Duży protest rolników w powiecie oleskim. Spore utrudnienia dla kierowców
Na środę 20 marca na terenie powiatu oleskiego zapowiadane są spore protesty rolników. Organizatorzy zapowiadają blokady aż pięciu rond, co z pewnością będzie wiązało się odczuwalnymi utrudnieniami w ruchu drogowym.
Protest jest zapowiedziany na wtorek 20 marca w godz. 7.00 do 19.00.
Organizatorzy zapowiadają blokady pięciu rond:
- rondo w Jaworznie – skrzyżowanie dróg DK 42 i DK 43,
- rondo w Oleśnie – skrzyżowanie DW 494, DW 493 i DW 901 (ul. Opolska-W. Przedmieście-Kluczborska),
- rondo w Błachowie – skrzyżowanie DK 46 i DW 901,
- rondo w Kowalach – skrzyżowanie DK 45 przy zjeździe na obwodnicę Praszki,
- rondo w Sierakowie Śląskim – przy zjeździe na S11.
– Prosimy o zachowanie ostrożności, wyrozumiałość i stosowanie się do poleceń policjantów. Apelujemy o wybieranie w miarę możliwości alternatywnych tras – informuje Komenda Powiatowa Policji w Oleśnie.
Podziel się
Oni sami na siebie bata ukręcają. Protestując utrudniają życie zwykłemu “Kowalskiemu” , który chce na 7/8 wyrobić do pracy i wrócić o normalnej godzinie do domu. Co im da blokowanie takiego Olesna, Dobrodzienia czy Sierakowa. Lokalna władza ma taką siłę przebicia w stolicy, że żadną. Jak chcą efektów to blokować Warszawke albo miasta wojewódzkie. Jak jeden z drugim z polityków którzy mogą już wstawić się w Brukseli spóźnią się lub będą musieli czekać po kilka godzin na spotkanie/ komisje sejmową lub obrady to oświeci im się lampka. Utrudnianie życia swoim sąsiadom i znajomym oraz narażenie ich na przykrości w pracy zmierza do tego, że efekt jest odwrotny do zamierzonego.
Nie każdy może sobie wstać o której chce i spóźnić się do pracy (bo przecież jak rolnik zacznie robotę później to najwyżej może być na siebie zły). A nie każdy ma wyrozumiałych szefów.
Obserwując serwisy społecznościowe widzę, że nie jestem jedyny w tym przekonaniu.
Chciałbym jeszcze dodać, że ja rozumiem przeciw czemu protestują . I w pełni popieram to. Jednakże uważam , że blokowanie miast / małych miasteczek czy wsi to walka z wiatrakami i odbijanie się od ściany.
Od tego są miasta wojewódzkie i stolica. Tam mieszkają i pracują ludzie którzy “coś mogą zmienić”.
Nie oszukujmy się. Sołtys wsi lub burmistrz jakiegoś Olesna/ Dobrodzienia czy Kluczborka to do Was przyjdzie opowie jaki on to jest zszokowany i , że popiera Was. Na tym się skończy. Wróci do Urzędu o 17:00 zakończy robotę i na drugi dzień zajmie się następną sprawą.