• Home »
  • Sport »
  • Dreszczowiec w barażu o IV ligę w Oleśnie! OKS niewiarygodnie odwrócił losy meczu

Dreszczowiec w barażu o IV ligę w Oleśnie! OKS niewiarygodnie odwrócił losy meczu

Dreszczowiec w barażu o IV ligę w Oleśnie! OKS niewiarygodnie odwrócił losy meczu

OKS Olesno w jednym z najważniejszych meczów w swojej historii, czyli w meczu barażowym o grę w IV lidze z LKS-em Polonia Karłowice, zabrał niemal pełny stadion kibiców na emocjonalną karuzelę. Olescy piłkarze zagrali, jak w nieco czasem tandetnych amerykańskich filmach (od zera do bohatera), odwracając wynik z 1-3 na 4-3. Czy ta historia zakończy się szczęśliwie dla oleśnian? Dowiemy się w rewanżu!

W meczu barażowym spotkała się 12. drużyna IV ligi z wiceliderem klasy okręgowej, ale piłkarskiej różnicy widać nie było. Wręcz przeciwnie, to gracze z “okręgówki”, w pierwszej połowie, prezentowali się lepiej. I chociaż pierwsza odsłona zakończyła się wynikiem 1-2, to oleśnianie mieli w niej sporo szczęścia, a już po 45. minutach dwumecz mógł być niemal rozstrzygnięty.

LKS Polonia Karłowice atakowała, sporo strzelała, więc wydawało się, że gole są kwestią czasu. Tak też się stało, najpierw w 18. minucie trafił Stefan Karnatowski, a w 35. minucie Adam Kelmer. OKS przegrywał 0-2 i był w sporych opałach. Na szczęście w 41. minucie udało się wywalczyć rzut wolny w pobliżu pola karnego gości, a po jego wykonaniu w zamieszaniu odnalazł się Marcin Jantos i mierzonym strzałem podał nieco tlenu powoli duszącej się swojej drużynie.

Obraz gry zmienił się w drugiej połowie, OKS zmuszony był do atakowania, a Polonia korzystała z szybkich kontrataków. Kiedy w 62. minucie na 3-1 po ładnej akcji trafił Przemysław Szczupakowski, oleski zespół już nie kalkulował i ruszył hurtem do ataku. To stworzyło ogromne przestrzenie dla szybkich zawodników gości i tylko świetne wyjścia Dawida Sładka, oleskiego bramkarza oraz ofiarne interwencje piłkarzy (choćby wybicie niemal z linii bramkowej Damiana Matysioka) utrzymywało oleśnian w grze.

Ofensywa się opłaciła! Jeden z bohaterów tego meczu – Marcin Jantos w 74. minucie wbił piłkę w pole karne na tyle skutecznie, że obrońca rywali umieścił ją do własnej bramki (2-3).

82. minuta Jantos nabiła piłką rękę jednego z rywali w polu karnym – rzut karny! Z drugą żółta kartką i naturalnie czerwoną “wylatuje” z boiska kapitan gości. Ciśnienia nie wytrzymuje trener Polonii i również dostaje czerwoną kartkę, po czym ostentacyjnie przez długie minuty schodzi z boiska, pewnie próbując w ten sposób zwiększyć presję, na wykonującym rzut karny Adamie Huciu.

Trener gości nie przewidział jednak, że Adam Huć prawdopodobnie ma wycięty układ nerwowy. Końcówka meczu, historyczne baraże, tłumy kibiców, kilka minut oczekiwania i… rzut karny wykonany podręcznikowo, jak na treningu. 87. minuta 3-3!

88. minuta Adam Huć faulowany w polu karnym – i znów uderza pewnie “jedenastkę” silnym strzałem w ten sam róg bramki! 4-3!

– Zagraliśmy słaby mecz, a przy wyniku 1-3 zauważyłem, że zawodnicy powoli spuszczają głowę. Udało się jednak zdobyć ponownie kontaktową bramkę i od tego momentu każdy zaczął walczyć na całego, “gryźć trawę”, dlatego szacunek dla chłopaków, że wyciągnęli z tak przeciętnego meczu tak dobry wynik – trzeźwo ocenia Arkadiusz Świerc, trener OKS-u. – Rewanż z pewnością będzie wymagający. Rywal jest mocny w ofensywie, więc musimy mocno popracować w obronie, żeby tak łatwo nie dopuszczać ich do klarownych okazji. Szanse na zwycięstwo w dwumeczu oceniam na 50/50. Mecz meczowi nie jest równy, ale powinniśmy szanować przeciwnika, było widać, że potrafią grać w piłkę i musimy się naprawdę postawić w rewanżu, żeby utrzymać się w IV lidze.

Przed OKS-em Olesno trudny rewanż. Jest jednobramkowa zaliczka, ale też wymagający rywal, a wszystko będzie się decydować na boisku przeciwnika. Nie wiemy, jak ta historia się zakończy, ale z pewnością olescy piłkarze mogą z podniesionym czołem patrzeć w lustro. Mimo zimowego odejścia dwóch kluczowych zawodników, wygrzebali się z trudnej sytuacji w rundzie wiosennej, kiedy wielu ich wskazywało na kandydatów do spadku. Zajęli 12. miejsce i tylko niesamowity splot wyników w wyższych ligach spowodował, że muszą jeszcze walczyć w barażach o pozostanie w IV lidze. W barażu zaangażowania i wiary w końcowe zwycięstwo nie można im odmówić, a młody trener Arkadiusz Świerc, który jako piłkarz tej drużyny, doskonale znał tę szatnię, jakby ściągnął z tych zawodników ciężar z pleców i dodał im odwagi. Młodzi zawodnicy zaczęli brać na siebie odpowiedzialność.

Teraz wszystko rozstrzygnie jeden mecz – w sobotę 24 czerwca o godz. 16.00 na boisku LKS Polonia Karłowice.

Damian Pietruska

Baraż o IV ligę (20.06.2023)

OKS Olesno – LKS Polonia Karłowice 4-3 (1-2)

0-1 Stefan Karnatowski – 18., 0-2 Adam Kelmer – 35., 1-2 Marcin Jantos – 41., 1-3 Przemysław Szczupakowski – 62., 2-3 Oskar Waląg (samobójcza) – 74., 3-3 Adam Huć (rzut karny) – 87., 4-3 Adam Huć (rzut karny) – 89.

OKS: Dawid Sładek – Dominik Flak, Gabriel Molski, Andrzej Krzymiński, Tomasz Siemski – Marcin Jantos, Damian Matysiok (90. Maciej Stróżyk), Trafim Kisialiou (46. Damian Gąsiorowski), Thomas Skowronek (żk), Mateusz Kiecko (73.Kamil Zorychta) – Adam Huć. Trener Arkadiusz Świerc, kierownik Adam Kutynia.

Sędziował Marcin Kochanek (Opole).

Podziel się