone, bardzo pozytywnie ocenione i od razu S. Abtouche uzyskała drugi w randze medali, medal z cyny. W ten sposób tworząca w Oleśnie i Paryżu artystka została członkiem prestiżowej instytucji akademickiej zrzeszającej tak wybitne postaci jak: Maria Skłodowska-Curie, Pierre Curie, Marcel Pagnol, Paul Claudel, bracia Lumière, Jacques-Yves Cousteau i wielu, wielu innych. To wyróżnienie młodej artystki o dojrzałej osobowości twórczej jest także nobilitacją naszej lokalnej społeczności, toteż cenimy sobie wystawy Jej prac w naszym mieście.
Po pierwszej ekspozycji jej malarstwa w oleskim muzeum w 2010 r., zatytułowanej „Artystyczna podróż z Paryża do Olesna”, przyszła kolej na kolejną wystawę „Trzy artystki z jednej krwi” prezentowaną w 2013 r. Była ona wspólnym pokazem artystycznych osiągnięć trzech pokoleń, Babci Bogumiły Kaszy, Mamy Martyny Abtouche i najmłodszej latorośli Sabriny Abtouche. Kolejna wystawa w 2016 r. to „Nocne impresje”, które ukazały mroczny, ale bardzo intrygujący świat nocnych klimatów, z iluminowanym oleskim Rynkiem na czele.
Poprzez swoje prace artystka stara się uchwycić moment, uwieczniając go w impresji artystycznej, aby każdy oglądający jej prace mógł choć przez chwilę poczuć klimat przedstawionego w dziele miejsca i wyobrazić sobie, jakie jest ono w rzeczywistości. Za pomocą folii przezroczystej, która oddaje różne odcienie czerni, artystka usiłuje zwiększyć głębię obrazów, aby sprawiały wrażenie trójwymiarowych. Cechą jej prac jest mocna, wyrazista, kontrastująca kolorystyka.
Sabrina Abtouche – paryżanka z polskimi korzeniami – to dziś już w pełni obywatelka naszego miasta, urodziła się w Bondy nieopodal Paryża w 1982 r. Tam ukończyła grafikę reklamową w Liceum Plastycznym. Osiemnastoletnia Sabrina zdecydowała się pozostawić urokliwy Paryż i wybrała niewielkie Olesno, w którym mieszkała u swojej babci Bogumiły Kaszy. W pierwszym roku skupiła się głównie na nauce języka polskiego. Studia wyższe podjęła w Poznaniu w Wyższej Szkole Sztuki Stosowanej, gdzie uzyskała w 2005 r. dyplom licencjacki z grafiki. W 2007 r. zdobyła tytuł magistra sztuki na wydziale grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. W 2013 r. ukończyła studia podyplomowe na kierunku pedagogicznym, uzyskując uprawnienia do nauczania języka francuskiego i plastyki w Zespole Szkół w Oleśnie.
Wielokrotnie wystawiała swoje prace w Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu, we Wrocławiu. Jej „Maki”, wyłonione drogą konkursu, eksponowane były w Warszawie w Domu Artysty Plastyka – Galeria Lufcik w 2011 r. W 2018 r. i 2019 r. jej obrazy zostały wybrane do Salonu Jesiennego w Paryżu, galerii o światowym prestiżu. W wydanym albumie tego salonu, gdzie figurują tak znamienici malarze jak Picasso, Monet, Łempicka, Hofman czy Boznańska, została także uwieczniona Abtouche.
W 2019 r. prezentowała swój obraz w paryskiej galerii Thuillier podczas Salonu Zimowego. Należy do Związków Polskich Artystów Plastyków, do Domu Artystów w Paryżu, do Towarzystwa Arts-Sciences-Lettres. W 2017 r. została nagrodzona medalem „Zasłużony dla Ziemi Oleskiej”, a w 2021 r. otrzymała” Wyróżnienie Róży Powiatu”.
