Strażacy mieli pełne ręce roboty

Strażacy mieli pełne ręce roboty

Nikomu nie trzeba mówić, że bycie strażakiem to odpowiedzialny i ciężki fach. Często nieprzewidywalny i niebezpieczny, a jadąc na akcję trzeba się spodziewać wszystkiego. W sobotę 4 października ochotnicze jednostki straży pożarnej z naszego powiatu przeszły ćwiczenia, by podnieść umiejętności w akcjach ratowniczych.

Ćwiczenia były przeznaczone dla jednostek włączonych do krajowego systemy ratowniczo-gaśniczego. Strażacy musieli poradzić sobie z sześcioma stanowiskami, gdzie spotykali się z różnymi przypadkami.

Wszystkie jednostki straży pożarnej z krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego co roku muszą takie szkolenia przejść – mówi bryg. Jarosław Zalewski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Oleśnie. – Na wiosnę część naszych jednostek już odbyły takie szkolenia w ramach ćwiczeń Wojewódzkiego Obwodu Operacyjnego Opole, a dokładniej siódmej kompanii “Strzelce”. Dziś zaprosiliśmy pozostałe ochotnicze straże. Zajęcia praktyczne poprzedziła część teoretyczna, która odbyła się w Oleśnie.

Wszystkie ćwiczenia odbyły się na terenie udostępnionym przez firmę “Oras”, a wykonywały je: OSP Uszyce, OSP Kościeliska, OSP Rudniki, OSP Żytniów, OSP Praszka, OSP Strojec, OSP Borki Wielkie, OSP Borki Małe, OSP Zębowice, OSP Radawie, OSP Szemrowice, OSP Główczyce i OSP Bodzanowice

Na pierwszej stacji strażacy musieli zbudować samoobsługowe stanowisko w celu schłodzenia butli acetylenowej. Rażenie takiej butli w momencie wybuchu to 150 metrów.

Na drugim stanowisku nieszczęśliwy pilarz spuścił na siebie konar. Strażacy szybko musieli oswobodzić przygniecionego oraz udzielić mu pomocy.

Na następnym stanowisku został wywołany sztuczny pożar w piwnicy. Pomieszczenie było zadymione, a w środku znajdował się poszkodowany. Celem strażaków było jak najszybsze wyciągnięcie osoby na zewnątrz i udzielenie pomocy.

Na czwartym stanowisku strażacy mieli do czynienia z ewakuacją osób z wysokości bez możliwości użycia podnośnika. Zastosowano tutaj technikę “wahadło”.

Kolejne stanowisko to ratowanie osoby, która wpadła do studni. Wykorzystany jest tu specjalistyczny sprzęt ułatwiający wyciągnięcie poszkodowanego.

Ostatnie stanowisko to wypadek drogowy. Strażacy uczyli się wszystkich elementów zabezpieczenia takiego zdarzenia oraz postępowań, gdy znajdą się w takiej sytuacji.

 

Podziel się