Primabalerina barwy
Katarzyna Madej po raz kolejny w Oleskim Muzeum Regionalnym prezentuje swoje malarstwo i biżuterię artystyczną. Jest to wycinek rzeczywistości, który stał się inspiracją pomysłów artystki, odzwierciedlając jej temperament i wrażliwość estetyczną, charakteryzującą się bogactwem form i barw. Kolory jej obrazów i biżuterii zdają się być muzyką dla oczu, a całość jej galerii tworzy swoistą plastyczną symfonię. Od wieków kolor jako symbol, znak, czy szyfr nadto wpływał na ludzką psychikę. Artystka nie boi się eksperymentów, w dorobku ma śmiałe prace abstrakcyjne. Nie zmusza jednak widza do bezcelowego wysiłku intelektualnego, jej mocno energetyzujące i kolorowe obrazy sprawiają widzom przyjemność, ubarwiają rzeczywistość, są ozdobą przestrzeni oraz przynoszą afirmację życia i odpoczynek. Inspirując się często naturą daje upust swojej jakże bogatej wyobraźni, tworząc niepowtarzalne narracje artystyczne. Utrzymane w klimatach lirycznej tonacji zapraszają do podróży w świat iluzji, prowokując tym samym wyobraźnię widza.
Katarzyna Madej urodzona w Jeleniej Górze ukończyła Liceum Plastyczne w rodzinnym mieście, po czym studiowała w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Częstochowie i w Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu, obecnej Akademii Sztuk Pięknych. Szkoła poznańska otwarta na najnowsze prądy w sztuce edukowała bardzo nowocześnie. Stąd zamiłowanie artystki do malarstwa abstrakcyjnego. Ale z biegiem czasu artystka zatęskniła do realizmu wplatając go w swoje abstrakcyjne kompozycje. Tak powstał cykl portretów czy abstrakcji z pejzażami. Para się głównie malarstwem olejnym, akwarelą, poszukując nowych technik. Wykonuje oryginalną biżuterię artystyczną z jedwabiu i modeliny. Obecnie tworzy interesujące obrazy z papieru czerpanego, na którym bardzo trudno się maluje, ale obrazy uzyskują nieszablonową fakturę.
Katarzyna Madej jest członkiem Zarządu Oddziału w Opolu „Związku Polskich Artystów Plastyków”. Otrzymała nagrodę NTO na Salonie Jesiennym w Opolu za debiut w 2004 r. Jej obrazy były eksponowane na wystawach indywidualnych i zbiorowych. W 2017 r. zorganizowała wystawę „Galeria koloru” w muzeum w Oleśnie. Uczestniczyła w wielu krajowych i międzynarodowych plenerach i sympozjach malarskich. Śpiewa, gra, pasjonuje się lotnictwem, skacze ze spadochronu i ciągle poszukuje nowych form swojego wyrazu artystycznego. Uczy wychowania plastycznego w Publicznej Szkole Podstawowej w Zębowicach. W Oleśnie mieszka od kilkunastu lat i bardzo odpowiada jej to miejsce na Ziemi. Jej malarstwo charakteryzują klimaty przepełnione światłem i kolorem, toteż w swoich obrazach uwiecznia niepowtarzalny nastrój.
Ekspertka abstrakcji
Kocha współczesne sztuki plastyczne odrzucające wierne kopiowanie przedmiotów i zjawisk. Eksperymentuje z formą, plamą, kolorem, płaszczyzną i liniami. Głównym jej celem jest wywołanie u odbiorcy określonych emocji i skojarzeń. Beata Biniek – oleska artystka zafascynowała się programem telewizyjnym „Piórkiem i węglem” prof. Wiktora Zina do tego stopnia, że zaczęła rysować w zeszycie, który ofiarował jej ojciec – pierwszy odkrywca jej talentu. Ukończyła Liceum Plastyczne w Opolu oraz studiowała w Uniwersytecie im. Jana Długosza w Częstochowie, kierunek malarstwo, dyplom w pracowni prof. Magdaleny Snarskiej. Uczy wychowania plastycznego w oleskich szkołach. Prowadziła własną pracownię rysunku i malarstwa w klimatycznym atelier „ Za rogiem” przy ulicy Labora, następnie przy ul. Armii Krajowej. Jej nietuzinkowe rysunki zdobią wiele lokalnych wydawnictw i czasopism. Ilustrowała grafikami książki, w tym bajki, które wymyśliła dla córki. Współinicjatorka „Galerii pod chmurką” przy oleskim Rynku, gdzie wystawiali prace także inni olescy artyści. Swoje obrazy eksponowała na wystawach w Oleśnie a także w galerii „Art „w Bielefeld i w Rüdesheim w Niemczech. Jej dorobek jest bardzo różnorodny, ceni swobodę tworzenia i rzadko nadaje obrazom tytuły. „Co namaluję, okazuje się zwykle w trakcie pracy. Trochę podobnie jest, gdy robię na drutach, raz wyjdzie z tego czapka, a raz golf ”.
Operuje formą i kolorem, często stosuje lapidarną kreskę lub plamę oddająca całość przesłania, które stwarza podczas procesu kreacji. Lubi grafikę, kilkoma kreskami wyczarowuje fragmenty architektury, fantastyczne postaci jak z baśni. O namalowanych przez nią pejzażach zimy prezentowanych na jednej z wystaw napisano: ”ciepłe jak puch. Można je nieopatrznie zdmuchnąć sprzed oczu ”. Odnawia także stare obrazy, ramy i nadaje tym przedmiotom nową egzystencję. Jej obrazy nie podlegają analizie, trzeba je poczuć, żeby zrozumieć zamysł artystki.
Portrecistka groteski
Marta Gnyp-Stefanowicz. Fruzia. Wyrosła w domu pełnym obrazów, malowania i twórczej pasji jako córka artystki malarki-Beaty Biniek. Poszła w ślady Rodzicielki rozwijając swój talent plastyczny. Ukończyła Liceum Plastyczne w Opolu. Uzyskała dyplom z wyróżnieniem z reklamy wizualnej za opracowanie graficzne wybranych tekstów Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w formie książki. Podjęła studia w Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu ukończone dyplomem z grafiki użytkowej – zaprojektowanie komunikatu wizualnego w postaci książki „Mój Gałczyński”.
Motyw ten był kontynuacją tematu rozpoczętego w liceum. Namalowała serię plakatów ironicznych do bajek oraz cykl portretów inspirowanych obrazem „Ofelia”. Trzy portrety z tego cyklu zostały zaprezentowane na wystawie. Młoda adeptka sztuki para się głównie malarstwem portretowym i grafiką. Interesuje się także fotografią analogową. Tworzy kompozycje przefiltrowane przez swoją wrażliwość, nieco deformując portretowane odbicie twarzy, w krzywym zwierciadle ironii i autoironii.
Magik akwareli
Akwarele Staszka można określić radością malowania jako swoiste komentarze do tego co artysta spotkał do tej pory w trakcie swojego życia, wyraz podziwu dla piękna natury i dzieł ludzkich oraz przejaw fascynacji miejscem i chwilą. Jego kolekcja obrazów to prawdziwa magia akwareli, bowiem akwarela to królowa technik malarstwa. Niemniej każda technika malarska kryje w sobie wiele zagadek i trudności niewidocznych dla przeciętnego odbiorcy. Jednak – jak twierdzą znawcy tematu – to akwarela jest najtrudniejszą z wszystkich technik. A uznanie w tej dziedzinie sztuki udało zdobyć się naprawdę nielicznym artystom, którzy swoimi pracami pokazują nam magię tworzoną za pomocą plamy pigmentu i wody. Nie inaczej się rzecz ma z naszym wybitnym oleskim akwarelistą Stanisławem Pokorskim, który w tej technice jest jednym z najlepszych w lokalnym środowisku artystycznym. Akwarele to obrazy o delikatnych, pastelowych barwach, z wody wzięte, bo wodą malowane i nie dające prawie żadnej możliwości dokonywania poprawek i retuszy. To technika malowania wymagająca zarówno precyzji, dobrego warsztatu w stosowaniu unikatowych i indywidualnych rozwiązań artystycznych. Akwarela – technika tyleż piękna, ile niełatwa. Dzieło samo w sobie, ale także środek w dążeniu do dzieła doskonałego.
Charakterystyczny, z burzą kędziorów, postawny i charyzmatyczny, niezwykle uzdolniony, z ogromnym dystansem do siebie i poczuciem humoru – Stanisław Pokorski ukończył wydział grafiki warsztatowej na Uniwersytecie im. Jana Długosza w Częstochowie. W 2005 r. obronił dyplom z litografii w pracowni prof. Grzegorza Banaszkiewicza. Od 1996 r. działał w „Klubie Artystów Nieprofesjonalnych” przy Miejskim Domu Kultury w Oleśnie. W 2001 roku powołał „Stowarzyszenie Twórców Ziemi Oleskiej”, gdzie jako prezes organizował warsztaty malarskie i plenery we współpracy z opolskim i myszkowskim środowiskiem artystów. Profesjonalizm kształtował uczestnicząc w licznych spotkaniach malarskich organizowanych przez stowarzyszenia i kluby twórców. Od 2015 r. jest członkiem „Stowarzyszenia Akwarelistów Polskich”. Toteż wyjeżdża często na plenery, m.in. do Mekki akwarelistów -Kazimierza Dolnego nad Wisłą, gdzie spotykają się i tworzą najwybitniejsi. Plenery organizowane były także za granicą: we Włoszech, w Niemczech i na Łotwie.
Urodzony w Święto Pracy – 1 maja 1967 r. w Wieluniu, w Cieciułowie spędził dzieciństwo, a po ukończeniu w 1982 r. Liceum Sztuk Plastycznych na kierunku wystawienniczym w Zduńskiej Woli, związał się z Olesnem. Stał się nadwornym plastykiem tego miasta. Zaczynał jako dekorator witryn placówek handlowych, parał się malarstwem olejnym, grafiką, projektowaniem graficznym, a obecnie wraz z Jackiem Małeckim prowadzi Pracownię Reklamy.
Jego aranżacje plastyczne zdobiły wszystkie ważne uroczystości lokalne. Pracował w szkołach z młodzieżą, w niekonwencjonalny sposób ucząc plastyki, a jego związek z Zespołem Szkół w Oleśnie zaowocował artystyczną oprawą ekspozycji poświęconej lotnikom polskim, których imię nosi ta zacna placówka edukacyjna. Wystawiał swoje prace m.in. w Miejskim Domu Kultury, w Oleskiej Bibliotece Publicznej, w różnych galeriach i ośrodkach kultury, a także w Oleskim Muzeum Regionalnym. Zaprezentował tam cztery wystawy: w 2000 r. „Malarstwo Stanisława Pokorskiego”, w 2003 r. „Grafika na żywo Stanisława Pokorskiego”, a w nowej siedzibie Muzeum w 2009 r. „Pasja w wizji miejscowego artysty” oraz „Z akwarelą na Ty” w 2022r. Jego Pasja była eksponowana także w Rudnikach, Myszkowie i Zawierciu. Ponadto wystawiał swoje dzieła w Niemczech i na wystawie w Krakowie na EWCS „- „Europejskim Sympozjum Akwarelistów”. W 2022 r. jego akwarela prezentowana była we Francji na wystawie „Global Art Connection Watercolor Exposition France”, gdzie w grupie ponad 2 tys. akwarelistów znalazła się wśród 50 najlepszych akwareli o tematyce architektura. W styczniu 2023 r. prowadził warsztaty i eksponował swoje obrazy w Miejskim Domu Kultury w Opocznie. Jego akwarele są prezentowane na objazdowej wystawie zbiorowej Stowarzyszenia Akwarelistów Polskich, która w listopadzie 2023 r. zawita także do Olesna. W 2022 r. został wyróżniony medalem „Zasłużony dla Ziemi Oleskiej”.
Bezkompromisowy realista
Malował realistyczne dzieła, kopiował wielkich mistrzów, tworzył portrety i obrazy sakralne do kościołów. Jest autorem tablicy pomnika żołnierzy Wołyńskiej Brygady Kawalerii-bohaterów bitwy pod Mokrą. Wystawiał swoje obrazy w muzeum w Oleśnie i w galerii POSK w Londynie. Artysta plastyk – Gerard Żakowski urodził się 4 stycznia 1957 r. w Szczecinie. Studiując na kierunku rzeźba w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Częstochowie był aktywnym działaczem podziemia antykomunistycznego. W 1981 r. był współzałożycielem na swojej uczelni „Niezależnego Zrzeszenia Studentów” oraz „Studenckiego Komitetu Obrony Więzionych za Przekonania”. W dniach 16-18 lutego 1981 r. współorganizował strajk okupacyjny na WSP w sprawie Rejestracji NZS. Był jednym z inicjatorów i twórców wiecu w obronie więźniów politycznych zorganizowanego w dniu 25 maja 1981 r. w Częstochowie. W listopadzie i grudniu 1981 r. pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Komitetu Strajkowego podczas strajku okupacyjnego w WSP. Żakowski będąc aktywnym opozycjonistą przeciwko władzy ludowej był rozpracowywany przez Wydz. III KW MO w Częstochowie. Od 13 grudnia 1981 r. do 29 kwietnia 1982 r. był internowany w Ośrodku Odosobnienia w Zabrzu- Załężu i Nowym Łupkowie. Po zwolnieniu, przez jakiś czas, był pozbawiony możliwości wykonywania zawodu nauczyciela, szykanowano jego rodzinę, był wielokrotnie przesłuchiwany i miał zakaz wyjazdu z kraju. W latach 1982 -1985 uczył wychowania plastycznego w SP nr 3 w Oleśnie. W listopadzie 1984 r. zbierał podpisy pod protestem do władz po śmierci ks. J. Popiełuszki. W latach 1985-1990 pracował w Muzeum w Oleśnie. Od 1988 r. jest członkiem „Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Oleskiej”, w latach 1989-1998 był współredaktorem „Oleskiego Telegrafu”. Od 1990 r. uczył wychowania plastycznego w oleskich szkołach. W 1998 r. został kierownikiem Urzędu Rejonowego w Oleśnie. W latach 1999-2002 pracował na stanowisku kierownika Oddziału Paszportów w Urzędzie Wojewódzkim w Opolu. Przez kilkanaście lat pełnił funkcję naczelnika Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta Opola.
Za działalność antykomunistyczną został odznaczony w 2016 r. przez prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, dr. Jarosława Szarka” Krzyżem Wolności i Solidarności”, nadanym przez Prezydenta RP. W 30. rocznicę Solidarności otrzymał w 2010 r. „Odznakę za Zasługi dla Województwa Opolskiego” z rąk ówczesnego marszałka Województwa Opolskiego Józefa Sebesty. Interesujący wywiad z Żakowskim umieszczono w 10 numerze „Rocznika Powiatu Oleskiego”: „Na pewno wart przeczytania jest wywiad z Gerardem Żakowskim, byłym działaczem Solidarności – mówi Andrzej Szklanny z oleskiego starostwa. – Gerard Żakowski jest mieszkańcem Olesna i został odznaczony Krzyżem Wolności. O ile wiem takie odznaczenie ma tylko jeden człowiek w powiecie oleskim. Żakowski jest rzeczywiście zasłużony, jeśli chodzi o działalność opozycyjną w latach 80-tych, o tym wszystkim barwnie opowiada w wywiadzie – dodaje”.
Kreator formy
Jednym z najoryginalniejszych artystów, jacy kiedykolwiek mieszkali w Oleśnie, jest z pewnością dr hab. prof. Uniwersytetu Jana Długosza w Częstochowie Marek Mielczarek. Od dziesięcioleci konsekwentnie buduje indywidualny język sztuki. Urodził się w 1958 r. w Węgrzynowie w województwie świętokrzyskim. W roku 1978 ukończył zakopiańskie Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych im. Antoniego Kenara. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Częstochowie, w której dyplom obronił z wyróżnieniem w Pracowni Specjalizacji: Rzeźba u prof. WSP Tadeusza Wencla w 1987 r. Po obronie zatrudniony w macierzystej uczelni w Zakładzie Rzeźby Wydziału Wychowania Artystycznego. Obecnie Marek Mielczarek pracuje w Uniwersytecie Humanistyczno-Przyrodniczym im. Jana Długosza w Częstochowie, na stanowisku profesora nadzwyczajnego. Prowadzi zajęcia na Wydziale Sztuki ze studentami kierunków: edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych, fotografii, kreacji, przekazu wizualnego i grafiki. Swoje dokonania artystyczne prezentował na ok. 40 wystawach indywidualnych i na ponad 100 wystawach zbiorowych. W obszarze działalności organizacyjnej i popularyzatorskiej sztuki był kuratorem wystaw krajowych i wystawy międzynarodowej na cmentarzu żydowskim w Oleśnie- „Kryształowe Okna”:. Przez wiele lat prowadził autorską galerię „Pod Ciśnieniem” w oleskiej wieży ciśnień, gdzie miał swoją pracownię. Posiada bogaty dorobek publikacyjny. Za tą aktywność artystyczną Marek Mielczarek otrzymał 19 nagród i wyróżnień.
„Mielczarka fascynuje to co się stało (za sprawą już wielu rzeźbiarzy) z odejściem od klasycznego rozumienia rzeźby jako bryły. On otwiera się na przestrzeń. Sięga po znane sztuce rzeźbiarskiej materiały, jak: pręty metalowe czy blacha, drewniane belki, sznury… Ale mimo, że wykorzystywali je już inni twórcy (choćby Jan Berdyszak czy Alojzy Gryt) stara się używać tych materiałów do budowania własnych, oryginalnych wizji, własnych wypowiedzi artystycznych, budowy indywidualnego języka sztuki. Jest świadomy siły geometrii, jako nośnika i syntezatora skomplikowanych wartości współczesnego świata. U Mielczarka następuje przekształcenie świata widzialnego w zespół symboli, odrzucenie przedstawienia rzeczywistości na rzecz abstrakcyjnych układów geometrycznych, a geometria nie oddala nas od świata widzialnego, ale pozwala nam go lepiej rozumieć, poznać. Ma świadomość, że artysta, a przede wszystkim rzeźbiarz, w pracach manifestuje swój stosunek do przestrzeni, a szerzej do czasoprzestrzeni.
Wernisaż wystawy „Co oleskim artystom w duszy gra” był wypełniony artystami i wielbicielami ich talentu. Specjalny recital muzyczny wykonała jedna z artystek-malarek Katarzyna Madej. Wspaniale zaśpiewała klimatyczne standardy muzyki rozrywkowej. O nagłośnienie zadbał Waldemar Szydło. Wszystkim za przygotowanie i oprawę tego frapującego wydarzenia artystycznego dziękuję.
Ewa Cichoń
*- Informacja i zdjęcia: Oleskie Muzeum Regionalne.